Tytuł polski: Ekspozycja
Seria: Trylogia z komisarzem Forstem #1
Seria: Trylogia z komisarzem Forstem #1
Wydawnictwo: FILIA
Wydanie polskie: 2015
Ilość stron: 234 (ebook)
Cena okładkowa: -
Moja ocena: 9/10
Termin "eskspozycja" ma przynajmniej pięć znaczeń. Podobnie wieloznaczny jest każdy krok mordercy. Pewnego ranka turyści odkrywają na Giewoncie makabryczny widok - na ramionach krzyża powieszono nagiego mężczyznę. Wszystko wskazuje na to, że zabójca nie zostawił żadnych śladów. Sprawę prowadzi niecieszący się dobrą opinią Wiktor Forst. Zanim tamtego ranka stanął na Giewoncie, wydawało mu się, że widział w życiu wszystko. Tropy, jakie odkryje wraz z dziennikarką Olgą Szrebską, doprowadzą go do dawno zapomnianych tajemnic... Winy z przeszłości nie dadzą o sobie zapomnieć. Okrutnie zbrodnie muszą zostać odkupione.
~ lubimy czytać
Przez pewną booktuberkę Polska oszalałą na punkcie książek Remigiusza Mroza, które pojawiają się dosłownie już dosłownie wszędzie. Tyle nasłuchałam się o nich dobrego, że czas było dowiedzieć się, o co tak naprawdę w tym wszystkim chodzi i co takiego w tych książkach jest. Prorokuję też, że gdyby nie Agata z Apteki Literackiej i jej wyzwanie Czytam Polskich Autorów to długo jeszcze nawet przez myśl nie przeszłoby mi, aby się za nią wziąć. Co prawda z opóźnieniem, bo miałam to zrobić do końca stycznia, ale w końcu udało mi się dokończyć! Czytałam ją powoli nie dlatego, że mi się nie podobała, ale dlatego, że czytałam ją na komputerze, a jak pewnie się domyślacie nie jest to zbyt wygodne. Dodatkowo format .pdf posługuje się stronami w formacie A3, a więc większym niż tradycyjna książka. Jednak bywały momenty, w które naprawdę się wciągałam. Momenty, w którym wybuchałam śmiechem, ponieważ autor często posługiwał się czarnym humorem, który wprost uwielbiam. Mróz stworzył również niesamowitą, przepełnioną wydarzeniami i zwrotami akcji historie, w której zabójca rozlicza ludzi za winy popełnione w przeszłości - niektórych przypadkach nawet nie bezpośrednio winnych, a ich potomków - byleby tylko wielcy zbrodniarze sprzed lat ponieśli karę. Rozwiązanie zagadki wiąże się z pewnym historycznym wydarzeniem. Ekspozycja jest właściwie przepełniona odniesieniami do historii Polski oraz chrześcijaństwa i naprawdę do samego końca nie jest się w stanie domyślić do jakiego dokładnie, ponieważ sam zabójca wodzi policję za nos i kieruje na zły trop. Samo zakończenie jest delikatnie wymuszone tylko, po to, żeby móc kontynuować serię, ale... zupełnie nieoczekiwane i wręcz doprowadziło mnie do łez.
Muszę przyznać racje Kitty - Forst rzeczywiście jest delikatnie przerysowaną postacią, która po kolejnym pobiciu miała siłę aby jeszcze wstać z pryczy i uciekać z rosyjskiego więzienia. Jednak niewątpliwie jest postacią niezmiernie ciekawą. Jest z niego ogromny casanova i pracoholik. Właśnie dlatego chciałabym przeczytać kolejne części, żeby dowiedzieć się, dlatego Forst jest jaki jest. Co do Szrebskiej to na pewno w porównaniu z Wiktorem schodzi na drugi plan, choć to bardzo mądra, inteligenta dziewczyna, która daje się pochłonąć przez postęp technologiczny. Jednak bardzo sprawnie potrafi się bronić przed końskimi zalotami komisarza.
Styl pisania Mroza jest dla mnie jakąś taką nowością, ponieważ w żaden sposób nie skupia się on na opisach otoczenia czy emocji bohaterów, a samej akcji. Nie ma tam nic ponad to, co niezbędne i w sumie w żaden sposób mi to nie przeszkadza, a wręcz przyspieszania czytanie.
Pierwsze spotkanie z Mrozem zaliczam do całkiem udanych, choć pozostaje mi ogromnym niedosyt. Chcę więcej...
