czwartek, 17 stycznia 2019

podsumowanie 2018 roku

Pisałam o tym już wielokrotnie, ale ubiegły rok prywatnie był dla mnie ciężki, co musiało się odbić na Biblioteczce. Ze wszystkim byłam wiecznie w tyle, a na lato padł mi jeszcze komputer i przez kilka miesięcy byłam zdana na pisanie recenzji na telefonie, co niestety nie bardzo przypadło mi do gustu. Na koniec roku jednak udało mi się wreszcie powoli zacząć wyciągać swoje życie na prostą i od razu jest lepiej. Znalazłam swoją chęć do blogowania i drogę do tego, żeby wreszcie działać, a nie tylko się nad sobą użalać. 

Jednak przechodząc już do meritum całego posta to w tym roku chciałabym podsumowanie swoje czytelnictwo w sposób, który podpatrzyłam u Złodziejki Książek i Books by Geek Girl, czyli za pomocą miłych dla oka wykresów i diagramów. Mam nadzieję, że w ten sposób przyjemniej będzie wam się zapoznawało z tym postem, niż gdyby to był suchy tekst.


W 2018 roku po raz kolejny planowałam przeczytać 80 książek, ale już gdzieś w wakacje zorientowałam się, że to na pewno mi się nie uda. Na wykresie widać, że właśnie w tym momencie odpuściłam sobie nieco i w końcowych miesiąca było tych lektur widocznie mniej. Ostatecznie udało mi się skończyć 57 książek, z czego jestem w miarę zadowolona.

Powód mojego zadowolenia widzicie powyżej. Mimo, że nie przeczytałam tyle, ile planowałam były to książki, które w większości mnie zachwyciły. Nie przeczytałam też żadnych strasznych bubli, choć w kilku książkach rzeczywiście było sporo rzeczy, które mi się nie podobały, ale miały również swoje plusy

W przeważającej większości kończyłam (tutaj liczę również serie, z którymi jestem na bieżąco i czekam na kolejne tomy) i rozpoczynałam. Niewiele jednak kontynuowałam.

Oczywiście najwięcej przeczytałam książek fantastycznych, zaraz potem młodzieżówek, co w przyszłym roku bardzo chciałabym zmienić. Na trzecim miejscu plasują się thrillery, a za nimi horrory i literatura dziecięca. Dalej są już przeróżne gatunki od biografii poprzez kryminały i literaturę piękną.


W przypadku płci autora na prowadzenie wychodzą mężczyźni. Kobiet było jednak niewiele mniej, a zaledwie jedna książka była napisana przez autorów rożnej płci.

Tutaj na pierwszy rzut oka widać, że w ubiegłym roku chętniej sięgałam po nowych autorów niż kontynuowałam przygodę ze starymi. Również to chciałabym poprawić i poznać więcej powieści swoich ulubionych autorów.

I to byłoby na tyle, jeśli chodzi o książkowe podsumowanie. Ze swojego życia prywatnego mogę powiedzieć tyle, że to był rok jednocześnie okropny i wspaniały. Widzę, jak wiele mi brakuje do tego, co chciałabym robić i kim być. Niesamowicie mnie to dołuję, ale staram się cały czas iść do przodu i poprawiać niektóre rzeczy. Do najlepszych momentów tego czasu mogę zaliczyć: znalezienie pracy w zawodzie, wyjazd Warszawa-Podlasie oraz do Wisły, z których wiele zdjęć znajdziecie na moim prywatnym instagramie czy zaliczenie pierwszego roku studiów.

A jak wam minął ten rok? Czy wasze postanowienia się udały?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie komentarz, ponieważ bardzo mnie to motywuje do dalszego pisania o książkach. Pamiętaj jednak, że jest to miejsce na dyskusje na temat posta, a nie spam.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...