tag:blogger.com,1999:blog-68325920329665260492024-03-14T13:46:52.538+01:00focę książki - blog kulturalno-fotograficznyfocę książki powstało z miłości do kultury popularnej i fotografii. znajdziecie tutaj nie tylko dobre książki, ale również efekty mojej pracy jako fotografaSuomihttp://www.blogger.com/profile/11089182983113106333noreply@blogger.comBlogger461125tag:blogger.com,1999:blog-6832592032966526049.post-75560773990694698122020-11-07T15:19:00.002+01:002020-11-07T15:19:04.069+01:00Cienie Nowego Orleanu - Maciej Lewandowski<div style="text-align: justify;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjp0oNVopeAgPTmE4y3GIj7XgbCts96PQnDlCYoP8gnMKYBznGAgYv9FVS1ce-BKDzeQpRhcqm8mA8AgirJdB91OdTLihztD5djiOMivQQJYgJ-L9_JyO0y_D_1MJjV1JgbLKycjK4I078i/s4002/DSC_0111-01-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4000" data-original-width="4002" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjp0oNVopeAgPTmE4y3GIj7XgbCts96PQnDlCYoP8gnMKYBznGAgYv9FVS1ce-BKDzeQpRhcqm8mA8AgirJdB91OdTLihztD5djiOMivQQJYgJ-L9_JyO0y_D_1MJjV1JgbLKycjK4I078i/w640-h640/DSC_0111-01-01.jpeg" width="640" /></a></div><span style="font-size: medium;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Odkąd tylko pamiętam zawsze miałam słabość do mrocznych i dusznych opowieści, które podczas czytania wręcz metaforycznie oblepiają cię swoim brudem. Stanowiły jedyny rodzaj książek, potrafiący mnie jednocześnie wciągnąć oraz przerazić do tego stopnia, że zamykałam okno w środku upalnej nocy, choć mieszkam na drugim piętrze i nie mam przy oknie czegokolwiek po czym ktoś niepożądany mógł się wspiąć. Bardzo trudno też byłoby mi znaleźć takie opowieści. Nabawiłam się wręcz dość sporego wstrętu do thrillerów, ponieważ wiele z nich nie oferowało mi właśnie tego uczucia już od pierwszej strony. Z tego powodu też bardzo bałam się lektury <i>Cieni Nowego Orleanu</i>, ale potem przeczytałam pierwszą stronę i moje zdanie zmieniło się o sto osiemdziesiąt stopni.</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">John Legrasse podczas rytunowej akcji nalotu na dziuplę przemytników we francuskiej dzielnicy odnajduje zmasakrowane zwłoki młodej, czarnoskórej kobiety. Wszystko wskazuje na mord rytualny, który łudząco przypomina policjantowi sprawę sprzed wielu lat. Wspomnienia wybuchają w nim na nowo, przez bez względu na okoliczności i przeszkody nie spocznie, póki nie pozna prawdy.</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Lewandowski bardzo realistycznie i skrupulatnie tworzy atmosferę Nowego Orleanu z początku dwudziestego wieku. Tworzą go przede wszystkim barwni bohaterowie reprezentujący niezwykle różne grupy społeczne a nawet kręgi kulturalne. Ten niezwykle udany misz-masz charakterów świetnie pasuje mi do amerykańskiego społeczeństwa, a dodatkowo autor bardzo umiejętnie łączy ich światy w jeden. Szczególnie świetnie wyszło wplątanie w to wszystko elementów grozy nawiązujących do pogaństwa oraz dzieł H.P. Lovecrafta. Wątek kryminalny rozpoczyna się bardzo dobrze, jednak mam wrażenie, że w pewnym momencie autor zaczyna przerzucać formę nad treścią. Również niejednoznaczne zakończenie niekoniecznie mnie zadowala. Co nie zmienia jednak faktu, że potrafił w wielu miejscach bardzo mnie zaskoczyć.</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Legrasse jest bardzo interesującą postacią. Niezwykle doświadczony policjant, którego u schyłku kariery zaczynają dopadać demony przeszłości w związku z nierozwiązaną sprawą. Praca wciąż wiele dla niego znaczy i jest w stanie zrobić dla niej wszystko, jednak mam wrażenie, że zaczyna go męczyć. Szkoda mi trochę niewykorzystanego potencjału jego partnera. Mam wrażenie, że mógłby naprawdę nieźle namieszać w całej tej historii, gdyby tylko dano mu jakąś większą szansę. </span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><i>Cienie Nowego Orleanu </i>to książka, która miała okazję wbić się do czołówki moich ulubionych thrillerów, jednak kilka minusów nie pozwoliło jej na to. Wciąż jednak pozostaje bardzo fajną i wciągającą historią osadzoną w dwudziestowiecznym Nowym Orleanie. Świetnie odwzorowuje wizję amerykańskiego społeczeństwa w tamtych czasach i idealnie buduje klimat grozy. Warto dać jej szansę, bo a nóż widelec tobie spodoba się bardziej niż mi.</span></div>Suomihttp://www.blogger.com/profile/11089182983113106333noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6832592032966526049.post-67465488509019303312020-11-03T11:59:00.001+01:002020-11-03T11:59:01.262+01:00Wyznanie - Jesse Burton<div class="separator"><p style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3999" data-original-width="4000" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBKjh0hZR58qlovJFFkVGkd68sgi-2XH71DdVYgqjsTkBEecgR-hhz_VGYsEmdQmreY6fuCB1ZbL4-JJefIxTWFnDdUDRPrEH_UIl_SPd0-RwPk62vOqvmiDYz9_9CyU4h1Phw4BT4v4Uo/w640-h640/DSC_0105-01.jpeg" width="640" /><br /><br /></p></div><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">O twórczości Jesse Burton słyszałam bardzo wiele dobrego, w szczególności o pierwszej książce wydanej w naszym kraju, <i>Miniaturzystce. </i>Z tego powodu miałam ją cały czas gdzieś z tyłu głowy i bardzo chciałam przeczytać, jednak wcześniej nigdy nie było nam dane się gdzieś spotkać. W końcu literatura piękna nie jest gatunkiem, po który sięgam bardzo często. Co nie zmienia faktu, że bardzo go sobie cenię. Okazja na zapoznanie się z prozą autorki przyszła zupełnie nieoczekiwanie i to z jej najnowszą książką, a nie którąś ze starszych. Jak myślicie, co z tego wyszło?</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Rose Simmons została porzucona przez matkę, gdy była jeszcze niemowlęciem. Ojciec starał się jak mógł, aby nigdy jej niczego nie brakowało, jednak na wszystkich etapach swojego życia dziewczyna czuła, że nie ma w niej jakiegoś elementu układanki. Teraz jest trzydziestopięciolatką, która tkwi w nieszczęśliwym związku i tłumi w sobie ambicje. Pewnego dnia ojciec przerywa milczenie i nakierowuje Rose na kobietę, która przed laty bardzo dobrze znała jej matkę.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Fabuła powieści toczy się dwutorowo - wydarzenia z początku lat 80. ubiegłego obserwujemy oczami Elise Morceau, matki Rose, a te z przełomu 2017 i 2018 roku oczami samej głównej bohaterki. To wszystko stwarza otoczkę pozorów, że głównym tematem <i>Wyznania </i>jest poszukiwaniem matki, poszukiwaniem prawdy o swoim pochodzeniu. Z biegiem akcji człowiek zdaje sobie jednak sprawę, że to zaledwie ta pierwsza warstwa, a prawdziwe przesłanie tej powieści jest zupełnie inne. Jesse Burton sprawiła, że z ogromnym zaciekawieniem śledziłam losy wszystkich bohaterów, choćbym niekoniecznie pałała do nich sympatią. Samo zakończenie nie tyle zaskakuje, co ogromnie daje do myślenia nad ludźmi, którzy nas otaczają oraz relacjami, które nas z nimi łączą.