Autor: Hodkin Michelle
Przekład: Fabianowska Małgorzata
Tytuł polski: Mara Dyer. Przemiana
Tytuł oryginalny: The Evolution of Mara Dyer
Seria: Mara Dyer #2
Wydawnictwo: YA!
Wydanie polskie: 2015
Wydanie oryginalne: 2013
Ilość stron: 478
Cena okładkowa: 39,99 zł
Moja ocena: 9/10
Po tragicznych wydarzeniach z przyszłości Mara Dyer robi wszystko, aby powrócić do normalnego życia. Lekarze, nauczyciele, rodzina - niemal wszyscy są przekonani, że powtarzające się wizje to jedynie efekt traumy, jaką Mara przeżyła w ruinach zakładu psychiatrycznego. Z czasem ona sama również przestaje sobie ufać - ale przeszłość wciąż o sobie przypomina... Nieustanie towarzyszy jej przeczucie, że ktoś śledzi każdy jej ruch - i że nie odejdzie, dopóki nie dokona upragnionej zemsty. Tylko Noah zdaje się wierzyć, że tajemnicze wydarzenia to nie wina jego ukochanej. Czy krwawe wiadomości i okaleczone zwierzęta są prawdziwe, czy są jedynie wytworem chorej wyobraźni? Mara i Noah wspólnie próbują złożyć w całość kolejne elementy psychodelicznej układanki. Czy historia i przeszłość jej nieżyjącej babci pozwolą Marze poznać prawdę o sobie?
Minęło niewiele czasu odkąd skończyłam czytać pierwszym tom, który mi się podobał, ale nie zachwycił do nie wiadomo jakiego stopnia, a już sięgnęłam po kontynuację niesamowitych i przerażających przygód Mary Dyer. Nie żałuję, bo druga część ma w sobie dużo więcej niż oczekiwałam - odkrywa przed nami jedynie część z kart i pozostawia z mnóstwem kolejnych pytań na temat niewyjaśnionych, tajemniczych wydarzeń w życiu tytułowej bohaterki. Rozpoczyna się niemal identycznie, jak jej poprzedniczka - Mara budzi się w szpitalu i nie pamięta, czemu się tam znalazła, jedynak tym razem to nie amnezja, a po prostu chwilowy zanik pamięci, który potrzebuje może nawet nie minuty, żeby dojść do normalnego stanu. Uświadamia sobie jakie wydarzenia doprowadziły do tego, że znalazła się w zakładzie psychiatrycznym, wszyscy na około nie chcą uwierzyć w jej niewiarygodne acz prawdziwe słowa i chcą oddać ją na leczenie do ośrodka zamkniętego. Jej błyskawiczna i samodzielna decyzja o niedopuszczeniu do tego jest doskonałym potwierdzeniem, że dziewczyna jest całkowicie zdrowa psychiczna i to wszystko nie jest wytworem jedynie jej wyobraźni. Za wszelką cenę stara się ukryć wszystkie symptomy, jakie posiadała jej babcia, a które ujawniły się również u niej. Stara się udawać osobę jedynie z zespołem stresu pourazowego i w tym samym czasie w tajemnicy przed rodziną odkryć co tak naprawdę się teraz dzieje. Każda strona i każdy rozdział tej książki kryje za sobą coraz to nowe zaskoczenia i mrożące krew w żyłach wydarzenia. Bałam się, rzeczywiście niektóre momenty wywoływały u mnie gęsią skórkę oraz dreszcze przerażenia. Tylko niestety od tej historii trudno się oderwać nawet po skończonym rozdziale, bo zazwyczaj przypadają na nie jakieś kulminacyjne momenty.
Na szczególną uwagę w tej powieści zasługują wielobarwni bohaterowie, a w szczególności para z wiodącego prym wątku miłosnego. Mara i Noah są bardzo młodzi, ale łączy ich przeznaczenie, mam wrażenie wielu lat, i obustronna chęć poznania prawdy. Mara jest porywcza, bardzo mocno kieruje się emocjami, ale też potrafi w jednej chwili zamknąć temu wszystkiemu drogi wyjścia ze swojej głowy i sprawiać wrażenie kogoś zupełnie normalnego. Jest idealną oszustką, intrygantką i manipulatorką. Zaś Noah jest cichy, tłumi w sobie uczucia i bardzo mocno poddaje się wpływowi swojej dziewczyny, ale też z drugiej strony bez niego plany Mary byłby spontaniczne oraz kompletnie nieprzemyślane i niedopracowane. Stara się delikatnie sprowadzać ją na ziemię, albo samemu to wszystko zaplanować. Pomimo tych ogromnych różnic w charakterach idealnie się dopełniają. Pozostałe postacie świetnie wkomponowują się w ich tło, można je bardzo mocno polubić albo znienawidzić, ale niektóre zdecydowanie za mocno się w nie wtopiły i trudno przychodzi ich zapamiętanie na dłuższą metę.
