Autor:
Canavan Trudi
Przekład:
Mazurek Izabella
Tytuł
polski: Złodziejska Magia
Tytuł
oryginalny: Thief's Magic: Book One of The Millenium's Rule
Seria:
Prawo Millenium #1
Wydawnictwo:
Galeria Książki
Wydanie
polskie: 2014
Wydanie
oryginalne: 2014
Ilość
stron: 580
Cena
okładkowa: 44,90 zł
Moja
ocena: 9/10
To
historia dwójki młodych ludzi z dwóch dosłownie różnych światów.
Tam,
gdzie magia napędza rewolucje przemysłową student magii i
historii, Tyen, podczas jednej z ekspedycji archeologicznych
odnajduje starą księgę zwaną Vella, która posiada zdolność
odczuwania. Niegdyś była młodą czarodziejką zajmującą
introligatorstwem, ale jeden z najpotężniejszych czarnoksiężników
wszechczasów zamienił ją w pożyteczne narzędzie. Od tamtej pory
zbiera cenne informacje, między innymi kluczowe wskazówki dotyczące
katastrofy czekającej świat Tyena.
Tymczasem
w świecie rządzonym przez kapłanów Rielle, córka farbiarza, od
najmłodszych lat uczona była, że używanie magii oznacza okradanie
Aniołów. Jest świadoma, że ma tego do talent, a w jej mieście
przebywa ktoś na tyle zdesperowany, że pragnie nauczyć jej tego
rzemiosła, jeśli tylko odważy się zaryzykować gniew Aniołów
Nie
wszystko jest jednak zgodne z przekonaniami w jakich wychowano Tyena
i Rielle.
Ani
natura magii, ani prawa ich krajów, a nawet ludzie, którym ufają.
Książka
przyciągnęła mój wzrok już na półce sklepowej i dosłownie
musiałam ją kupić, a po chwili nie mogłam się już doczekać,
kiedy zacznę czytać. Mało obchodził mnie fakt, że w domu mam
drugą zaczętą, a nie lubię czytać kilku książek naraz, żeby
nie pomieszały mi się fabuły. Musiałam zagłębić się w cudowne
i nieprzewidywalne uniwersurum stworzone przez autorkę.
Trudi
Canavan od razu rzuca nas na głęboką wodę w środek ostro pędzącej
akcji i na początku wydawało mi się, że może trochę zbyt
szybko, ale nawet się nie obejrzałam, a już do tego przywykłam i
zżyłam się z bohaterami, których nie dało się nie lubić pomimo
ich wad. W Tyenie irytowało mnie jego poczucie sprawiedliwości i
ciągłe postępowanie według zasad, czy to tych ustalonych czy
moralnych, ale za to był inteligenty, ambitny i potrafił w bardzo
ciekawy sposób zagospodarować sobie czas. Rielle jest jego totalnym
przeciwieństwem – cały czas żyła pod kloszem. Rodzice ustalali
jej plan dnia i to ich ambicje miała spełnić, czego bardzo bardzo
nie chciała i potrafiła się przeciw temu zbuntować. Była przede
wszystkim impulsywna, nieprzewidywalna, ale też niestała w
obietnicach wobec siebie czy innych.
Język
i styl pisania są lekkie, a książkę czyta się bardzo szybko i w
wielu momentach niesamowicie wciąga w historię jednego z bohaterów.
Denerwowały mnie jednak przeskoki od Rielle do Tyena czy też na
odwrót w najbardziej wciągających momentach, ponieważ potem nie
mogłam się wciągać w akcje w tym drugim świecie.
Książka
z dynamicznie pędzącą akcją, nietuzinkowymi bohaterami i mnóstwem
magii, która urzekła mnie tak mocno, że miałam po niej
delikatnego kaca książkowego oraz nie mogę się doczekać wydania
kolejnych tomów tej historii, a także zachęciła do sięgnięcia
po inne książki pani Canavan.