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Rose od samego początku jest bardzo zagubiona i nie do końca wie, czego chce. Zawsze brakowało jej matki, a teraz kiedy ma szansę na jej odnalezienie, niekoniecznie jest na to gotowa. Tkwi w nieszczęśliwym związku, który powinien zakończyć się lata temu. Constance Holden była kobietą dumną i pewną swego, jednak pewno wydarzenie i choroba kompletnie ją odmieniły. Mimo to dalej pragnęła tworzenia i bardzo chroniła swoją prywatność. Elise łudząco przypominała mi swoją matkę. Joe z kolei nie potrafił dojrzeć nieszczęścia swojej partnerki. Uważał, że w ich związku jest wszystko w jak najlepszym porządku. Był niesamowicie skupiony na sobie oraz na rozkręcaniu swojego biznesu, który niekoniecznie szedł dobrze.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Jestem bardzo mocno oczarowana piórem Jesse Burton. Pomimo tego, że był bardzo bogaty i plastyczny, czytało mi się naprawdę szybko i przyjemnie. Autorka stworzyła wspaniałą historię ze świetnym przesłaniem oraz cudownymi bohaterami, których losów nie sposób nie śledzić z ogromnym zaciekawniem. <i>Wyznanie </i>sprawiło, że na pewno i z przyjemnością będę chciała poznać poprzednie książki. </span></p>Suomihttp://www.blogger.com/profile/11089182983113106333noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6832592032966526049.post-72146440975685414372020-10-27T15:18:00.001+01:002020-10-27T15:18:05.553+01:00Odechce wam się świętować. Na zawsze - "Upiorne Święta"<p style="text-align: justify;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGhF7Xp6YvDODTeN93kDNX4tyi3Gi_hyphenhyphennEamO5dsbfuDW51VvCgV03r-xB_Or8coGlWhHfn2xHNeol6nIB8V6zx-KJbAZzqwXGF_xyLNF-2s56Aiynt_t9cnrDORu0oYCOUMQpmhss5sSR/s6000/DSC_0101-01.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4000" data-original-width="6000" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGhF7Xp6YvDODTeN93kDNX4tyi3Gi_hyphenhyphennEamO5dsbfuDW51VvCgV03r-xB_Or8coGlWhHfn2xHNeol6nIB8V6zx-KJbAZzqwXGF_xyLNF-2s56Aiynt_t9cnrDORu0oYCOUMQpmhss5sSR/w640-h426/DSC_0101-01.jpeg" width="640" /></a></div><span style="font-size: medium;"><br /></span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Święta Bożego Narodzenia kojarzą nam się przede wszystkim z ciepłem, dobrocią, miłością, rodzinnym czasem, dobrym jedzeniem i prezentami. Ten wyjątkowy klimat często zaczyna nas już otaczać niekiedy już w październiku, kiedy na sklepowych półkach zaczynają się pojawiać ozdoby i słodycze z najpopularniejszymi, świątecznymi motywami. Również wydawnictwa nie zwlekają, zalewają rynek mnóstwem uroczych opowieści o tym wyjątkowym okresie. Zazwyczaj ich unikałam, bo w przeważającej większości nie trafiały w mój gust. W końcu jednak po latach odnalazłam coś świątecznego, co naprawdę mnie zainteresowało. </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><i>Upiorne Święta </i>to antologia opowiadań grozy uznanych polskich - i jednego zagranicznego - autorów obracających się w tych kręgach literackich, których akcja odbywa się w święta Bożego Narodzenia. Każdy z nich podszedł do tego tematu zgoła inaczej, w niektórych przewijają się wątki istot nadprzyrodzonych, w innych tematyka bardziej w klimatach fantastyki naukowej, a nawet porachunki mafijne. Stworzyło to bardzo fajny zbiór różnorodnych opowieści, które jak dla mnie nie wszystkie były straszne, ale na pewno bardzo wciągały. Zaplanowałam sobie, że będę czytać jedno opowiadanie dziennie, a w ostateczności pochłonęłam całość w zaledwie trzy dni. </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Mam wśród nich swojego faworyta i zdecydowanie jest nim <i>87 centymentrów</i> Artura Urbanowicza. Autor nadal trzyma się prowincjonalnego klimatu wiosek otaczających Suwałki. Tym razem grasuje tam seryjny morderca, którego policja ni w ząb nie może rozgryźć, ponieważ nie trzyma się schematu. Tymczasem grupka nastoletnich znajomych postanawia urządzić sobie wspólną Wigilię w dworku na odludziu, a na policję wpływa zgłoszenie o pojawieniu się tajemniczej maszyny na jednym z pobliskich gospodarstw. Od samego początku wydawało mi się najbardziej interesujące, miał rozbudowaną fabułę, świetnych bohaterów i przede wszystkim kupił mnie niesamowitym zwrotem akcji na sam koniec. Chciałabym zobaczyć je w wersji filmowej!</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;">Pozostałe opowiadania były na mocno wyrównanym poziomie. Z takich, które przykuły moją uwagę i zostały w głowie na później na pewno mogę wymienić też <i>Rezerwat</i>. Kryje się za nim bardzo fajna koncepcja całej powieści osadzonej w postapokaliptycznym świecie. Hanna Greń stworzyła interesującą intrygę w świecie mafii. Jestem zaskoczona, że jedynie w jednym tekście spotkałam się z wykorzystaniem świata pozagrobowego, bo jest to dość popularny motyw horrorów. Sam pomysł na to opowiadanie jest bardzo fajny, jednak wykonanie już trochę kuleje. Tekst Jakuba Ćwieka, który był w sumie drugim autorem, dla którego sięgnęłam po ten zbiór, nieco mnie zawiódł. Czytało się go dobrze, wciągał, ale zabrakło mi gdzieś głębi i tej straszności.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><i>Upiorne Święta </i>może nie sprawiły, że zaczęłam tęsknić za świętami i chciałam poczuć ten klimat już teraz, ale były naprawdę bardzo fajną lekturą, którą czyta się w ekspresowym tempie. Artur Urbanowicz ustawił poprzeczkę dla pozostałych autorów bardzo wysoko, dlatego nie chcę ich oceniać zbyt surowo. Ich teksty również były świetne, jednak w porównaniu z <i>87 centymetrów</i> nie mają żadnych szans. Myślę, że będzie to idealna lektura dla miłośników literatury grozy, którym brakuje po prostu świątecznych historii, które byłyby stworzone idealnie dla nich.