Przekład: Kroszczyński Stanisław
Tytuł polski: Płonący Most
Tytuł oryginalny: Ranger's Apprentice. The Burning Bridge
Seria: Zwiadowcy #2
Seria: Zwiadowcy #2
Wydawnictwo: Jaguar
Wydanie polskie: 2009
Wydanie oryginalne: 2004
Ilość stron: 302
Cena okładkowa: 32,90 zł
Moja ocena: 9/10
Już tylko dni dzielą Morgaratha od wtargnięcie na ziemię królestwa Araluenu. Król Duncan wysyła zwiadowcę Gilana, młodego Willa i jego przyjaciela Horace'a z poselstwem do sprzymierzonej Celtii. Ale pograniczne wioski Celtii pogrążone są w ciszy... Wyglądają, jak wymarłe. Spotkana w jednym z opustoszałych domostw dziewczyna imieniem Evanlyn wyjaśnia, że mieszkańcy uszli w głąb lądu, ratując się przed napaścią wargalów. Araluen nie ma co liczyć na pomoc. Całe szczęście, że pomiędzy nimi a Górami Deszczu i Mgieł rozpościera się przepastna Rozpadlina...
opis z okładki
Zrobienie rereadingu tej serii jest najlepszym pomysłem, na jakim mogłam wpaść. Choć właściwie zrobiłam to tylko i wyłącznie, dzięki mojej przyjaciółce, która postanowiła, że prezentem dla mnie na każde najbliższe urodziny i święta będzie jeden tom Zwiadowców. Jestem jej za to ogromnie wdzięczna, bo jest to jedna z najlepszych serii jakie kiedykolwiek czytałam, a gdy teraz przypominam sobie wszystkie szczegóły to podoba mi się ona jeszcze bardziej niż przed laty.
Drugim tom przygód Willa i jego mrukliwego nauczyciela jest jeszcze bardziej przepełniony akcją niż poprzedni. Autor mniejszą uwagę skupia na opisywaniu szkolenia przyszłego zwiadowcy, a bardziej nad nadchodzącym niebezpieczeństwie ze strony armii wargalów, kierowanej przez zbuntowanego możnowładcę. Cały czas wiedziałam czego się spodziewać i co się zaraz wydarzy, a mimo nie mogłam się oderwać. W wielkim napięciu oczekiwałam na kluczowe momenty akcji, a chyba najbardziej na końcówkę, która w wieku dwunastu lat nie wywarła na mnie tak ogromnego wrażenia, jak teraz. I choć wiem, że w kolejnych tomach wszystko się dobrze skończy to byłam bliska łez.
Jestem do tego stopnia zachwycona powtórnym przeczytaniem Płonącego Mostu, że niesamowicie nie mogę się doczekać, aż w moje łapki wpadną kolejne tomy i będę mogła przypomnieć sobie, jak dokładnie wyglądały dalsze losy Willa.
.fanpage * instagram * twitter * lubimy czytać
Też bardzo lubię tę serię :)
OdpowiedzUsuńOstatnio tak często czytam recenzje Flanagana, wszystkie pozytywne, że sama mam ochotę wrócić do niego i poczytać "Zwiadowców" jeszcze raz :P)
OdpowiedzUsuńReread Zwiadowców to najlepsza decyzja w moim życiu!
UsuńChociaż przeczytałam tylko 3 tomy Zwiadowców, to Płonący Most wspominam szczególnie miło.Pamiętam, że ten tom przeczytałam w jakieś trzy godziny, bo akcja praktycznie cały czas pędziła. Świetna recenzja, uwielbiam Twój styl pisania.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Kurcze, przepraszam za powtórzenie :p
UsuńCzytałam o tej serii. Zapowiada się bardzo interesująco.
OdpowiedzUsuńDużo można przeczytać o tej serii recenzji i właśnie raczej pozytywnych. Muszę się zabrać za pierwszy tom :)
OdpowiedzUsuń