wtorek, 22 września 2020

Cień - Michael Miller, AdriAnne Strickland


Dopada mnie czasem uczucie, że w czytanych aktualnie książkach brakuje tego czegoś, tego jednego wątku, który sprawiłby, że ponownie poczuje, że to jest coś wyjątkowego. Nie umiem jednak dokładnie wskazać, czego tak naprawdę szukam. Błądzę wtedy od jednej pozycji do drugiej i po prostu próbuję wszystkiego, co może zaspokoić to dziwaczne uczucie. Zawsze znajduje to przypadkiem. Często w książkach, w których niekoniecznie pokładałam jakieś duże nadzieje. Miały być po prostu dobre. Opowiadam to wam dlatego, że Cień jest dokładnie taką książką.

Na ciemnym i skutym lodem Alaxaku, gdzieś w najdalszych krańcach galaktyki mieszka lud, który cały swój przemysł opiera na cieniu - bardzo niebezpiecznym i niestabilnym źródle energii. Rodzina Qole i Arjana od wielu pokoleń zajmuje się jego poławianiem w statku kompletnie nieprzystosowanym do przewożenia tego typu ładunku. Pewnego dnia w ich załodze pojawia się nowy ładowacz imieniem Nev, który nigdy wcześniej nie pracował na takim stanowisku, a do tego usilnie próbuje dostać się w krąg zainteresowań Qole,

Historia rozpoczyna się w dość spokojnym tempie, jednak już po zaledwie kilkudziesięciu stronach zostajemy wrzuceni w wir emocjonujących wydarzeń - pościgów, porwań oraz kosmicznych bitew. Cała fabuła kręci się wokół cienia oraz jego poławiaczy, którzy po długotrwałym i wielopokoleniowym wystawieniu na działanie tej kosmicznej substancji zyskali nietypowe umiejętności. Qole i Arjan są właśnie jednymi z nich, dlatego chcąc czy nie chcąc, zostają wrzuceni w centrum tych wszystko wydarzeń. Bardzo podoba mi się również konstrukcja świata przedstawionego -  nieprzyjaznego i niebezpiecznego kosmosu, gdzie nie wiadomo komu ufać. Wielkie rody żyją w dostatku i bogactwie, a pomniejsze planety są przez nie wyzyskiwane. Mogą liczyć tylko na siebie. W tym wszystkim nawiązujemy też do bardzo ważnego wydarzenia z przeszłości całego wszechświata, które chyba najbardziej przekonało mnie do polubienia tej historii. Jednym słowem wszystkie elementy fabuły w tej książce niesamowicie ze sobą współgrają i czytając mogłam się tylko zachwycać. Co najważniejsze - wcale nie odczułam, że książka była pisana przez aż dwie osoby.

Qole gra przed swoja załogą niesamowicie silną panią kapitan, która znajdzie wyjście z każdej sytuacji, jednak w rzeczywistości ukrywa przed nimi swoje prawdziwe uczucia. Cień zniszczył jej rodzinę i dziewczyna bardzo boi się, że ją i brata spotka to samo, przez co nie będzie mogła w pełni wykorzystać swojego życia. Kurczowo chwyta się każdej okazji naprawienia sytuacji swojej rodzimej planety. Arjan, choć starszy, jest jej totalnym przeciwieństwem - wyluzowany, beztroski i czerpiący jak najwięcej z każdej chwili. Tożsamości Neva nie będę wam zdradzać, choć robi to sam opis z tytuł okładki, ale ja ich nie czytam przede przeczytaniem i dzięki temu autorom udało się mnie niesamowicie zaskoczyć. Powiem tylko, że Nev jest bardzo naiwny i zapatrzony w puste ideę swojej rodziny, ale jednocześnie potrafi się uczyć na własnych błędach oraz wyciągać z nich daleko idące wnioski. Po prostu ma za dobre serce. Bardzo polubiłam również pozostałych członków załogi Kaitanu. Najbardziej polubiłam Basrę ze względu na to jaką ogromną tajemnica spowijała jego postać. Rozwiązanie tego wszystko okazało się jeszcze większym zaskoczeniem niż sam Nev.

Cień to niesamowicie wciągająca i zaskakująca odyseja kosmiczna, od której po prostu nie da oderwać. Autorzy stworzyli dynamiczną akcję, wiele intryg i tajemnic oraz przede wszystkim niesamowitych bohaterów, z którymi można nie tyle się utożsamić co z chęcią również zaprzyjaźnić. Sama płynęłam przez tę powieść i poczułam w niej to coś, czego niesamowicie mi wtedy brakowało. Jestem wręcz zaskoczona, że nie zyskała zbyt wielkiej popularności. Mam jednak nadzieję, że niebawem będę mogła przeczytać dalszy ciąg tej genialnej serii.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie komentarz, ponieważ bardzo mnie to motywuje do dalszego pisania o książkach. Pamiętaj jednak, że jest to miejsce na dyskusje na temat posta, a nie spam.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...