</span></p>Suomihttp://www.blogger.com/profile/11089182983113106333noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6832592032966526049.post-1053977278341143162020-10-24T09:35:00.003+02:002020-10-24T09:35:01.998+02:00książki, które zmieniły moje życie - wpis gościnny autorów<div style="text-align: justify;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZZXeOoO3uhS5r6UO6vXjTa7nHQNAQUp2fqe9poqRukqBQfgJ9lR-Iehpb5AnKIirji47MVasQTzk6VswSuNGcY7AXJRwvfqmTE1hjLJ1llkNXuW-2lEP1mCh9VNKZ5d_-6d5JyXXa9qaR/s6000/DSC_0001-02.jpeg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3397" data-original-width="6000" height="362" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZZXeOoO3uhS5r6UO6vXjTa7nHQNAQUp2fqe9poqRukqBQfgJ9lR-Iehpb5AnKIirji47MVasQTzk6VswSuNGcY7AXJRwvfqmTE1hjLJ1llkNXuW-2lEP1mCh9VNKZ5d_-6d5JyXXa9qaR/w640-h362/DSC_0001-02.jpeg" width="640" /></a></div><span style="font-size: large;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;">Często zdarza mi się spotkać z postami czy filmami osób zaangażowanych w książkowe social media, w których opowiadają o wyjątkowych książkach, które w szerszej perspektywie dość mocno wpłynęły na ich życie. Sama nawet kiedyś opublikowałam tekst o podobnej tematyce w ramach maratonu na pierwszą rocznicę istnienia bloga, możecie go przeczytać <a href="http://suomianne.blogspot.com/2016/08/tydzien-z-suomi-zycie-suomi-w-ksiazkach.html" target="_blank">tutaj</a>. Niewiele się w niej zmieniło. Dzisiaj jedynie mogłabym dorzucić tam kilka powieści, a mimo po głowie chodzi przygotowanie takiego postu po raz kolejny. Nie chciałam się jednak powtarzać nawet po tak wielu latach i szukałam sposobu, żeby był on dla was ciekawszy. A co ciekawi czytelnika bardziej niż lista książek polecanych przez autorów?</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><br /></span></div><div style="text-align: center;"><span style="font-size: large;"><b>Artur Urbanowicz - </b>autor m.in. "Gałęzistych", "Inkuba" czy "Paradoksu". Pisze przede wszystkim horrory, których akcja osadzona jest w suwalskich wioskach.</span></div><div style="text-align: center;"><span style="font-size: large;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><div><span style="font-size: medium;"><b>1. Cykl „Harry Potter”</b></span></div><div><span style="font-size: medium;"><br /></span></div><div><span style="font-size: medium;">Seria, która najmocniej wpłynęła na moje pisarskie rzemiosło. Ostatnio ją sobie odświeżyłem i na nowo odkryłem smaczki, których nie zauważałem, czytając ją jako zwykły odbiorca literatury, a nie autor. Kurczę, jakie to jest świetne! Rozmach świata, bohaterowie, wiele emocji, rozbudowane intrygi z iście kryminalnym zaskoczeniem na końcu, a także działające na wyobraźnię motywy, których nie powstydziłyby się dobre horrory. Scena w lesie w „Kamieniu filozoficznym”, twarz Voldemorta na potylicy Quirrela, dziennik Riddle’a, który pęta umysł Ginny, głosy ze ścian, dementorzy, wilkołaki, scena w „Zakonie Feniksa”, w której Harry widzi oczami węża, horkruksy, scena w jaskini z żywymi trupami w „Księciu Półkrwi”… Sporo tego. Wielbię ten cykl dozgonną miłością, choć dostrzegam również jego wady. Niemniej wybaczam je, bo to jak na razie jedyne książki w moim życiu, od których autentycznie nie mogłem się oderwać. Trudno mi powiedzieć, czy to dlatego, że już od dawna nie czytam dla przyjemności, a wyłącznie pod kątem szlifowania warsztatu bądź w ramach researchu do powieści, nad którą w danym momencie pracuję, czy dlatego, że na lepszą (według mojego gustu) powieść jeszcze nie natrafiłem. Tak czy inaczej – sentyment jest i pozostanie. </span></div><div><br /></div><div><span style="font-size: medium;"><b>2. Stephen King – „Cmętarz zwieżąt”</b></span></div><div><span style="font-size: medium;"><br /></span></div><div><span style="font-size: medium;">Po raz pierwszy przeczytałem tę książkę w gimnazjum i zmęczyłem się, ale do dziś pamiętałem z niej niektóre motywy i zakończenie. Odświeżyłem sobie ją niedawno w audiobooku i jestem zachwycony. Pod płaszczykiem fabuły znajdziemy w niej bowiem rozbudowaną rozprawę filozoficzną o śmierci – jak wpływa ona na wszystko wokół, a zwłaszcza na psychikę człowieka, która nie potrafi się z tym zjawiskiem pogodzić. Koniecznie słuchajcie tej pozycji w audiobooku, w świetnej interpretacji Krzysztofa Plewako-Szczerbińskiego, a nigdy nie zapomnicie pierwszej wyprawy Juda i Louisa na cmentarzysko Micmaców oraz historii Tima Batermana. To książka, którą się pamięta i mieli w umyśle całe życie. Kac czytelniczy gwarantowany.</span></div><div><span style="font-size: medium;"><br /></span></div><div><span style="font-size: medium;"><b>3. Neil Strauss – „Gra”</b></span></div><div><span style="font-size: medium;"><br /></span></div><div><span style="font-size: medium;">Książka, która chyba w największym stopniu wpłynęła na kierunek, w jakim potoczyło się moje życie. Jest to z pozoru beletrystyka, ale zawiera całą kopalnię wiedzy na temat uwodzenia kobiet. Nie o to jednak w niej chodzi. Nie doświadcza o kaca czytelniczego, nie daje do myślenia, ale za to odkrywa w czytelniku czerpanie frajdy z nauki nowych rzeczy. Kończysz ją i myślisz sobie: kurczę, wiem więcej, niż przedtem. Jestem w pewien sposób bogatszy, pełniejszy, poszerzyłem horyzonty. I to jest kapitalne uczucie! Stan umysłu, którego nie potrafiło rozbudzić we mnie prawie dwadzieścia lat edukacji. To od „Gry” zacząłem swój rozwój osobisty, który trwa do dziś. Bo zaczęło się od poszerzania wiedzy na temat psychiki kobiet, a skończyło na poszerzaniu wiedzy w wielu innych dziedzinach, zwłaszcza z psychologii. Bez niej nie stałbym się osobą, jaką jestem teraz. </span></div><div><span style="font-size: medium;"><br /></span></div><div style="text-align: center;"><span style="font-size: large;"><b>Joanna Nowak - </b>autorka "Klubu Porzuconych Narzeczonych". Zadebiutowała zaledwie kilka miesięcy temu, ale mam nadzieję szykuje ogromny przełom w literaturze kobięcej.</span></div><div style="text-align: center;"><span style="font-size: large;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><div><span style="font-size: x-large; white-space: pre;"> </span><span style="font-size: medium;">Chyba nie będę oryginalna wyznając, że książką, która zmieniła moje życie, a właściwie serią książek był „Harry Potter”. Do dziś moją ulubioną częścią jest „Harry Potter i więzień Azkabanu”, nie tylko moim zdaniem, najbardziej mroczna i najciekawsza, zarówno w wersji książkowej i filmowej. </span><span style="font-size: large;">Od historii o młodym czarodzieju wzięła się miłość do książek, która ewoluowała przez fantastykę, kryminały, new adult aż po książki obyczajowe. Ten ostatni gatunek znajduje się obecnie na moim topie, zarówno jeśli chodzi o lekturę jak i materiał do twórczości, ale i do fantastyki często i chętnie wracam. </span></div><div><span style="font-size: medium;"><span style="white-space: pre;"> </span>Wracając do Harry’ego, wszystkie części opowieści były nie tylko niesamowitą przygodą, znalezieniem niezwykłego świata ukrytego za okładkami kolejnych tomów, ale przede wszystkim odkryciem pasji do czytania, jak i tworzenia własnych historii, początkowo pisanych niewprawnie, bez większego ładu i składu. Jednak wraz z ilością przeczytanych książek rosło moje przekonanie o tym, że przekuwanie swoich wyobrażeń na papier jest tym, co chcę robić w życiu. I właśnie to robię! Piszę książki!