środa, 3 sierpnia 2016

Tydzień z Suomi: Co blogosfera sądzi o Biblioteczce Suomi?


Z okazji pierwszych urodzin mojej Biblioteczki przygotowałam dla was pierwszy w historii istnienia bloga maraton blogowy i nazwałam go Tygodniem z Suomi. W trakcie jego trwania chciałabym przybliżyć wam moją osobę w perspektywie czytelnika i bloggera mimo iż przez ten rok zdążyliście mnie całkiem dobrze poznać, ale mam nadzieję, że niektórymi rzeczami uda mi się was zaskoczyć. Trzeci dzień to dość szczególny dla mnie post, ponieważ postanowiłam sprawdzić, co sądzą o mojej działalności inni bloggerzy książkowi. Może tytuł jest lekko nieadekwatny, ponieważ jest ich zaledwie kilku, ale są to osoby, których opinia jest dla mnie całkiem ważna, ponieważ lubię ich samych czy ich blogi i jednocześnie wiem, że oni również śledzą moje poczynania. Jestem oczywiście świadoma, że to co tutaj robię nie jest idealne oraz daleko temu do idealności, dlatego nie wymagałam od nich samych peanów na część Biblioteczki. Podkreśliłam w moim zapytaniu, że mogą wyrzucić wszystkie błędy, jakie zauważyli, ponieważ celem tego postu i ogólnie wszystkiego, co się tutaj pojawia jest rozwój moich umiejętności i intelektu. Tylko dzięki swojej ciężkiej pracy doszłam do miejsca, gdzie jestem, wbrew opinii moich pierwszych pedagogów, że jestem głąbem i nie poradzę sobie w miejskiej szkole (to autentyczna opinia mojej pani z zerówki, która powiedziała to mojej mamie prosto w twarz w dniu, kiedy ta przekazała jej informację, że nie zostaję w wiejskiej podstawówce tylko idę się dalej uczyć do miasta - swoją drogą jestem bardzo wdzięczna mojej mamie za te decyzje, bo nie osiągnęłabym tego wszystkiego, co mam).

Nie jestem na bieżąco z tym, co się dzieje w Biblioteczce Suomi, jednak kiedy już tam wpadam to wychodzę po jakimś czasie, bo wiem, że mam co nadrobić i jest o czym poczytać. Za każdym razem trochę się irytuje, że nie czytuję regularnie, bo z tego co widzę, to autorka stojąca za tym blogiem jest bardzo miłą osobą. Co jeszcze? Zorganizowała Polecajkę, dzięki której poznałam dwie ciekawe autorki i w końcu zabrałam się za słynną Cassandrę Clare. Czy jest coś, co mogę jej zarzucić? Może to, że porzuciła pomysł z tą akcją, jednak chyba to rozumiem, dlaczego. Zresztą wskrzesiła akcję "Czytam nie tylko Amerykanów!" i chwała jej za to, bo to też wprowadza jakąś różnorodność do kanonu lektur osób zaangażowanych. Samej Ani życzę wytrwałości, bo pierwszy rok to ważny krok i trzeba być tak samo upartym w tym okresie, jak i następnych latach, bo z tego co widzę miałaś bardzo pracowity rok i mam nadzieję, że nie zaprzepaścisz tego.

Na blogu Suomi wygodnie czyta się recenzje - są krótkie i zwięzłe, do tego pisane dużą czcionką, więc nie męczą oczu. Łatwo znaleźć to, czego się szuka, choć uważam, że przydałoby się archiwum, ponieważ gorzej z szukaniem postów okołoksiążkowych. Żałuję, że podupadł cykl polecajkowy i wyzwania czytelnicze zostały na pewien czas zawieszone, ale mam nadzieję, że kiedy na przyszły rok będę szukała wyzwań, Suomi udoskonali swoje i będę mogła wziąć w nich udział, bo w środku roku jakoś nie lubię zaczynać wyzwań. :) To, o czym chciałabym powiedzieć to cudowna, delikatna kolorystka  bloga. <3


