W poprzednim niebibliotecznym bookhaulu mówiłam, że nie kupuję zbyt wielu książek, bo zwyczajnie mnie na to nie stać, więcej wypożyczam. Jednak w tym miesiącu szczerze powiem trochę zaszalałam i w mojej biblioteczce pojawiło się aż siedem nowych książek. Nie są to same egzemplarze recenzenckie, tylko również prezenty i moje własne zakupy w promocyjnych cenach, więc jest się czym pochwalić. Moje nowe nabytki to (od góry):
- Joyland Stephena Kinga, które kupiłam za niecałe 10 zł w Żabce,
- Głos Bogów Trudi Canavan, z biedronki na 8,99 zł,
- Kapłanka w Bieli Trudi Canavan, j.w.
- Clovis LaFay. Magiczne Akta Scotland Yardu Anny Lange, egzemplarz recenzencki od Wydawnictwa Sine Qua Non,
- Kopalnie Talentów Rasmusa Ankersena, j.w.,
- Małe wielkie odkrycia Stevena Johnsona, j.w.,
- Pochwała. Niepokory, podziękowanie za pomoc przy organizacji czwartków poetyckich,
Na pewno recenzje wszystkich tych książek niebawem pojawią się na blogu. Któreś jesteście szczególnie ciekawi? :)
.fanpage * instagram * twitter * lubimy czytać
Aaaa, zazdroszczę Ci Trudi Canavan! :D Polowałam na te książki w Biedronce, ale no... jak ja przybyłam do sklepu to już ich nie było. No cóż, trzeba czekać na kolejne okazje. :p Ciekawi mnie też "Joyland" - koniecznie daj znać czy warto.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Królowa Książek.
"Joyland" czytałam i było w porządku, ale bez szału :P
OdpowiedzUsuńCo do Canavan to znam jej trylogię Wielkiego Mistrza, ale te książki, które kupiłaś też są w biblioteczce domowej - wciąż jednak czekają na swoją kolei. Jestem ciekawa jak Ci się spodobają ;)
W sumie żadnej nie znam, więc może mnie zachęcisz :)
OdpowiedzUsuń"Joyland" za 10 zł to naprawdę okazja. Rewelacja!
OdpowiedzUsuń"Joyland" było pierwszą powieścią Kinga jaką czytałam i trochę się rozczarowałam :/
OdpowiedzUsuńNatomiast strasznie zazdroszczę Ci książki Anny Lange - mam nadzieję, że uda mi się ją wkrótce zdobyć.
Przyjemnego czytania!
houseofreaders.blogspot.com
Jestem ciekawa książek Trudi Canavan :D
OdpowiedzUsuńhttp://lowczyniksiazekk.blogspot.com/
Właśnie dziś dowiedziałąm się o takiej ksiażce jak Cloves LaFay i znów na nią trafiam! To chyba przeznaczenie :D
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Trudi. U mnie w Biedronce był pierwszy tom, ale... porwany. I to dosłownie. Zniszczony. ;-;
OdpowiedzUsuńCiekawy stosik.
OdpowiedzUsuńHeh, wszyscy piszą że "Joyland" było bez szału, przeciętne... Ja dziś w nocy skończyłam czytać i bardzo mi się podobało, a to nie pierwsza książka Kinga, którą przeczytałam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! Dolina Książek
Mi też się bardzo podobała! :D
UsuńChętnie przeczytałabym recenzję "Joyland", bo stoi na mojej półce niemal od roku i brakuje mi motywacji, by sięgnąć po tę pozycję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Pinkie Bookworm
Ja jestem mega ciekawa Clovis LaFay. Książki Canavan są świetne, chociaż osobiście bardziej mi się podobała jej trylogia Czarnego Maga od Ery Pięciorga ;)
OdpowiedzUsuńściskam :*
Latające książki
Piękne książki! :D Zazdroszczę Clovis LaFay jestem ogromnie ciekawa tej powieści :D
OdpowiedzUsuń