</span></div><div><span style="font-size: medium;"><span style="white-space: pre;"> </span>Wychodzi więc na to, że Harry Potter spełnił moje marzenie. Doskonale pamiętam dzień, w którym poszłam do księgarni po pierwszy tom, a potem czekałam na premiery kolejnych części. </span></div><div><span style="font-size: medium;"><span style="white-space: pre;"> </span>Z pełną odpowiedzialnością mogę dzisiaj powiedzieć, że seria książek o Harrym Potterze zmieniła moje życie, wywróciła je o sto osiemdziesiąt stopni, zrewolucjonizowała tak jakbym sobie tego życzyła, bo prawdopodobnie bez nich nie byłabym dziś w tym miejscu, w którym jestem dzisiaj. </span></div><div><span style="font-size: medium;"><span style="white-space: pre;"> </span> </span></div><div style="font-size: x-large; text-align: center;"><b>Joanna Krystyna Radosz - </b>autorka cyklu książek <i>Czarna Ksiażka </i>oraz <i>Szkoły Wyprzedzania. </i>Wszystkie jej powieści kręcą się wokół żużla.</div><div style="font-size: x-large; text-align: center;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><div><span style="font-size: medium;">Kiedy Ania poprosiła mnie o napisanie kilku słów o książkach, które zmieniły moje życie, byłam przekonana, że to żaden problem. Ba, ja tych książek mogę wymienić i sto! A potem okazało się, że chodzi o pięć żelaznych pozycji… [przyp. blogera. autorka koniecznie chciała, żeby ją ograniczyć co do ilości książek ;)] To już trudniejsza sprawa: trzeba wyeliminować kategorię „ulubione książki”, „książki, które wzięłabym na bezludną wyspę” i skupić się na tych, które faktycznie coś we mnie ruszyły. Ponieważ sama piszę, najprostsza droga to wybrać zestaw książek, które najbardziej ukształtowały mnie twórczo (i które są dostępne po polsku, żebym mogła sobie ograniczyć wybór). Z góry uprzedzam, będzie ekscentrycznie.'</span></div><div><span style="font-size: medium;">Chronologicznie pierwsza była Joanna Chmielewska i jej „Lesio”. Kocham całą „starą” twórczość Chmielewskiej, to, jak sprytnie splata kryminalną fabułę z bardzo życiowym tłem i jak punktuje absurdy kolejnych epok. „Lesio” ma w moim sercu szczególne miejsce, ponieważ był pierwszy – mama podsunęła mi go jeszcze w podstawówce, przy okazji pierwszego rzutu depresji, żebym „poczytała coś na poprawienie humoru”. Wtedy zamarzyłam o tym, by pisać właśnie tak jak Chmielewska – odbijać rzeczywistość w krzywym zwierciadle i dawać ludziom chwilę wytchnienia. A że nie do końca wyszło? To już inna sprawa. </span></div><div><span style="font-size: medium;">Nieco później w moim życiu pojawiła się Jeżycjada Małgorzaty Musierowicz, a szczególnie „Pulpecja”. Dzisiaj moja relacja z twórczością poznańskiej autorki jest dość skomplikowana, ale wciąż pamiętam, że to u Musierowicz pierwszy raz spotkałam nastoletnią bohaterkę, która jawnie odbiegała figurą od współczesnego kanonu piękna, a czując się nieakceptowana, nie robiła z tego dramatu, tylko próbowała sobie poradzić na własną rękę. U Musierowicz też pierwszy raz spotkałam bohaterów wędrownych i odkryłam, że postać drugoplanowa z jednej powieści spokojnie może być główną bohaterką innej. </span></div><div><span style="font-size: medium;">Z czasów nastoletnich pochodzą też pierwsze spotkania z trzema innymi książkami, które uważam za kluczowe dla tego, jak dziś tworzę. „A lasy wiecznie śpiewają” Trygve Gulbranssena dużo dało mojemu postrzeganiu otoczenia i natury jako samodzielnego bohatera, ale też tworzeniu wielopokoleniowych uniwersów. No i umówmy się, mam słabość do stylu Gulbranssena. Lew Tołstoj i „Wojna i pokój” to nie tylko sztuka pisania epickiego i dowód na to, że długie książki są w porządku, ale też szkoła konstruowania męskich bohaterów (powiedzmy sobie wprost: mizoginia Tołstoja jest ewidentna, natomiast faceci faktycznie mu wychodzą). Wreszcie narracji i pożyczania elementów stylistycznych z wielkiej literatury nauczyłam się od Borisa Akunina, który jest mistrzem takiego postmodernizmu, jaki lubię – bez nadmiaru absurdu, za to w bezustannym dialogu z klasyką. Zaczęłam przygodę z tym autorem od „Lewiatana” – i chociaż nie ma tam mocno zarysowanego moskiewskiego tła, a Erast Fandorin nie jest jeszcze Fandorinem-Bondem, to uwagę zwraca znakomite wykorzystanie kilku narratorów do opowiedzenia tej samej historii z wielu perspektyw i zręcznego mylenia tropów. </span></div><div><span style="font-size: medium;">Ale błagam, nie pytajcie o książki, które zmieniły mnie jako człowieka, bo zagarnę to miejsce w sieci na amen!</span></div><div><span style="font-size: medium;">A jeśli chcecie sprawdzić, co wyszło z tej wybuchowej mieszanki inspiracji, sprawdźcie na <a href="http://fb.com/czarnaksiazka">fb.com/czarnaksiazka</a></span></div><div><br /></div><div style="text-align: center;"><span style="font-size: large;"><b>Wojtek Miłoszewski - </b>autor m.in. serii Wojna.pl czy kryminału <i>Bez reszty. </i>Kupił mnie genialną wizją alternatywnej rzeczywistości, w której znowu wpadamy pod rządy Rosjan.</span></div><div style="text-align: center;"><span style="font-size: large;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><i>Zaklęte Rewiry</i> Henryka Worcella. Może nie tyle zmieniła moje życie, co na nie wpłynęła. Bo byłem pod tak dużym wrażeniem zdarzeń opisanych w powieści, że postanowiłem wyjechać do Anglii, gdzie podjąłem pracę w dużym hotelu. Mogę śmiało powiedzieć, że realia i stosunki pracy A.D. 2004 naprawdę niewiele się różniły od tych z powieści, rozgrywającej się bodajże w latach trzydziestych XX wieku.