Za nominację serdecznie dziękuję Alicji w Krainie Książek oraz Liss Carie :)
My Little Pony to zdecydowanie nie jest kreskówka mojego dzieciństwa, ale pomimo osiągniętych już osiemnastu lat wciąż uwielbiam animowane produkcje tak, jak małe dziecko. Tylko, że akurat nie kreskówki tego typu - bardziej kręcę się wokół tych puszczanych przez stację Nickelodeon, stary Cartoon Network, czy klasyki takie, jak Smerfy, Muminki, Gumisie, Scooby Doo. O tej przepełnionej różem i słodkością "bajce" nie dowiedziałabym się pewnie, gdyby nie moja ośmioletnia bratanica, która wciąż jest w fazie uwielbienia do wszystkiego co różowe i dziewczęce, a mnie czasem w udziale przypadnie opiekowanie się nią i jej młodszym bratem. Ale pomimo tego bardzo cieszę się z jakiejkolwiek i nominacji i z wielką chęcią wykonam zadania ustalone w tym tagu, który w ogromnym skrócie polega na przypisaniu danemu bohaterowi wyżej wymienionej kreskówki odpowiedniej książki, więc nie przedłużając, oto oni:
Applejack, czyli książka w której ważne są wartości rodzinne.
Dokładnie lustruję swoją półkę i widzę kilka takich booków, a wśród nich kryminały Harlana Cobena i jeden Henninga Mankella, które kręcą się głównie wokół tragedii rodzinnych, ale chciałabym wam przedstawić coś bardziej uroczego, gdzie rodzina nie musi desperacko walczyć o przetrwanie. Mowa tutaj o serii Selekcja i ogromnej więzi, która łączyła rodzinę Singerów. Oni nawet się nie zastanawiali, czy któryś z ich członków będzie chciał pomóc całej reszcie, dla nich to była oczywistość.
Pinkie Pie, czyli najzabawniejsza książką, z jaką spotkałeś się w swojej czytelniczej karierze.
Ugh, dopiero po chwili zobaczyłam drugą kategorię, przez którą musiałam zmienić pierwszą odpowiedź, żeby dwa razy nie dawać tej samej książki. Przy Applejack miałam odpowiedzieć właśnie o "Nomen Omen" Marty Kisiel, których oboje wielbię całym serduszkiem i zbuntować się nie opowiadając wam nic, póki sami nie przeczytacie! Przy tym arcydziele śmiałam się do rozpuku, rozpływałam nad subtelnym wątkiem romantycznym i odzyskałam wiarę w polskich pisarzy.
Rarity, czyli książka z silną i niezależną bohaterką, która ma wielu adoratorów.
I tutaj mogłabym znowu wybrać więcej niż jedną, a właściwie dwie pozycje. Silna i niezależna była Celeana ze "Szklanego Tronu", co pewnie wszyscy wiecie, oraz nieświadomie potrafiła zakręcić w głowie samemu księciu i przywódcy gwardii. Faceci oglądali wzrok również za Miriam Black z "Drozdów", ale ona właściwie traktowała ich tylko, jako zabawki (dopóki nie spotkała Louise'a, ale ciiicho!) i świetnie radziła sobie sama. Miała duszę podróżnika i buntownika.
Fluttershy, czyli wspaniała książka, o której istnieniu wiedzą nieliczni.
Mogłabym chyba wymieniać w nieskończoność, spośród tych, które przeczytałam, ale ograniczę się tylko do zawartości mojej skromnej półeczki nad łóżkiem. Otóż bardzo bym chciała, żebyście wszyscy przeczytali "Martwą Strefę" S. Kinga, "Nomen Omen" M. Kisiel, "Ocaloną" A. Pike i "Drozdy. Dotyk Przeznaczenia" C. Wendiga.
Da się zrobić, prawda? Obiecuję, że się nie zawiedziecie! :)
Myślę, że świetnie dogadałabym się z Salką z "Nomen Omen", ponieważ obie jesteśmy mega fajtłapami i chyba jesteśmy na takim samym poziomie dziwactwa. Wspólny język znalazłabym również ze Sky z "Hopeless" i gadałybyśmy tylko o książkach i Holderze.
Da się zrobić, prawda? Obiecuję, że się nie zawiedziecie! :)
Twilight Sparkle, czyli książka z postacią, która mogłaby zostać Twoją przyjaciółką.
Myślę, że świetnie dogadałabym się z Salką z "Nomen Omen", ponieważ obie jesteśmy mega fajtłapami i chyba jesteśmy na takim samym poziomie dziwactwa. Wspólny język znalazłabym również ze Sky z "Hopeless" i gadałybyśmy tylko o książkach i Holderze.
Rainbow Dash, czyli książka, do której masz największy sentyment.
Zdecydowanie "Martwa Strefa" S. Kinga, która jest chyba najlepszą książką mistrza horroru, a przynajmniej najlepszą, jaką do tej pory przeczytałam. Od pierwszego wejrzenia pokochałam głównego bohatera, który pomimo, że jest nieco przerażający, to jest postacią tragiczną i jest mi go okropnie żal. Życie ogromnie go doświadczyła, a potem, kiedy chciał zrobić dobrze, choć może wbrew normom moralnym i prawnym, to skończyło się, jak się skończyło. No i jeszcze bardziej doceniłam tę powieść po zobaczeniu, co zrobili z jej ekranizacją.
