sobota, 25 marca 2017

"Złodzieje Snów" Maggie Stiefvater

Autor: Stiefvater Maggie
Przekład: opracowanie zbiorowe
Tytuł polski: Złodzieje Snów
Tytuł oryginalny: The Dream Thieves
Seria: Kruczy Cykl #2
Wydawnictwo: Uroboros
Wydanie polskie: 2015
Wydanie oryginalne: 2013
Liczba stron: 448
Cena okładkowa: 39,99 zł
Moja ocena: 6/10

Tak, jak wspomniałam wcześniej ostatnie zdanie Króla Kruków kazało mi natychmiast sięgnąć po kolejny tom, żeby poznać ten niezwykły sekret Ronana i na szczęście miałam go pod nosem, więc nie było problemu. Niestety jednak coś mi nie zagrało. Nie mogłam się wciągnąć dalszy ciąg przygód Blue, Ganseya, Ronana i Adama, a kiedy już jako tako mi się czytało to jakoś bez większych emocji. Chcecie wiedzieć, dlaczego?

Sam pomysł na fabułę był niesamowicie genialny i było kilka wątków, które naprawdę mi się podobały np. poszukiwania Greywarrena, jednak wałkowanie przez ponad czterysta stron tego, że Ronan potrafi kraść przedmioty ze snów było nużące. W sprawie śledztwa dotyczącego Glendowera nie posunęliśmy ani o milimetr, a ja sama często łapałam się na tym, że bardziej czekam na sceny z panem Szarym niż z samymi głównymi bohaterami. Jego wątek podobał mi się najbardziej w całej historii - włącznie z pierwszym tomem - i jego postać najbardziej przypadła mi do gustu. Poza tym bardzo irytował mnie rozwój relacji między Blue a chłopakami, ponieważ pojawia się trójkąt miłosny. Nie mogę powiedzieć, że nie spodziewałam się takiego obrotu spraw, ale niesamowicie zirytowało mnie samo jego wykonanie. Nawet pomimo tego, że Blue nie kochała ich obu naraz, jej i Adama rozterki miłosne były bardzo wkurzające.

Moja postawa wobec bohaterów jakoś niespecjalnie się nie zmieniła. Wciąż niezbyt za nimi przepadam i przeczuwam, że do samego końca niezbyt wiele się to zmieni. Czytam dalej, ponieważ podoba mi się sam pomysł na historię i niektóre wątki. Mam nadzieję, że w dalszych tomach Maggie Stiefvater tego nie zepsuje. Bardzo mocno mnie ciekawi, jak to się wszystko skończy. Czy Ganseyowi uda się odnaleźć Glendowera? Co się z nim stanie potem?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie komentarz, ponieważ bardzo mnie to motywuje do dalszego pisania o książkach. Pamiętaj jednak, że jest to miejsce na dyskusje na temat posta, a nie spam.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...