</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Bardzo się cieszę, że udało mi się zebrać aż tyle tekstów i przede wszystkim dotrzeć do aż tylu autorów, którzy chcieli podzielić się ze mną swoimi książkami. Napawa mnie do chęcią do pracy nad kolejnymi wpisami gościnnymi - może następnym razem pod lupę weźmiemy booktube'rów? Tymczasem wy możecie pochwalić się w komentarzu czy znacie którąś z tych książek i również polecacie, a przede wszystkim również wymięcie tytuły, które zmieniły wasze życie. :)</span></div></div></div></div>Suomihttp://www.blogger.com/profile/11089182983113106333noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6832592032966526049.post-74772190967247350042020-10-17T12:20:00.008+02:002020-10-17T12:20:04.249+02:00rzuciłam studia po jednym weekendzie<p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-size: medium;"><img border="0" data-original-height="1152" data-original-width="2048" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPwRbh_YHkuyNuYQmee3oS5TSHnJxrLeobz32A5HEwi7BSxu-jt77XEYwQKzrbRtiwWp5vmmdTz31_XvZQ5LTZWpLTFxoWlwJiYR0Q-XMPObrqGRx_E0VsQr5f4mdSnJfX4d3yYCWmjkf2/w640-h360/person-984236.jpg" width="640" /></span></div><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Od kilku miesięcy zbieram się do napisania dla was tekstu o tym, jak wyglądają studia zaoczne na prywatnej uczelni od kuchni i że to wcale nie jest tak, jak źle wszyscy mniemają. Mam jednak pewną blokadę w głowie, przez którą obawiam się, że po prostu opowiem zbyt wiele, że zdradzę zbyt wiele szczegółów ze swojej prywatności, czego bardzo bym nie chciała. Niespodziewanie jednak pojawił się nieco świeższy, temat związany z moją dalszą edukacją, ponieważ po uzyskaniu tytułu licencjata zdecydowałam się zmienić uczelnie i poszukać takiej, na której organizacja nie będzie kpić sobie ze studenta, który wrzucił w nią dość pokaźną sumkę pieniędzy. W ostateczności wyszło tak, że na tej nowej uczelni postudiowałam aż jeden weekend, jednocześnie przekonując się jak życie może być przewrotne.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">22 czerwca 2020 roku obroniłam swoją pracę licencjacką na kierunku informatyka - specjalizacje multimedia i grafika komputerowa oraz social media - na Wyższej Szkole Bankowej w Gdańsku i jak wielu moich znajomych z roku postanowiłam sobie, że za żadne skarby już tu nie wrócę, ale o tym dlaczego napiszę wam więcej we wcześniej wspomnianym poście. Zresztą już wcześniej miałam zarezerwowane miejsce na innej uczelni, która według opinii znajomych oraz tych w internecie, jest całkiem okej. Jedyne na co narzekano to stołówka. </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Podczas wymiany e-maili z panią z rekrutacji również wydawało się, że wszystko będzie super, ponieważ spokojnie i przede wszystkim szybko odpowiadała na moje pytania. Jednak kiedy pojawiłam się osobiście z resztą potrzebnych dokumentów, nagle zaświeciła mi się czerwona lampka w głowie. Okazało się, że mimo iż już w maju złożyłam mailowo część papierkologii (umowę, ślubowanie oraz kwestionariusz osobowy) to i tak teraz muszę wypełnić to jeszcze raz, ponieważ uczelnia musi mieć to w wersji papierowej. Rozumiem, ale co stoi na przeszkodzie wydrukowaniu tego, co przesłałam wcześniej mailem? Wtedy również będą mieli to w wersji papierowej. Nie miałam wtedy jeszcze jednak aż tak złych myśli, w końcu wszędzie są jakieś dziwne procedury, których nie da się obejść.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Wszystko tak naprawdę zaczęło się około tygodnia przed pierwszymi zjazdem, kiedy żadne z nas oficjalnie nie otrzymało loginu oraz hasła do Wirtualnego Dziekanatu. Na szczęście po kliknięciu 'zapomniałem hasła' wysłało ci login oraz link do zmiany hasła na adres e-mail podany przy rekrutacji. Pomimo wcześniejszej informacji, że zajęcia będą odbywały się w formie hybrydowej z planu na pierwszy rzut oka wynikało, że większość z nich będzie mimo wszystko działa się w siedzibie uczelni. Co najlepsze i totalnie absurdalne to przy wykładach były wpisane sale, a przy ćwiczeniach informacja o zajęciach zdalnych. Dopiero około dzień czy dwa przed zjazdem pojawiła się lista kierunków, które danego dnia mają pojawić się w Gdyni, a które zostają w domach i jednocześnie przy przedmiotach zaczęto dodawać linki do Teamsa. Ponadto dla mojego kierunku wcześniej wspomniana lista była bardzo niezrozumiała, dlatego zdecydowałam się napisać maila do dziekanatu z zapytaniem, o co dokładnie chodzi. Chwilę później okazało się jeszcze, że nie mogę zalogować ani na platformę Moodle ani na swoje konto w Microsofcie i naskrobałam kolejnego e-maila z prośbą o pomoc. Na oba otrzymałam odpowiedź dopiero po tygodniu, kiedy wszystko zdążyłam ogarnąć sobie sama. Pomijając w ogóle fakt, że w Wirtualnym Dziekanacie cały czas widnieje jako Kandydat a nie Student. Jeden wielki cyrk organizacyjny.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Poziom nauczania uczelni również według pozostawia dość sporo do życzenia. Niezrozumiałe kompletnie jest dla mnie łączenie wykładów z innymi - momentami totalnie niezwiązanymi z twoim - kierunkami. W moim przypadku była to logistyka i studia menadżersko-prawne. Z tym drugim w miarę się zgadzam, ale ten pierwszy budzi mój zastanowienie. Nie byłoby tak, gdyby to było zaledwie kilka przedmiotów, które pokrywają się w planach studiów. Tutaj mówimy o wszystkich wykładach co do jednego. Poczułam się wręcz wrzucona do jednego worka. Jeden z wykładowców przedstawił nam nawet ideę uczelni, która mówi, że studia magisterskie mają zrobić z nas kierowników. W tym momencie cały mój światopogląd jakby runął? Zawsze sądziłam, że studia mają nas zrobić pracowników, którzy są specjalistami w danej dziedzinie, a dopiero doświadczenie może nas zaprowadzić na stanowisko kierownicze. Temu samemu profesorowi wymsknęło się podczas wykładu dość niemiłe stwierdzenie dotyczące studentów z Ukrainy, co już kompletnie zdyskredytowało go w moich oczach. Najgorsze, co chyba najbardziej wpłynęło na moją decyzje dotyczącą porzucenia tej uczelni, wydarzyło się w niedziele. Niestety nie mogłam tam być, bo moja bratanica miała I Komunię, ale moi koledzy zdążyli mnie poinformować, że profesor od prawa cywilnego doszedł do wniosku, że on o żadnych wykładach online nie słyszał i nie będzie na to tracił czasu, a to, że my nie uczestniczymy w zajęciach to nie jego problem. Poprowadził zajęcia tylko dla studentów, którzy byli w sali. Kolejny wykład również się nie odbył, ponieważ coś się popsuło w Teamsach. Na koniec były jeszcze ćwiczenia, na których uwaga przez dwie godziny opowiadano jak będę wyglądały zajęcia, co będzie na zaliczenie i jak będziemy oceniani. W tym momencie chcę zauważyć, że są tu studia zaoczne, gdzie jest o wiele mniej czasu niż na dziennych, a prowadzący marnuje ten czas.