poniedziałek, 14 sierpnia 2017

"Poszukiwaczka" Arwen Elys Dayton

Autor: Dayton Arwen Elys
Przekład: Ulatowski Bartłomiej
Tytuł polski: Poszukiwaczka
Tytuł oryginalny: Seeker
Seria: Poszukiwaczka #1
Wydawnictwo: Uroboros
Wydanie polskie: 2015
Wydanie oryginalne: 2015
Liczba stron: 475
Moja ocena: 6/10

Już teraz mogę powiedzieć, że sierpień idzie mi zdecydowanie lepiej niż poprzedni miesiąc, ponieważ nie tylko czytam więcej, ale również i ciekawiej. Oceny może jakoś znacznie się nie różnią, jednak w rzeczywistości już teraz jestem bardziej zadowolona z jakości książek. Choć zapewne różnorodność nie będzie zbyt wielka, ponieważ czytam głównie fantastykę, ale co poradzić. Widocznie to jest mój gatunek i jego powinnam się trzymać jak najczęściej. Poszukiwaczkę chciałam przeczytać od dawna pomimo, że niezbyt wiele o niej wiedziałam. Teraz uważam, że jest to całkiem dobra historia z typowymi wadami.

Quin Kincaid od najmłodszych lat była szkolona, aby zostać Poszukiwaczką. Jednak po złożeniu przysięgi okazuje się, że została oszukana i wszystkie piękne opowieści o szlachetnych czynach tej grupy, są już reliktem przeszłości. Jest zmuszona do zabijania niewinnych dla niecnych celów jej ojca. W pewnym momencie musi jednak wziąć sprawy w swoje ręce i uratować świat oraz dobre imię swoich przodków.

Poszukiwaczka to przede wszystkim świetna powieść młodzieżowa, która może przemówić do czytelników, którzy dopiero rozpoczynają swoją przygodę z fantastyką. Jest nieco zaskakująca i pełna zwrotów akcji. Sama nie spodziewałam się takiego obrotu sytuacji. Autorce udało się wielokrotnie wprowadzić mnie w zdumienie czynami i wyborami bohaterów, choć nie obyło się bez momentów, które przewidziałam. Przede wszystkim jednak cała historia opiera się dobrze znanym motywie nastolatki, na której barkach spoczywa dobro całej ludzkości i nie obyło się również bez trójkąta miłosnego. Na szczęście dość nietypowego oraz całkiem dobrze poprowadzonego - był on raczej tłem dla głównych wydarzeń, nie przyćmiewał ich.

Jestem bardzo usatysfakcjonowana z kreacji świata przedstawionego. Spodziewałam się zupełnie czegoś innego, bardziej w klimatach średniowiecza. Tymczasem cała historia dzieje się w czasach nam współczesnych, które nie są obce również dla samych bohaterów, choć żyją oni bardziej na uboczu cywilizacji i posiadają dość ciekawą, nieznaną ludzkości technologię. Poza tym cel, który przyświeca powołaniu Poszukiwaczy jest niezwykle ciekawy i daje do myślenia. Nie będę wam go zdradzać, ponieważ jest jednocześnie łatwy do odgadnięcia, ale intrygująco skonstruowany. Właśnie wokół niego i pewnego artefaktu kręci się cała oś fabularna. Jeśli poczujecie się skonsternowani, że niby wiecie o co chodzi z tymi całymi Poszukiwaczami, ale jednak nie do końca, to nie porzucajcie lektury, bo to uczucie towarzyszyły mi przez większość historii.

Zaś bohaterami jestem lekko rozczarowana, ponieważ wszyscy byli raczej dobrze albo źli. Albo chcieli nieść dobro, postępując źle albo przeszkodzić tym pierwszym w ich postępowaniu. Quin była bardzo dynamiczną postacią - najpierw marionetką w rękach ojca, potem uciekała przed tym wszystkim w życie normalnego człowieka, a na koniec stała się bardzo odważną, młodą kobietą. Do tych, które całkiem polubiłam należał jeszcze Shinobu, który również nie pochwalał tego, co dzieje się z obecnymi Poszukiwaczami, jednak był również tchórzliwy i źle pokierował swoim życiem. Ciekawa okazała się także Młoda Sędzia, która po wielu latach chowania się w cieniu apodyktycznego Średniego w końcu zebrała się na odwagę, aby odmienić swój los. Mam ogromną nadzieję, że w kolejnych tomach zostanie rozwinięta postać Starszego, ponieważ niesamowicie mnie zaciekawił. Z tych najbardziej przeze mnie nielubianych mogłabym wymienić przede wszystkim ojca Quin, Briaca, który ewidentnie miał problemy natury psychologicznej oraz Johna, który z kolei ślepo kierował się swoimi własnymi motywami zemsty i w żaden sposób nie dał sobie pewnych rzeczy przetłumaczyć.

Poszukiwaczka posiada tyle samo wad i zalet. Z jednej strony jest to typowa fantastyka dla młodzieży o walce dobra ze złem, która nie wystrzega się schematów, a z drugiej posiada ciekawie skonstruowany świat przedstawiony, który niejednokrotnie mnie zaskoczył. Bohaterowie są dobrze skonstruowani, interesujący i różnorodni, jednak żaden jakoś szczególnie nie podbił mojego serca - niektórych lubiłam, innych mniej, a niektórych w ogóle. Jeśli jesteście ciekawi tej książki to najlepiej przeczytajcie i zdecydujcie czy jesteś bardziej na tak czy na nie. Sama jestem lekko zmieszana, ale jednocześnie zaciekawiona dalszym ciągiem i na pewno po niego sięgnę.


Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Grupie Wydawniczej Foksal

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie komentarz, ponieważ bardzo mnie to motywuje do dalszego pisania o książkach. Pamiętaj jednak, że jest to miejsce na dyskusje na temat posta, a nie spam.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...