Tytuł polski: Ogień i Woda
Tytuł oryginalny: Fire and Flood
Seria: Ogień i Woda #1
Tytuł oryginalny: Fire and Flood
Seria: Ogień i Woda #1
Wydawnictwo: IUVI
Wydanie polskie: 2015
Wydanie oryginalne: 2014
Wydanie polskie: 2015
Wydanie oryginalne: 2014
Liczba stron: 363
Moja ocena: 7/10
Żyjemy w dobie, gdy dystopia zawładnęła rynkiem literatury młodzieżowej, a więc coraz trudniej znaleźć książkę, którą polubimy równie mocno, jak pionierów gatunku. Jestem ogromną fanką Igrzysk Śmierci oraz kilku innych dystopii, ale coraz rzadziej po nie sięgam, ponieważ wszystko wydaje się zbyt podobne do swoich poprzedników. Chciałoby się poznać wszystkie, choć niektóre aż odstraszają schematycznymi opisami i trudniej wybrać coś dobrego. W przypadku Ognia i Wody przeczuwałam, że może trafię w końcu na coś naprawdę porywającego. Nie przeliczyłam się.
Starszy brat Telli poważnie zachorował i żaden lekarz nie jest w stanie stwierdzić, co mu dolega. Ich rodzice decydują się na przeprowadzkę do Montany, gdzie chłopak będzie mógł oddychać świeżym powietrzem oraz spokojnie przeżyć końcówkę swoich dni. Pewnego dnia jednak jego siostra odnajduje na swoim łóżku pudełeczko z tajemniczą słuchawkę - zaproszenie do Piekielnego Wyścigu, w którym główną nagrodą jest remedium na dolegliwość Cody'ego.
Jestem kompletnie zaskoczona przyziemnością tej historii. Oczywiście na plus, ponieważ dzięki temu wydaje się dużo bardziej realistyczna i bliższa naszej szarej codzienności. Uczestnicy nie są wprost, terrorem zmuszani do wzięcia udziału w Piekielnym Wyścigu, a wręcz przeciwnie każdy z nich ma swój osobisty cel, który skłonił go do stawienia się na linii startu. Za tym wszystkim kryje się oczywiście dużo głębsza i niezwykle interesująca historia, która wraz z brutalną rzeczywistością konkursu stanowią najmocniejszy punkt. Autorka nie boi się makabrycznych rozwiązań - możemy przeczytać o najgorszych niebezpieczeństwa, jakie czekają Tellę i jej rywali w dżungli oraz na pustyni. Bohaterowie doprowadzani są na skraj wytrzymałości psychicznej oraz fizycznej, do desperacji oraz nastawiani przeciwko sobie. Jedyną wadą jest chyba tylko, że autorka wplotła tam elementy typowe dla literatury młodzieżowej, a samą narratorką jest nastolatka, nie wspominając już o wątku miłosnym i zawieraniu trwałych przyjaźni.
I to wcale nie tak, że narzekam na Tellę Holloway, bo w sumie to całkiem ją lubię. Jest takim trochę promyczkiem słońca przebijającym się przez roślinność tej dżungli, od której rozpoczął się wyścig. Pomimo wątpliwości, rozczarowań i swojej niewiedzy o przetrwaniu w dziczy desperacko stara się pozostać przy swoim celu uratowania, a także wciąż potrafi okazywać empatię wobec innych. Jestem niezwykle zauroczona jej relacjami z Cody'm i sama chciałabym mieć takie ze swoim rodzeństwem. Pozostali bohaterowie są mi nieco obojętni. Żaden jakoś specjalnie nie ujął mnie swoją historią, a jeśli chodzi o samego Guya to nieco irytuje mnie on swoją tajemniczością.
Ogień i Woda to całkiem ciekawa lektura na jeden wieczór, która na pewno spodoba się fanom dystopii, a może i początkującym czytelnikom science fiction. Jest brutalna i realistyczna. Posiada ciekawą fabułę oraz główną bohaterkę o silnym charakterze, która przechodzi powolną przemianę, ale w pewnych sprawach wciąż przypomina dawną Tellę. Mam jedynie wrażenie, że gdyby Victoria Scott napisał ją w zupełnie innym nurcie i obrała dużo dojrzalszego narratora to byłaby ona nieco lepsza.
Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Wydawnictwu IUVI
.fanpage * instagram * twitter * lubimy czytać
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie komentarz, ponieważ bardzo mnie to motywuje do dalszego pisania o książkach. Pamiętaj jednak, że jest to miejsce na dyskusje na temat posta, a nie spam.