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Po tym tragicznym weekendzie biłam się jeszcze z myślami czy nie przeczekać tego jednego semestru i potem przenieść się na inną uczelnie. Jednak podobna decyzja pewnej osoby była dla mnie inspiracją, że w takich sprawach nie warto czekać i trzeba trzymać rękę na pulsie. W ciągu zaledwie kilku dni zdążyłam załatwić sprawę rezygnacji z dotychczasowych studiów i dzięki temu, że na mojej starej uczelni rekrutacja wciąż trwała, zapisać się na ten sam kierunek tam. Nie była to szkoła idealna, ale przynajmniej wiem czego się mogę po nich spodziewać i że ich tryb nauczania jest bardzo nastawiony na praktyczne przygotowanie nas do wykonywania danej pracy.</span></p>Suomihttp://www.blogger.com/profile/11089182983113106333noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6832592032966526049.post-33086574521076607812020-10-06T11:07:00.002+02:002020-10-06T11:07:02.684+02:00Uwięziona Królowa - Kristen Ciccarelli<div style="text-align: justify;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="4000" data-original-width="6000" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEBJj_m0WtaltN307XHpc1VZ2xD4kf-RAMXWiwe302j_lkV9siixsR-_b6pw3CP7h0Gg6gIDNBjyxTBPYoaH7rIs8CICy460M3uiGgDClnR0-9eY3mDCWPgEDjCwx_EzFN3euuiRoibuHP/w640-h426/DSC_0016-01.jpeg" width="640" /></div><span style="font-size: medium;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Jakiś czas temu byłam szczerze zachwycona lekturą <i>Ostatniego Namsary. </i>Autorka zawdzięcza to niesamowitemu, baśniowemu klimatowi, smokom, genialnej głównej bohaterce i nienachalnemu wątkowi miłosnemu. Jednak przed sięgnięciem po kolejny tom zaczęłam się obawiać, że nie będzie w nim właśnie tych elementów, które sprawiły, że tak pokochałam serię Kristen Ciccarelli. W pewnym sensie niestety muszę się z tym zgodzić, jednak przyszedł jeden moment, w którym zrozumiałam, że ta odmienność tych dwóch powieści działa na ich ogromny plus.</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Roa i Essie były wyjątkowymi siostrami, pomiędzy którymi zawsze istniała głęboka, wręcz namacalna więź. Niestety przed 10 laty jedna z bliźniaczek zmarła w tragicznym wypadku, którego winnym był Dax - syn tyrana władającego Firgaardem. Roa poprzysięgła mu wieczną nienawiść. Jednak gdy chłopak przychodzi prosić ją o pomoc w obaleniu rządów swojego ojca, zgadza się. Zostaje jego żoną i daje mu armię, bo tylko w ten sposób może wyswobodzić swój lud.</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Początkowo kompletnie nie mogłam się wciągnąć w opowieść Roi i wydaje mi się, że było to spowodowane jej nastawieniem do całej historii. Dziewczyna była wiecznie niezadowolona, we wszystkim doszukiwała się podstępu i jednocześnie nie robiła nic, żeby to zmienić. Okropnie mnie to irytowało, jednak z biegiem czasu uświadomiłam sobie, że nie powinnam jej się dziwić. Znalazła się w obcym kraju, wśród wrogów swojego ludu. Musiała dopiero znaleźć sposób na to, żeby móc cokolwiek zdziałać, a potem w końcu go odnalazła i akcja przyspieszyła.</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Chyba najbardziej do gustu przypadł mi wątek święta zmarłych obchodzonego corocznie na krzewowiskach [w ojczyźnie Roi i Essie]. Bardzo mocno przypominało ono pogańskie korzenie Halloween, jednak autorka fajnie ubrała je we własny pomysł i jednocześnie pokazała, jak można je opacznie zrozumieć. Wiązało się ono również bardzo mocno z jednym z głównych wątków w całej powieści, którego nie chciałabym wam zdradzać, żebyście mieli niespodziankę w trakcie czytania. Dość mocno brakowało mi tutaj wątku ze smokami, który był fajnie rozbudowany w pierwszym tomie, a samo zakończenie bardzo mocno mnie zaskoczyło.</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">O Roi już wcześniej wspomniałam, ale chciałam jeszcze dodać, że poza jej pesymistycznym nastawieniem, przeszkadzało mi strasznie, że w wielu momentach robi z siebie męczennicę. Mimo tego, że miała ogromną wiedzę i umiejętności walki to niezbyt przypadła mi do gustu, choć rozumiem z jakiego względu Ciccarelli zrobiła z niej narratorkę drugiego tomu. Akurat ten zabieg uważam za udany. Dax pomimo swoich wielkich obietnic zmian na lepsze jest zbyt słabym królem, żeby wprowadzić swoje postanowienia w życie. Widać tutaj jego braki w edukacji oraz odtrącenie przez ojca. Krąży na jego temat wiele plotek, które niestety w pewnym momencie okazują się prawdą. Brakowało mi tutaj jedynie większego udziału Ashy, która pojawiła się tutaj właściwie na chwilę, a przez resztę książki nie mieliśmy zielonego pojęcia gdzie jest i co się z nią dzieje.</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Przez pierwsze sto stron <i>Uwięziona Królowa </i>pretendowała bardziej do powieści, która padłą ofiarą drugiego tomu. Nie mogłam się w nią wciągnąć, głównie przez nastawienie głównej bohaterki, jednak w pewnym momencie w końcu akcja zaczęła nabierać tempa i mogłam się w nią bardziej wciągnąć. Mamy tutaj do czynienia z raczej negatywnymi postaciami, jednak autorka nadrabia to ciekawą fabułą. Pomimo tej niewielkiej wpadki to jestem ogromnie ciekawa kontynuacji i dalszych losów Firgaardu, a wam polecam się zapoznać.</span></div>Suomihttp://www.blogger.com/profile/11089182983113106333noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6832592032966526049.post-33830647786879170252020-09-26T10:32:00.007+02:002020-09-26T10:32:01.105+02:00Klub Porzuconych Narzeczonych - Joanna Nowak<div style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="1365" data-original-width="2048" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEium5Gwpy2lDajCjHNQd1wXHVj5_-iuU3QlpPNiC67E_KP6sUayvp4wBOsMpU1vz97o0v6Xp8H3FcbyGWrjY09Y_PVPhrs56YdD6pzvCj2CjaMKuRsAbcpTSE3I4P-fzKpyWyyf6TpvV0xi/w640-h426/IMG_20200625_174012_757.jpg" width="640" /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;">Literatura kobieca nigdy nie była gatunkiem, po który sięgam na co dzień. Zdecydowanie częściej od niego stronię, ponieważ w większości nie umiem się w nim odnaleźć i bardzo często trafiają mi się buble. Z <i>Klubem Porzuconych Narzeczonych </i>było inaczej. Znam osobiście siostrę autorki i po przeczytaniu opisu wiedziałam, że bardzo chcę jej pomóc w promowaniu jej, a przeczytanie jej tylko mnie w tym utwierdziło. </span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;">Kamila stoi przed zadaniem napisania kolejnego genialnego artykułu albo wyleci ze swojej wymarzonej pracy w redakcji magazynu dla kobiet. Szczęśliwym trafem w nowej kawiarni w centrum trafia na trzy kobiety, które miały wziąć ślub tego samego dnia, w tym samym kościele i wszystkie zostały porzucone przez swoich narzeczonych. Kontaktuje się z nimi, aby założyć tytułowy klub porzuconych narzeczonych i w tajemnicy wykorzystać ich wizerunek do napisania serii artykułów na ten temat. Nie jest to tak idealny plan, jakby się wydawał.