Cieszę się, że spodobała Ci się "Ekspozycja". Ja też po zakończeniu mam niedosyt i muszę sięgnąć po "Przewieszenie" :D
OdpowiedzUsuń"Ekspozycja" to mój must-read oraz książka, z którą mam zamiar rozpocząć przygodę z Mrozem.
OdpowiedzUsuńhttp://ksiazkowa-przystan.blogspot.com/
Forst to taki superheros kina akcji - zawsze się pozbiera :) Na niektóre z jego wyczynów trzeba przymknąć oko.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie czytałam, ale mam e-book na czytniku, więc w końcu nadrobię. Strasznie dużo jednak mam do nadrobienia i nie wiem, kiedy w końcu to zrobię. Może wtedy przestanę przekręcać nazwisko komisarza, bo cały czas czytam je jako "Frost"... :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ja się już nauczyłam, choć wcześniej robiłam to nagminnie :D
UsuńOstatnio przeczytałam "Kasację" i właściwie to byłam zachwycona. :) Na pewno jeszcze sięgnę po inne książki Mroza, w tym "Ekspozycję".
OdpowiedzUsuńDla mnie Ekspozycja jest zdecydowanie najsłabszą książką Mroza jaką czytałam. Cała fabuła była mało realistyczna i to na co Ty zwróciłaś uwagę Forst to praktycznie superbohater a nie człowiek. Nie mniej uważam, że Mróz jest niezwykle utalentowanym pisarzem.
OdpowiedzUsuńMoim pierwszym spotkaniem z Mrozem było "Parabellum" i niedawno zamówiłam sobie z biblioteki "Kasację".
OdpowiedzUsuń"Ekspozycję" oczywiście również muszę przeczytać, bo zapowiada się cudownie :)
houseofreaders.blogspot.com
Jeszcze nie czytałam nic Mroza, ale słyszałam, że jego książki wprost opływają genialnością, więc oczywiście mam w planach jego twórczość, a na mojej półce już czeka Kasacja i Zaginięcie :>
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
secretsofbooks.blogspot.com/
Strasznie marudzę, że nie miałam okazji jeszcze zapoznać się z twórczością Mroza. Jeśli kupuję sobie jakieś książki to automatycznie Mróz wypada mi z głowy. Jednak w najbliższym czasie postaram się przeczytać coś od tego autora - zwłaszcza, że mam ochotę na Kasację :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Jeszcze nie czytałam żadnej książki Mroza, ale tę książkę chcę bardzo przeczytać <3
OdpowiedzUsuńCzemu ciągle czytam Frost zamiast Forst? Hahah :D
Pozdrawiam:*
Remigiusz Mróz to autor doskonały. Wspaniałe pomysły, styl pisania, prowadzenie akcji. :) Polecam każdemu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Iza
Niech książki będą z Tobą!
Już tak wszyscy rozchwalają tego Mroza, że aż w końcu muszę po niego sięgnąć!!! :D
OdpowiedzUsuńOsobiście mam mieszane odczucia po przeczytaniu dwóch innych pozycji tego autora. Faktycznie, wciągają i mają coś w sobie, wciąż jest jednak trochę do poprawienia.
OdpowiedzUsuńWłaśnie jestem w trakcie czytania tej książki i nie mogę jeszcze jej całkowicie ocenić, ale na razie bardzo mi się podoba. Mam nadzieję, że już tak zostanie ;)
OdpowiedzUsuńNie jest to może moja ulubiona książka Mroza (tu póki co wygrywa "Kasacja"), ale uważam, że to całkiem przyzwoita opowieść. Dynamiczna, wciągająca, dobrze poskładana... i ten finał! ;) Ale Fort faktycznie nieco przerysowany.
OdpowiedzUsuń*Forst
UsuńOd zawsze ciągnie mnie do tej książki i muszę wreszcie ją kupić. Zamierzam od tej książki zacząć moją przygodę z tymże Autorem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :) /Julka
Zapraszam na nową recenzję:
http://odkawywoleksiazke.blogspot.com/2016/02/az-po-horyzont-morgan-matson.html
Już od bardzo (wręcz baaardzooo) dawna mam ochotę ją przeczytać! Na pewno niedługo po nią sięgnę!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
http://zamknietawslowach.blogspot.com/2016/02/zabojczyni-i-wadca-piratow-sarah-j-maas.html