Obserwując dzisiejszy rynek literatury młodzieżowej można wymienić miliony takich postaci, ponieważ z trójkąciku zawsze wychodzi ktoś szczęśliwy i ktoś pokrzywdzony, a ja mogłabym po raz kolejny powiedzieć, o Martwej Strefie, ale się powstrzymam. Wspomnę za to o, drugoplanowej, albo i nawet trzecioplanowej, postaci "Złodziejskiej Magii", czyli Sezee. Szybko się pojawiła i szybko zniknęła, była takim trochę lekkoduchem, ale jeśli przychodziło co do czego to twardo stąpała po ziemi i myślę, że jeśli powiem wam coś więcej o tej nieszczęśliwej miłość to mogę walnąć spojlerem, a przecież nikt ich nie lubi, dlatego... Domyślajcie się, albo przeczytajcie. ;)
To tyle, jeśli chodzi o ten post, który mam nadzieję, że się podobał!
Moi nominowani to:
I całą resztę, która chciałaby go zrobić, więc nie krępujcie się! Możecie to nawet zrobić na dole w komentarze.
PS. Chyba coś mi nie wyszło to nie mówienie o tej samej książce przy kilku kategoriach ;)
Śliczne zdjęcia wykorzystałaś w tym tagu :) Mam w domu Martwą Strefę i może niedługo się za nią zabiorę, jak tak bardzo polecasz. I w sumie racja ze Złodziejską Magią. I ciekawi mnie, czy Sezee wiedziała, że on wiedział :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Mi się wydaje, że wiedziała :D
UsuńCiekawy tag:) Gratuluję nominacji :D Pozdrawiam ksiazko milosci moja
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńNie znam żadnej książki, o której napisałaś :O
OdpowiedzUsuńWarto je poznać!
UsuńNominowałam Cię do tagu ;)
UsuńTen tag jest naprawdę uroczy chociaż kucykow nigdy nie oglądalam :) LeonZabookowiec.blogspot.com
OdpowiedzUsuńJa jedynie z bratanicą ;)
UsuńDziękuję!
OdpowiedzUsuńDziękuję za nominację!
OdpowiedzUsuńJa nigdy tej bajki na oczach nie miałam, jedynie jako małe dziecko zdarzało mi się bawić kucykami (czytaj: jednemu obcięłam grzywę do łysa). Gustuję w podobnych bajkach, co Ty. Chyba obejrzałam już wszystkie odcinki Smerfów na TVP Abc, haha. I trochę tęsknię za Muminkami, które mam na kasecie, a wideo jak na złość się zepsuło:(
Mimo wszystko uważam, że ten tag jest niezły, choć przyznam, że gdyby nie te opisy do imion kucyków to nie wiedziałabym, który to jest i z czym ma coś wspólnego, haha.
Nie martw się - ja też :D
UsuńBardzo dziękuję za nominację, postaram się odpowiedzieć jak najszybciej! ♥
OdpowiedzUsuńNie ma za co :)
UsuńDa mnie Celeana to bardziej słaba dziewuszka ;D Ale to takie moje odczucie po przeczytaniu "Szklanego tronu".
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://magiel-kulturalny.blogspot.com/
Sama radziła sobie świetnie ;)
UsuńWszyscy uważają "Nomen Omen" za fajną, zabawną książkę i chyba się przełamię i ją przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńBO JEST FAJNA I ZABAWNA! :D
UsuńŚwietny TAG! Gdzie się nie obejrzę wszyscy piszą o "Szklanym Tronie". Muszę się w końcu za tę książkę zabrać...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Bo to naprawdę bardzo dobra książka :D
UsuńŚwietny tag! ;) Musze kiedyś przeczytać "Szklany tron".
OdpowiedzUsuńJeśli masz czas to czuj się nominowana
http://pondzeznaje.blogspot.com/2015/08/kulturalna-mapa-tag-zeznanie-poza.html ;)
Gorąco polecam i dziękuję! :)
UsuńObiecuję, że przeczytam te drozdy, bo jakoś tytuł mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńnaczytane.blogspot.com
Miłej lektury!
OdpowiedzUsuńOjej, niestety nie wypowiem się, ponieważ żadnej z wymienionych przez Ciebie książek nie czytałam... Ale "Szklany tron" nadrobię, obiecuję ^*^
OdpowiedzUsuńŚwietny TAG, świetne grafiki :)
Pozdrawiam, u mnie recenzja "Leku na śmierć" Dashnera ^^
Dziękuję :)
UsuńZostawię sobie ją na później, bo nie czytałam jeszcze dwóch pierwszych części :D
Dziękuję za nominację :P Co prawda ja w ogóle nie oglądałam MLP, ale co tam :D Hm, Nomen Omen jeszcze przede mną. Tak samo Szklany tron. A co do tych nieszczęśliwych romansów - oj tak w tym można przebierać garściami :D
OdpowiedzUsuńNie ma za co i koniecznie musisz się z nimi zapoznać! :)
UsuńBardzo sympatyczny tag :) Zgadzam się co do Rywalek- takiej jedności w rodzinie można tylko pozazdrościć :) Na pewno przeczytam Nomen Omen- podoba mi się tytuł i opis :) Pozdrawiam!/ Claudie
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńHej, nominowalam Cię do TAGu Literackie Miasteczko. Mam nadzieję, że wykonasz, ale oczywiście jeśli nie chcesz to nie ;)
OdpowiedzUsuńWięcej informacji znajdziesz tu:
http://blondie-in-wonderland.blogspot.com/2015/08/tag-miasteczko-literackie-mapa.html
Dziękuję :D
UsuńHej, nominowałam Cię do TAGu ;)
OdpowiedzUsuńhttp://ksiazki-mitchelii.blogspot.com/2015/08/tolkienowski-tag-ksiazkowy.html
Dziękuję bardzo :D
Usuń