Zaś jeśli chodzi o styl autorki to jak dla mnie jest on totalnym ewenementem, bo nie ma w nim nic nadzwyczajnego. Jest totalnie i kompletnie zwyczajny, a jednak on również składa się na to, że nie masz ochoty odkładać tej książki na bok, a czytać i czytać dalej. Jedyna różnica jest w czcionce, jak pewnie wszyscy już wiecie.
Jak po pierwszej części myślałam, że jest 'okej' i dam radę przeżyć bez jakiegoś niezwłocznego kontynuowania tej serii tak, teraz nie przeżyje, jeśli w najbliższym czasie nie przeczytam ostatniego tomu trylogii, czyli Mara Dyer. Zemsta. Zakończenie delikatnie zirytowało, mnie tym że Hodkin jakoś natarczywie próbowała przekonać, że w tym świecie nie ma ludzi złych, a jedynie tacy, których łatwo namówić do złego, ale mimo tego kompletnie wbiło w fotel. Przez chyba dziesięć minut próbowałam to wszystko ogarnąć uderzając się nią w głowę.
No, no. A zastanawiałam się właśnie czy warto w ogóle brać tę trylogię pod uwagę. Ale po tej recenzji chyba dam jej szansę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://magiel-kulturalny.blogspot.com/
Warto, oj warto!
UsuńKontynuacja jest absolutnie genialna i postawiła przede mną jeszcze więcej pytań niż odpowiedzi, no bo co z tą babcią Mary?? Styl pani Hodkin jest niezwykle absorbujący, przez co nie da się odłożyć książki na dłużej :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
secretsofbooks.blogspot.com
Zgadzam się w stu procentach! :D
UsuńWczoraj w nocy pisałam recenzję tej książki, ale nie jest taka długa jak twoja :) czeka teraz na publikacje. Powiem tylko jedno: bierz się za ostatnią część!!
OdpowiedzUsuńRosePerdu Books
Już czeka! ♥
UsuńMam te książki na swojej liście. Bardzo bym chciała zacząć je czytać jeszcze w październiku, ale co z tego wyjdzie? nie wiem sama...
OdpowiedzUsuńCzytaj, bo warto! ^^
UsuńOstatnio coraz częściej widzę recenzje tej książki. Do tej pory nie wiedziałam czy warto ją przeczytać, ale po Twojej recenzji już wiem jaką książkę będę niedługo czytać :D
OdpowiedzUsuńPozdrwiam, Lunatyczka
Miło mi :D
UsuńTa książka jest wszędzie ! :D Trzeba ja zdobyć i przeczytać ! Koniecznie ! :D Po Twojej recenzji musze zrobić to jak najszybciej . Uwielbiam takie klimaty
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Iza z bloga ksiazkomaniacyrecenzje.blogspot.com
Niech książki będą z Tobą! :D
Cieszę się!
UsuńBardzo chętnie sięgnę po całą serię :) Pomimo sprzecznych opinii jestem jej ciekawa.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :) Przy gorącej herbacie
Muszę się z tobą zgodzić - o ile pierwsza część nie była wybitna, raczej średniawa i w dodatku niezapadająca w pamięć, o tyle druga jest przegenialna i po jej przeczytaniu nie mogłam się doczekać, by sięgnąć po ostatni tom!
OdpowiedzUsuńBooks by Geek Girl
Od jakiegoś czasu mam 3 tom na półce i dziwnie ciężko mi się za niego zabrać. :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ;*
http://ravenstarkbooks.blogspot.com/
Zobaczymy, jak to będzie w moim przypadku :)
UsuńNie mogę się doczekać, aż książka wpadnie w moje ręce.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
To chyba nie dla mnie. Jakoś nie przekonuje mnie ta tematyka, chociaż recenzja bardzo mi się podoba c;
OdpowiedzUsuńhttp://asgardianbookholic.blogspot.com
Zdarzało się już że czytałam nie do końca pochlebne opinie o tej książce, sama utknęłam na pierwszym tomie i jak na razie odpuściłam, przeczytam kiedy indziej. Schemat,schemat, schemat! :)
OdpowiedzUsuńMogłabym się podpisać pod Twoją recenzją, bo zgadzam się z każdym słowem. Po pierwszym tomie Mary Dyer miałam bardzo mieszane uczucia i nie wiedziałam, czy w ogóle chcę w to brnąć, natomiast po tym... no po prostu musiałam wiedzieć, co będzie dalej!
OdpowiedzUsuńZaintrygował mnie już sam tytuł książki, a po Twojej recenzji (jak po każdej Twojej recenzji) poczułam się przekonana na 100 % więc chyba odłożę na bok wszystko co aktualnie czytam i zajmę się tą książką! ;)
OdpowiedzUsuńKurcze, może jednak dam szansę tej serii. Czytałam pierwszą część i kompletnie mnie nie zachwyciła, ale może po kontynuacji zmienię swoje zdanie?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
BookPrisoner :)