Biblioteczka to miejsce, gdzie Suomi dzieli się nie tylko swoimi książkowymi zachwytami, ale i całą sobą. Właśnie to jest powód, dla którego lubię czytać jej recenzje, ze tę pasję i miłość do książek, którą widać w każdej z opinii. W każdej zostawia cząstkę siebie. Zazdroszczę głowy pełnej pomysłów, które mnoży na potęgę. Podejrzewam jednak, że wywiady z książkoholikami, TAGi, czy wyzwania to tylko niewielka próbka tego, co drzemie w głowie Ani.
Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin Twojego czytelniczego zakątka w blogosferze. Wytrwałości, bo pomysłów wiem, że Ci nie zabraknie.


Suomi i jej Biblioteczka. Znamy się chyba od początku, a nawet wcześniej - odkąd ja zaczynałam w blogosferze. Suomi wspierała mnie w prowadzeniu mojego bloga, a kiedy ona sama zaczęła publikować swoje niesamowite teksty, nie mogłam się powstrzymać, żeby się odwdzięczyć. Zawsze polecam Biblioteczkę ludziom, którzy szukają czegoś ciekawego w sieci, bo to wspaniałe miejsce, żeby przeczytać coś wartościowego. Suomi nie koloryzuje, kiedy jej się coś nie podoba to po prostu to pogrąża. Nie muszę także wspominać o jakości wywiadów z innymi bloggerami, które można przeczytać na blogu. Sama miałam okazję odpowiedzieć na kilka pytań i wspominam tą akcję bardzo dobrze. Bardzo lubię otwartość Suomi, jej szczerość wobec czytelników, no i samo pióro. Właśnie przez styl pisania, niecierpliwie czekam na tę książkę, którą pisze (podejrzewam, że jakiś tajemniczy kryminał). Ponieważ Biblioteczka kończy już rok, chciałabym tylko życzyć dalszych sukcesów, zapału i wytrwałości, które są już widoczne, ale trzymam kciuki, żeby pozostały takimi przez kolejne lata pracy. Powodzenia! :)

Kornelia ze Słownika Sztuki


Suomi - zwykła dziewczyna z pasją i marzeniami. Swoją Biblioteczkę prowadzi rzetelnie i regularnie, jej wypowiedzi są zwięzłe, sensowne i logiczne. Mimo drobnych błędów językowych, uwielbiam czytać jej wpisy i tu, na Biblioteczce, i kolejne rozdziały jej fanfiction. Moje ulubione? Córki śnieżycy, zdecydowanie. O czym marzy nasza Finka? O wydaniu książki, w czym bardzo ją popieram i chcę być pierwszą, która to przeczyta. Zastrzegam sobie prawo do pierwszego egzemplarza z autografem! Jestem pewna, że gdyby nadesłała swoją pracę, wydawnictwo chętnie by ją wydało. Skoro mi się udało, to tobie na pewno też się uda! Z okazji urodzin bloga chcę Ci życzyć: lekkiego pióra, weny, pomysłów na wpisy, grona czytelników i, co najważniejsze, satysfakcji z tego co robisz.