Lubię styl w jakim pisze Trudi Canavan - lekki, łatwy, przyjemny i wciągający zarazem. "Trylogia Czarnego Maga" mnie oczarowała, więc polecam! ;) A tę książkę od dawna mam na oku :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://papierowawyobraznia.blogspot.com
Na pewno sięgnę, bo jestem zachwycona panią Canavan ;)
UsuńLubię styl Canavan, ale muszę przyznać, że mnie denerwował zarówno Tyen, jak i Rielle :D Tyen tym, o czym wspomniałaś, a Rielle... Była taka niezdecydowana, uh, że szlag mnie trafiał :P
OdpowiedzUsuńKsiążka mi się podobała, ale zdecydowania wolałam Gildię Magów, bo Sonea i Cery są po prostu genialni! ♥
(gdybyś chciała, recenzje obydwu książek są u mnie na blogu ^^)
Ja przeczytam wszystko, co wydadzą w Polsce, a wyjdzie spod pióra Trudi :D
UsuńZachęciło mnie wszystko! Okładka, tytuł i recenzja! ;)
OdpowiedzUsuńhttp://czytanienaszymzyciem.blogspot.com/
No to miłej lektury :)
UsuńWygrałam tę książkę wraz z autografem w konkursie internetowym na początku wakacji, ale jeszcze jej nie przeczytałam. Na początku miałam wątpliwości, bowiem nie znam niczego z twórczości Canavan.
OdpowiedzUsuńTwoja recenzja zachęciła mnie do lektury :) Teraz chociaż wiem, że warto w końcu zabrać się za tę cegiełkę ^^ Poza tym ta okładka jest przepiękna!
Będę wpadać częściej na Twojego bloga ;)
Carpe books
Zdecydowanie warto!
UsuńDziękuję :)
Nominowałam Cię do LBA :) Mam nadzieję, że ten tag Cię zainteresuje ;)
Usuńhttp://w-krolestwie-slow.blogspot.com/2015/08/liebster-blog-award-5-6.html
Dziękuję!
UsuńZgadzam się z twoją recenzją, ta książka jest naprawdę świetna :) Trudi Canavan jest jedną z moich ulubionych pisarek i gorąco polecam ci inne jej książki :) /Claudie
OdpowiedzUsuńZ pewnością sięgnę, bo ta książka mnie do niej przekonała :D
UsuńUwielbiam Canavan, jest jedną z moich ulubionych pisarek, ale ostatnio po prostu nie mam siły na jej książki. Muszę sobie zrobić od niej odpoczynek, bo po "Złodziejską magię" kiedyś na pewno sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńCo za dużo to niezdrowo ;)
UsuńNiektórzy mówią, że to szajs, a niektórzy wychwalają... co mam ze sobą począć, moja droga Suomi? :D Chyba pójdę do biblioteki i wypożyczę coś z twórczości tej autorki, ponieważ strasznie mnie ciekawi, czy ją pokocham, czy znienawidzę :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, świetna jak zwykle recenzja :*
Wiadomo, że nie każdemu można dogodzić. Po prostu trzeba się samemu przekonać :)
UsuńCzytałam "Gildię magów" Canavan i średnio mi się podobała, ale chciałam spróbować od nie czegoś innego, więc może sięgnę po "Złodziejską magię". Ciekawi mnie jak te światy się ze sobą połączą i w jaki sposób na siebie oddziałują :)
OdpowiedzUsuńMeh, chciałam coś powiedzieć, ale walnęłabym spojlerem :D
UsuńJa jakoś nie jestem przekonana do twórczości pani Canavan. Chyba nie moja bajka ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Nie wszystko jest dla każdego ;)
UsuńCzytałam Złodziejską Magię i z niecierpliwością czekam na kolejny tom, Trylogię Czarnego Maga też Ci mogę polecić. Bardzo przyjemne czytadła.