</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;">Ciągnęło do mnie tej książki, ponieważ od początku wiedziałam i oczywiście można było się domyślić, że plan Kamili okaże się totalną klapą, która przyniesie jej szkód niż korzyści. Jednak z ogromnym zaciekawieniem śledziłam perypetie tych czterech kobiet, jednocześnie wyczekując tego punktu kulminacyjnego, w którym cały misterny plan się posypie. Bardzo spodobało mi się również to, co zadziało się już potem, że mimo wszystko chociaż dla części z bohaterów cała historia skończyła się czymś dobrym. Najbardziej jednak na moją opinię wpłynęła sama końcówka, kiedy autorka wyciągnęła z rękawa swojego największego asa. Było to jednocześnie kompletnie nie do przewidzenia, a jednocześnie bardzo realne, za co ma u mnie ogromnego plusa.</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;">Chciałoby się o Kamili powiedzieć same złe rzeczy, bo przecież wykorzystała przyjaźń z trzema świetnymi kobietami, jednak znając całość historii i to co działo się w jej życiu w międzyczasie nie mam serca jej zjechać od góry do dołu. Dziewczyna jest po prostu bardzo ambitna, ale miała słabszy okres w życiu i teraz próbowała to ratować nawet za cenę swojego dobrego imienia i życia prywatnego. Jednak co by złego nie mówić to zawsze wypija piwo, którego sama sobie nawarzyła. Ze wszystkich porzuconych narzeczonych chyba najbardziej polubiłam Anię i Julię, które nie dość, że cierpiały po tym, co się wydarzyło w ich życiu to jeszcze nie miały łatwo w kontaktach ze swoimi rodzicami. Margo z kolei była kobietą sukcesu. Stawiała przede wszystkim na rozwój siebie i swojej firmy, co niestety nie wszystkim się podobało.</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;">Mimo iż na początku historia wydaje się być banalna i przewidywalna to jednak ma drugie dno. Zawiera świetnych bohaterów z intrygującymi historiami oraz genialny plot twist na samym końcu, który pozostawia czytelników z otwartymi ustami z zaskoczenia. Sama świetnie się przy niej bawiłam i przeczytałam ją dosyć szybko, dlatego serdecznie ją wam polecam - szczególnie jeśli lubicie obyczajówki skierowane do kobiet.</span></div>Suomihttp://www.blogger.com/profile/11089182983113106333noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6832592032966526049.post-45296781005174352612020-09-22T18:28:00.009+02:002020-09-23T10:57:01.906+02:00Cień - Michael Miller, AdriAnne Strickland<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="3498" data-original-width="5478" height="408" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgb-8dG_k2eX4S74bs5LLb_ZRmUei4keWO8UkFgF3gf9p4LZF6DzK1KmyBxO9ADRv2MVRiV6kUvL8QC0vV75aYKA4ltCN-YcS0e90tccvEdNbUCjV8h3Ujl7Qw2PGuYnVoLigUtOPad2gQs/w640-h408/DSC_0850-01.jpeg" width="640" /></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Dopada mnie czasem uczucie, że w czytanych aktualnie książkach brakuje tego czegoś, tego jednego wątku, który sprawiłby, że ponownie poczuje, że to jest coś wyjątkowego. Nie umiem jednak dokładnie wskazać, czego tak naprawdę szukam. Błądzę wtedy od jednej pozycji do drugiej i po prostu próbuję wszystkiego, co może zaspokoić to dziwaczne uczucie. Zawsze znajduje to przypadkiem. Często w książkach, w których niekoniecznie pokładałam jakieś duże nadzieje. Miały być po prostu dobre. Opowiadam to wam dlatego, że <i>Cień </i>jest dokładnie taką książką.</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Na ciemnym i skutym lodem Alaxaku, gdzieś w najdalszych krańcach galaktyki mieszka lud, który cały swój przemysł opiera na cieniu - bardzo niebezpiecznym i niestabilnym źródle energii. Rodzina Qole i Arjana od wielu pokoleń zajmuje się jego poławianiem w statku kompletnie nieprzystosowanym do przewożenia tego typu ładunku. Pewnego dnia w ich załodze pojawia się nowy ładowacz imieniem Nev, który nigdy wcześniej nie pracował na takim stanowisku, a do tego usilnie próbuje dostać się w krąg zainteresowań Qole,</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Historia rozpoczyna się w dość spokojnym tempie, jednak już po zaledwie kilkudziesięciu stronach zostajemy wrzuceni w wir emocjonujących wydarzeń - pościgów, porwań oraz kosmicznych bitew. Cała fabuła kręci się wokół cienia oraz jego poławiaczy, którzy po długotrwałym i wielopokoleniowym wystawieniu na działanie tej kosmicznej substancji zyskali nietypowe umiejętności. Qole i Arjan są właśnie jednymi z nich, dlatego chcąc czy nie chcąc, zostają wrzuceni w centrum tych wszystko wydarzeń. Bardzo podoba mi się również konstrukcja świata przedstawionego - nieprzyjaznego i niebezpiecznego kosmosu, gdzie nie wiadomo komu ufać. Wielkie rody żyją w dostatku i bogactwie, a pomniejsze planety są przez nie wyzyskiwane. Mogą liczyć tylko na siebie. W tym wszystkim nawiązujemy też do bardzo ważnego wydarzenia z przeszłości całego wszechświata, które chyba najbardziej przekonało mnie do polubienia tej historii. Jednym słowem wszystkie elementy fabuły w tej książce niesamowicie ze sobą współgrają i czytając mogłam się tylko zachwycać. Co najważniejsze - wcale nie odczułam, że książka była pisana przez aż dwie osoby.</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Qole gra przed swoja załogą niesamowicie silną panią kapitan, która znajdzie wyjście z każdej sytuacji, jednak w rzeczywistości ukrywa przed nimi swoje prawdziwe uczucia. Cień zniszczył jej rodzinę i dziewczyna bardzo boi się, że ją i brata spotka to samo, przez co nie będzie mogła w pełni wykorzystać swojego życia. Kurczowo chwyta się każdej okazji naprawienia sytuacji swojej rodzimej planety. Arjan, choć starszy, jest jej totalnym przeciwieństwem - wyluzowany, beztroski i czerpiący jak najwięcej z każdej chwili. Tożsamości Neva nie będę wam zdradzać, choć robi to sam opis z tytuł okładki, ale ja ich nie czytam przede przeczytaniem i dzięki temu autorom udało się mnie niesamowicie zaskoczyć. Powiem tylko, że Nev jest bardzo naiwny i zapatrzony w puste ideę swojej rodziny, ale jednocześnie potrafi się uczyć na własnych błędach oraz wyciągać z nich daleko idące wnioski. Po prostu ma za dobre serce. Bardzo polubiłam również pozostałych członków załogi Kaitanu. Najbardziej polubiłam Basrę ze względu na to jaką ogromną tajemnica spowijała jego postać. Rozwiązanie tego wszystko okazało się jeszcze większym zaskoczeniem niż sam Nev.