Monika Karolina z Recenzji Moniki Karoliny


Kiedy założyłam bloga, Suomi była jedną z pierwszych osób, które zaczęły go komentować i podejrzewam, że gdyby nie jej wsparcie na początku, nie byłoby mnie tutaj. A teraz Biblioteczka Suomi kończy rok i kurczę, jestem z niej taka dumna! Jak każdej bloggerce, zdarzały się jej wzloty i upadki, w pewnym momencie Biblioteczka przestała przypominać miejsce w sieci , jakie wymarzyła sobie Suomi, ale udało jej się powrócić na właściwie tory i chyba za to doceniam ją najbardziej. Potrafiła dostrzec swoje błędy i na nowo przemyśleć całą wizję Biblioteczki, po czym wrócić z nową energią, którą zaraża innych! Szczerze mówiąc, uwielbiam to miejsce z jego fioletowym, rozpoznawalnym kolorem i zaskakującymi recenzjami, bo nigdy nie wiem, jaką książkę przeczyta w następnej kolejności - ta różnorodność gatunków literackich na Biblioteczce jest niesamowita i odświeżająca, a tematyczne posty Suomi szczególnie przypadły mi do gustu. Ten blog przeszedł długą drogę i cały czas prężnie się rozwija, stanowiąc dla mnie pewnego rodzaju inspiracje.

Geek Girl z Books by Geek Girl

Ciężko mi się odnieść do całokształtu zmian na Biblioteczce, bo przez ostatni rok różnie bywało z moja bytnością na bloga innych osób. Jednak to, co zawsze mi się w niej podobało, to przejrzystość - zarówno w kwestii wyglądu, nawigacji po blogu, jak i formy recenzji. Podoba mi się to, że masz swój schemat pisania i lekkość pióra. Nie lejesz wody i widać, że wiesz o czym piszesz. Jedyne, co można ewentualnie poprawić to zdjęcia w podsumowaniach - są małe i nie zawsze wyraźne, a jako że jestem wzrokowcem, łatwiej mi dostrzec przeczytane tytuły "na żywo" niż wypisane w poście. Ale to tylko moja uwaga. :D

Martyna z medycy nie gęści, też książki czytają

Biblioteczka Suomi? Trafiłam na nią w momencie powstawania mojego bloga i jak widzicie, zostałam. Czy coś się od tego czasu zmieniło? Szablon! Teraz jest zdecydowanie lepiej, a treści? Lubię Biblioteczkę, bo znajdę na niej recenzje interesujących mnie książek, Suomi czyta jak ja troszkę fantastyki, odrobinę kryminałów - to zdecydowanie mieszanka dla mnie. Wyważona liczba akapitów w recenzji, sprawia, że chętnie im poświęcam czas, nie lubię krótkich opinii, które kończą się pozostawiając czytelnika właściwie z niczym, a te długie, cóż, nie dysponuje zmieniaczem czasu Hermiony, by wszystkie bliżej poznać - to u Suomi są w sam raz. :)

Matylda z Leona Zabookowca

Jeszcze raz bardzo dziękuję wszystkim, którzy zgodzili się napisać kilka zdań o mnie i moim blogu, bo było to dla mnie naprawdę ważne. :) A jeżeli wy również chcecie coś powiedzieć to śmiało piszcie w komentarzach!

PS. Jeżeli ktoś jest zainteresowany to rozpoczynam nagrywanie minivloga blogowo-książkowego na snapie -> @suomensakirjaa

3 komentarze:

  1. Jaki świetny post <3 Zgadzam się z tymi zachwytami nad twoim blogiem, bo jest genialny. Czytam go prawie od samego powstania i uwielbiam go! I postaram się komentować twoje posty, gdyż coś za bardzo się opuściłam.
    I oczywiście życzę ci kolejnych lat na blogu, aby był jeszcze lepszy i obyś cały czas czerpała radość z tego co robisz. Pozdrawiam <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowny post :) Miło było poczytać te wszystkie opinie i zgadzać się w myślach z każdym dobrym słowem :)
    Życzę Ci kolejnych udanych lat w prowadzeniu bloga! ;* <3 Dolina Książek

    OdpowiedzUsuń
  3. Do tego co napisałam dodam, że dzięki tobie poznałam kolejnego dobrego twórcę kryminałów. Oraz podtrzymuję to, co napisała reszta.

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie komentarz, ponieważ bardzo mnie to motywuje do dalszego pisania o książkach. Pamiętaj jednak, że jest to miejsce na dyskusje na temat posta, a nie spam.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...