OdpowiedzUsuńTeż czekam! ♥
UsuńJeśli jeszcze do ciebie nie dotarło to premiera ma być w październiku ;)
Ostatnio widziałam ją w Biedronce za bardzo przystępną cenę, ale nie wiem czemu, zrezygnowałam z jej kupna. Teraz troszkę tego żałuję ;/
OdpowiedzUsuńhttp://czytelnicze-turbulencje.blogspot.com/
Właśnie tam ją kupiłam ;)
UsuńO "Złodziejskiej magii" już dużo słyszał, głównie natrafiałam na pozytywne opinie ale zdarzały się również te mniej pochlebne. Co sprawiło że mam mętlik w głowie i jakoś nie kwapie się do sięgnięcia po tę pozycję, która od dawna zalega w wersji elektronicznej na moim komputerze.
OdpowiedzUsuńlemoniadowe-recenzje.blogspot.com
Najlepiej przekonać się samemu! :)
UsuńPo Gildii Magów lekko się zraziłam, ale dam jeszcze szansę autorce:)
OdpowiedzUsuńKażdemu się należy druga szansa ;)
UsuńMnie ta powieść trochę zawiodła - spodziewałam się większego szału po tak cenionej autorce.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
http://my-life-in-bookland.blogspot.com/
A ja wręcz przeciwnie znalazłam tutaj to, co chciałam znaleźć i jestem w 100% usatysfakcjonowana :)
UsuńOkładka jest niesamowita, taka magnetyczna. Będę musiała w końcu przeczytać coś tej pisarki. :)
OdpowiedzUsuńZgodzę się - okładka jest piękna! :D
UsuńMoim zdaniem "Złodziejska Magia" to dobra książka i nie mogę doczekać się kontynuacji, ale nie przebija ona Trylogii Czarnego Maga, którą uwielbiam. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
http://zaczytanaa97.blogspot.com/
Na pewno spróbuję w niedalekiej przyszłości ;)
UsuńNominowałam Cię do wykonania fajnego tagu: http://zaczytanaa97.blogspot.com/2015/08/rip-it-or-ship-it-book-tag.html
UsuńDziękuję :)
UsuńNie słyszałam nigdy o tej książce, ale wydaje się świetna.:)
OdpowiedzUsuńhttp://krainaksiazek00.blogspot.com/
Bo jest!
UsuńUwielbiam Canavan, ale długo się zastanawiałam czy warto kupić jej kolejną książkę. Cóż Twoja recenzja sprawiła, że pozbyłam się wątpliwości :).
OdpowiedzUsuńMiło mi. ^^
UsuńMoże kiedyś sięgnę po tę pozycję ;)
OdpowiedzUsuńBrzmi zachęcająco, może kiedyś będę miała okazję przeczytać :)
OdpowiedzUsuńhttp://ksiazkomiloscimoja.blogspot.com
Możliwe że kiedyś przeczytam :)
OdpowiedzUsuńwww.biblioteczkapati.blogspot.com
Już niedługo się za nią zabieram, a po twojej recenzji jeszcze bardziej nie mogę się doczekać ;)
OdpowiedzUsuńMiłej lektury w takim razie! :)
UsuńSłyszałam wiele dobrego na temat samej autorki oraz jej książek. Jednak raczej nie przekonuje mnie ich fabuła, chociaż duża ilość znajomych namawia mnie, żeby dać jej szansę :)
OdpowiedzUsuńBo warto!
UsuńJuż od dawna nie czytałam żadnej książki Canavan. Pamiętam, że szalałam na jej punkcie, gdy byłam młodsza, ale od kilku lat nie miałam w rękach żadnej jej książki. Po twojej recenzji znowu nabrałam ochotę na magiczny świat wykreowany przez Canavan :)
OdpowiedzUsuńBooks by Geek Girl
Miło mi bardzo ^^
UsuńA ta książka leży u mnie na półce i jest nieczytana :) nawet nie wiedziałam, że mam taki skarb :)
OdpowiedzUsuńnaczytane.blogspot.com
Oj, masz ;)
UsuńMuszę w końcu przeczytać którąś z książek Trudi Canavan. Słyszałam o niej mnóstwo dobrych opinii, więc z pewnością niedługo wybiorę się do biblioteki ;)
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do LBA. Mam nadzieję, że odpowiesz :)
http://booksbyshadow.blogspot.com/2015/11/liebster-blog-award-3.html