Autor:
Orwell George
Przekład:
Zborski Bartłomiej
Tytuł
polski: Folwark Zwierzęcy
Tytuł
oryginalny: Animal Farm
Wydawnictwo:
Muza
Wydanie
polskie: 2000
Wydanie
oryginalne: (?)
Ilość
stron: 225
Cena
okładkowa: -
Moja
ocena: 8/10
Byłam
niesamowicie zachwycona przerażającą wizją totalitarnego państwa
stworzoną przez Orwella w Roku 1984, ale
im bardziej zagłębiam się w jego twórczość tym coraz mniej mi
się ona podoba. Brak tchu odpuściłam
nim zdążył mnie wynudzić na śmierć. Na szczęście Folwark
Zwierzęcy jest jeszcze książką,
którą byłam w stanie skończyć i stwierdzić, że nawet mi się
podobało. Niestety jednak nie wniosła ona niczego w znaną mi wizję
komunizmu. Chyba zwyczajnie po prostu wybrałam sobie zły moment na
jej przeczytanie. Powinnam to zrobić wcześniej, kiedy świat
wydawał mi się jeszcze bezpieczną przystanią. Podczas czytania
nie byłam ani trochę przerażona tym, co dzieje się w
komunistycznych państwach. Mogłam jedynie, co chwilę stwierdzać,
że tak rzeczywiście jest, że zmusza się ludzi do pracy obiecując
im mannę z nieba, a koniec końców okazuje się jedynie, że dali
się wyprowadzić w pole, że co chwilę zmienia się prawo bez
głosowania, a nawet wiedzy obywateli, że
wykorzystuje się ich niewiedzę. Nie jest to do końca to, czego
oczekiwałam, ale uważam, że tę książkę powinno poznać każde
dziecko, żeby mogło przejrzeć na oczy, jak dobrze ma żyjąc w
demokratycznym państwie.
.fanpage * instagram * twitter * lubimy czytać
Czytałam "Folwark zwierzęcy" już jakiś czas temu i muszę powiedzieć, że czytało się tę powieść przyjemnie, rzuciła też nieco więcej światła na ustrój totalitarny, ale nie jest to jakieś specjalne arcydzieło :)
OdpowiedzUsuńBooks by Geek Girl
Oj pamiętam fajna była.
OdpowiedzUsuńNa czas wakacji stworzyłam challenge i jedna z kategorii tego wyzwania uwzględnia przeczytanie "Rok 1984" lub "Folwark zwierzęcy", więc wcześniej czy później przeczytam coś Orwella, zważywszy, że te książki po prostu trzeba znać ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Czytelnicze turbulencje- klik!
Mam tę książkę w swoich czytelniczych planach, i to na najbliższy czas. Mam nadzieję, że mi się spodoba. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
czytanienaszymzyciem.blogspot.com
Ja najbardziej w "Folwarku" cenię to, że otworzył oczy Zachodu na to, jak naprawdę wygląda komunizm.
OdpowiedzUsuńTrzeba pamiętać, że powieść powstała zaraz po II wojnie światowej, gdy Związek Radziecki był oficjalnie uważany za sojusznika.
No, i podziwiam Orwella że tak dokładnie odmalował rzeczywistość komunistycznego kraju - to, co dla nas dziś jest oczywiste, dla żyjących wtedy ludzi wcale takim nie było :)
Raczej planuję najpierw przeczytać "Rok 1984", ale "Folwark zwierzęcy" również wydaje się być dosyć ciekawą lekturą ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś z chęcią zmierzę się z tą lekturą i wyrobię własną opinię. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCzytałam "Folwark... " w gimnazjum i byłam zachwycona... oraz przerażona - samą wizją państwa totalitarnego. Trzeba jednak wziąć poprawkę na to, że gimnazjalista nie posiada takiej wiedzy historycznej jak np. licealista. Myślę, że gdybyś przeczytała ją przed "Rokiem..." wywarłaby na Tobie o wiele większe wrażenie. To idealna pozycja dla osób, które o totalitaryzmie wiedzą mało...Poza tym trzeba pamiętać, że komunizm sam w sobie nie jest niczym złym. Nie jest to jednak system możliwy do zrealizowania, bo cienka granica dzieli go od totalitaryzmu...
OdpowiedzUsuń