Tytuł polski: Kamień i Sól
Tytuł oryginalny: Salt nad Stone
Seria: Ogień i Woda #2
Tytuł oryginalny: Salt nad Stone
Seria: Ogień i Woda #2
Wydawnictwo: IUVI
Wydanie polskie: 2016
Wydanie oryginalne: 2015
Wydanie polskie: 2016
Wydanie oryginalne: 2015
Liczba stron: 365
Moja ocena: 6/10
Tella wraz z grupą nowych przyjaciół jest już na półmetku Piekielnego Wyścigu, który z każdym etapem robi się coraz bardziej zawiły, niebezpieczny i brutalny. Mają do przebycia już tylko dwa ekosystemy: morze i góry. Organizatorzy stawiają przed uczestnikami coraz trudniejsze zadania do wykonania, a dziewczyna coraz bardziej zarzewia bunt w umysłach swoich sojuszników i pandor. Czy zwycięży? Czy uda jej się wygrać lek dla brata oraz jednocześnie raz na zawsze położyć kres Piekielnemu Wyścigowi?
Seria Victorii Scott nie jest może arcydziełem literackim, ale świetnie sprawdza się w roli odprężającej lektury na jeden wieczór. Bardzo dobrze bawiłam się już przy pierwszym tomie, więc dość szybko sięgnęłam po kolejny w nadziei tego samego odczucia i ono pozostało, choć Kamień i Sól posiada nieco więcej wad niż Ogień i Woda. Na pewno jest dużo brutalniejszy oraz bardziej zaskakujący i trzymający w napięciu, ale niestety cały czas miałam wrażenie, że wszystko dzieje się zbyt szybko. Rozdziały są bardzo króciutkie, co jeszcze bardziej potęgowało to uczucie. Wydarzenia po prostu migały mi przed oczami, a ja za chwilę właściwie nie pamiętałam, co się dokładnie stało, a poza tym zakończenie jest niejasne i zagmatwane. Nie jestem w stanie powiedzieć kto w końcu wygrał Piekielny Wyścig, ale mam nadzieję, że wyraźniej zostanie to wyjaśnione w kolejnym tomie i był to zabieg celowy.
Tym razem autorka bardziej skupia się na zachowaniach bohaterów w obliczu zagęszczenia rywalizacji. Dobitniej pokazuje nam, co może uczynić człowiek postawiony pod presją uratowania życia ukochanej osoby, a potem doprowadzony na skraj desperacji. Chyba najlepszą sceną do potwierdzenia tego jest sztorm, który zaatakował uczestników w trakcie podróży po morzu i decyzja Jasona o ratowaniu swojej pandory zamiast życia przyjaciółki, która wypadła za burtę. Jednak to byłoby wszystko na tyle pozytywów, ponieważ wszyscy niesamowicie mnie irytowali w tym tomie. Współpraca szła im zdecydowanie lepiej w pierwszej części, a teraz non stop wybuchały między nimi kłótnie i spory. Sama Tella bardzo mocno mi podpadła. W pierwszym tomie miała konkretny, jasny cel i obrała strategię, która pozwoli jej wygrać, gdy tymczasem w Kamieniu i Soli kompletnie nie umiem zrozumieć jej postępowania. Uparła się, żeby pokazać wszystkim a zwłaszcza Guyowi (który swoją drogą wciąż pozostaje postacią zbyt tajemniczą, żeby się w nim zakochiwać), że jest w stanie poradzić sobie całkowicie sama i podejmować racjonalne decyzje pod presją czasu.
Podtrzymuje swoje zdanie, że gdyby ta historia nie była młodzieżówką byłaby zdecydowanie lepsza i brutalniejsza. Jestem jednak w stanie zaakceptować te wady, ponieważ całkiem dobrze bawiłam się przy lekturze obu tomów. Autorka świetnie radzi sobie z kreacją bohaterów, trzymaniem w napięciu oraz wymyślaniem utrudnień w Piekielnym Wyścigu, dzięki czemu nie jest on zbytnio monotonny. Niestety w tym tomie nieco przedobrzyła, przez co wszystko działo się zbyt szybko, a bohaterowie non stop się kłócili. Mimo wszystko będę czekać na kolejny tom, ponieważ bardzo chciałabym poznać zakończenie tej historii.
Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Wydawnictwu IUVI
.fanpage * instagram * twitter * lubimy czytać
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie komentarz, ponieważ bardzo mnie to motywuje do dalszego pisania o książkach. Pamiętaj jednak, że jest to miejsce na dyskusje na temat posta, a nie spam.