czwartek, 30 czerwca 2016

Podsumowanie czerwca

Okej, siadam do napisania posta, do którego jestem kompletnie nieprzygotowana mentalnie. To już nawet nie chodzi o to, że nie wiem o jakich wydarzeniach z tego miesiąca mam wam napisać w pierwszej kolejności, tylko mam wrażenie, jakby czerwiec trwał dwa tygodnie, bo miałam go podzielony na jakby dwa etapy. W połowie, czyli 13 i 17 dnia czerwca, zdawałam pierwszą kwalifikacje egzaminu zawodowego, może nie wiązało się to z jakimś ogromnym nawałem pracy, bo prawdę mówiąc pomimo swoich wielki obietnic tylko otworzyłam zeszyt z pierwszej klasy i stwierdziłam, że jestem w czarnej dupie (co prawda z teorii miałam najlepszy wynik w klasie, ale na praktyce byłam tak zamotana w akcji, że miałam ochotę walnąć głową w stół, a na wyniki tej części muszę czekać do sierpnia). Okres przed tymi dniami był dla mnie bardziej przedłużeniem maja. Gdyby nie odwiedziny przyjaciółki to pewnie zapomniałabym nawet o własnych urodzinach gdzieś na samiutkim początku czerwca. Potem to już kompletny czas wolny, który bezgranicznie wykorzystałam na czytanie książek. Nawet przez chwilę nie przyszło do głowy, że posty same się nie napiszą i dlatego też zostałam dobrnęłam do tak astronomicznego wyniku dziesięciu przeczytanych książek miesięcznie, a na półmetku roku mam ich już 50 i wciąż do mnie nie dociera, że to już, że mam 19 lat i we wrześniu zaczynam klasę maturalną. Kiedy do cholery ten czas minął?

 Książka miesiąca:



Przeczytane: 10

Chamberlain Diane Dar Morza 7/10
Flanagan John Płonący Most 9/10
Jamiołkowski Marcin Okup Krwi 7/10
Jamiołkowski Marcin Order 8/10
Jamiołkowski Marcin Bezsenni 7/10
Liu Ken Królowie Dary 10/10
Johansen Erika Królowa Tearlingu 8/10
Alender Katie Złe dziewczyny nie umierają 7/10
Gerritsen Tess Skalpel 9/10
Gerritsen Tess Grzesznik 8/10

Plany czytelnicze na lipiec:

Gerritsen Tess Sobowtór
Link Charlotte Ciernista Róża
tylko te, żeby nie zapeszać, bo mam ostatnio ogromną fazę na Gerritsen i pewnie zaraz po przeczytaniu Sobowtóra polecę do biblioteki po kolejne części. :)

Najgorsza książka: Jamiołkowski Marcin Okup Krwi
    
Tymczasem na blogu:

Wyświetleń: 33 226
Opublikowanych komentarzy: 1863
Obserwatorów: 120
Polubień fanpage'a: 50


Najpopularniejszy post: Lois Lowry Dawca


A jak wam minął miesiąc? :)

10 komentarzy:

  1. Gratuluję świetnego miesiąca <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Plany czytelnicze na lipiec, nie maj! :D
    Dziesięć książek to naprawdę dobry wynik! Ja skończyłam, niestety, tylko z dwoma. Mogłabym się tłumaczyć szkołą, końcówką roku szkolnego i tym, że do końca nas cisnęli (jeszcze w poniedziałek, tuż przed zakończeniem roku szkolnego, omawialiśmy układ hormonalny na biologii ;-;), no ale nie oszukujmy się. XD Miłego czytania w LIPCU. c:

    OdpowiedzUsuń
  3. Pracowity miesiąc! Widzę dużo Gerritsen Tess :) nie znam tej autorki, ale planuję się z nią zapoznać :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaki świetny wynik, gratuluję :) U mnie było o wiele biedniej, bo przeczytałam tylko 6 książek, ale jak na taki zabiegany miesiąc to nie było źle.


    http://bookline-recenzje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja pisałam w maju maturę i 5 lipca mam ogłoszenie wyników. Tego dnia zabarykaduję się w pokoju z paczką chusteczek i czekoladą, bo wiem, że nie napisałam na tyle, na ile mnie naprawdę stać, ale stres zrobił swoje. Ostatnią maturę miałam 20 maja i od tamtego dnia to prawie półtorej miesiąca zupełnie mi się rozmyło, bo jestem chyba bardziej zabiegana niż w trakcie roku szkolnego, ani chwili spokoju, te drobne okruchy wolnego czasu próbuję wykorzystać na książki, ale i tak nie czytam tyle, ile bym chciała.
    W każdym bądź razie wszyscy tak zachwycają się Królami Dary, że muszę to w koncu przeczytać ;)

    Books by Geek Girl

    OdpowiedzUsuń
  6. O, gratuluję tylu przeczytanych książek! Ten stos naprawdę robi wrażenie! :D
    A ja już po maturze... za pięć dni się wszystko okaże. :P Chociaż miło wspominam klasę maturalną (ale nie zmienia to faktu, że mimo wszystko nie chciałabym przez to przechodzić drugi raz, tak bardzo chcę się dostać na studia w tym roku! ;_;).
    "Sobowtóra" czytałam w zeszłe wakacje - matko, ta książka jest przerażająca! Czytałam ją po angielsku, a i tak nie mogłam się oderwać. Thrillery Tess mimo wszystko są jedyne w swoim rodzaju ♥

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeszcze raz wszystkiego najlepszego! Nie martw się egzaminami, bo na pewno poszły świetnie!

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudownie zaczytany miesiąc.
    Nie przejmuj się egzaminami, naprawdę nie warto. Zdasz, na pewno świetnie dałaś sobie radę. Trzymam kciuki :)
    Pozdrawiam gorąco i zapraszam na nową recenzję,
    Isabelle West
    Z książkami przy kawie

    OdpowiedzUsuń
  9. Widzę, że w czerwcu przeczytałaś mnóstwo książek *.* Mój wynik jest okropnie słaby, ale to dlatego, że wkuwałam matmę (którą cudem udało mi się zdać). Mam nadzieję, że zarówno Twój jaki i mój książkowy lipiec będzie jeszcze lepszy :D
    Buziaki, Lunatyczka

    OdpowiedzUsuń
  10. Gratuluję udanego miesiąca! Mój czerwiec niestety nie był tak dobry, ale teraz w wakacje w końcu mam dużo czasu na czytanie :D

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie komentarz, ponieważ bardzo mnie to motywuje do dalszego pisania o książkach. Pamiętaj jednak, że jest to miejsce na dyskusje na temat posta, a nie spam.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...