</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><i>Cień </i>to niesamowicie wciągająca i zaskakująca odyseja kosmiczna, od której po prostu nie da oderwać. Autorzy stworzyli dynamiczną akcję, wiele intryg i tajemnic oraz przede wszystkim niesamowitych bohaterów, z którymi można nie tyle się utożsamić co z chęcią również zaprzyjaźnić. Sama płynęłam przez tę powieść i poczułam w niej to coś, czego niesamowicie mi wtedy brakowało. Jestem wręcz zaskoczona, że nie zyskała zbyt wielkiej popularności. Mam jednak nadzieję, że niebawem będę mogła przeczytać dalszy ciąg tej genialnej serii.</span></div>Suomihttp://www.blogger.com/profile/11089182983113106333noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6832592032966526049.post-54933784283214692442020-09-01T13:30:00.001+02:002020-09-01T13:30:03.299+02:00Głosząca Kres - Jay Kristoff <div style="text-align: justify;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEipIgdjSKxfL0ArdxEA2qJW-wALiDk_76QhYimh4vKrQQQBn4bfpYRGyRt9vtaLCZVLCQoO4Sl7Fnk0bzTUXci0YJe_J2hqR-yghHwecJBknyA_NLYQbbq1VvhalkmaKwUQHb458EDod0kt/s1496/DSC_0237.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1080" data-original-width="1496" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEipIgdjSKxfL0ArdxEA2qJW-wALiDk_76QhYimh4vKrQQQBn4bfpYRGyRt9vtaLCZVLCQoO4Sl7Fnk0bzTUXci0YJe_J2hqR-yghHwecJBknyA_NLYQbbq1VvhalkmaKwUQHb458EDod0kt/s640/DSC_0237.JPG" width="640" /></a></div><span style="font-size: medium;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Przyznam się wam szczerze, że siedzę nad tym tekstem już kilka ładnych tygodni i wciąż nie umiem wykrzesać z siebie czegoś wartego publikacji, a właściwie to nawet czegokolwiek. Jednak mój stos hańby zaległych recenzji znowu zaczyna się niebezpiecznie rozrastać, dlatego uznałam, że pora wreszcie usiąść, wziąć się w garść i napisać wam co uważam o <i>Głoszącej Kres</i>. Nawet jeżeli nie umiem znaleźć odpowiednich słów to napisanie chociaż o tym, często bardzo pomaga i nagle z jednego zdania, które niby ma być żalem, rozrasta się cała, całkiem zjadliwa recenzja, więc może i tym razem się uda.</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Wojna domowa w Shimie to już kwestia zaledwie kilku dni. Aisha - ostatnia przedstawicielka rodu cesarskiego - umarła bezpotomnie i Gildia Lotosu upatruje w tym swojego momentu na sięgnięcie po władze absolutną. W tym celu mają zamiar wykorzystać niedobitki samurajów oraz swoją tajną broń. Rebelianci zaś całą nadzieję pokładają w tancerce burzy, Yukiko i jej arashitorze Buruu. Nastolatka, targana własnymi problemami, zdaje sobie sprawę, że w pojedynkę nie wygra nawet jednej potyczki, a musi znaleźć sposób na wygranie całej wojny.</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Nie mogę nie zacząć od stwierdzenia, że <i>Głosząca Kres </i>to moja ulubiona część z całej trylogii Wojny Lotosowej i ma na to wpływ naprawdę wiele czynników. Przede wszystkim bardzo dużo się w niej dzieje. Nigdy nie wiesz, gdzie zaraz wyląduje któryś z bohaterów i jaki kolejny zwrot akcji pojawi się za rogiem. W tym wszystkim Jay Kristoff dalej umiejętnie oraz ciekawie rozbudowuje świat przedstawiony. Cieszę się bardzo, że mogłam bliżej poznać nieco kultury oraz zwyczajów gaijnów oraz przede wszystkim ich stosunek do tego, co Shima robiła przez ostatnie dekady. Poza tym zostaliśmy też nieco bardziej wprowadzeni w świat tygrysów gromu, a co za tym idzie w końcu w pełni poznajemy przeszłość Buruu. Najbardziej jednak zaciekawił mnie ostatni wątek, którego nie chciałabym wam zdradzać, ponieważ moim zdaniem jest to największe zaskoczenie. Po prostu nie chcę psuć wam niespodzianki.</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Jestem pod naprawdę ogromnym wrażeniem, jakie przemiany zaszły w wielu bohaterach <i>Głoszącej Kres. </i>Yukiko bardzo wydoroślała i dojrzała, ponieważ spadł na nią ogrom odpowiedzialności za siebie, innych oraz przede wszystkim za naród, który pokłada w niej wielkie nadzieje. Dziewczyna jednocześnie myśli bardzo trzeźwo i rozsądnie, liczy się ze swoimi możliwościami, ale i też nie boi się podejmować ryzykowanych kroków. Wśród wojennego zgiełku Hana odnajduje siebie, swoje miejsce na ziemi, ale przede wszystkim jednak w końcu nie boi się iść za głosem serca. Yoshi wydaje się bardzo zagubiony, kieruje nim chęć zemsty i po prostu musi popełniać własne błędy, aby w końcu przejrzeć na oczy. Buruu nabrał dużo więcej majestatyczności i w końcu stał się tym dumnym tygrysem gromu z shimańskich legend. Jego historia jest bardzo interesująca i bardzo umiejętnie została wykorzystana przez autora w toku fabuły. Kin bardzo mi zaimponował. Pomimo tego w jaki sposób został potraktowany przez Kage w poprzednich tomach nadal walczył u ich boku o wolną Shimę i przede wszystkim przebaczenie pewnym osobom na pewno nie było łatwe.</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Niesamowicie mi szkoda, że to już koniec tej bardzo klimatycznej historii, jednak na pewno był to odpowiedni moment na zakończenie całości. Tym bardziej, że Jay Kristoff zrobił to w naprawdę epickim stylu. Cała <i>Głosząca Kres </i>to rollercoaster wrażeń i zwrotów akcji. Szczególnie polubiłam wątek, o którym - jak już wcześniej wspomniałam - nie będę wam opowiadać ze względu na spoilery oraz kreacje bohaterów. Jeśli lubicie kulturę Japonii czy Dalekiego Wschodu oraz/lub literaturę fantastyczną to na pewno jest to lektura w stu procentach dla was. </span></div>Suomihttp://www.blogger.com/profile/11089182983113106333noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6832592032966526049.post-43586505897217064842020-07-21T19:15:00.001+02:002020-07-21T19:15:43.254+02:00Rycerze Atlantydy - Evan Currie <div style="text-align: justify;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="4000" data-original-width="6000" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkdZEkeyvCzcf7CwvPs8yGCo__q7Net0-g2_GGGWTev_oqTqCCGOo_LuXTYw6va4FGB0811CGVticlSuN4M2yz0uKJvApZwWbFNUdkgTwqouQsycdZW0eLNTB8pmwsw38Dh05n5QQfjQOx/w640-h426/DSC_1172-01.jpeg" width="640" /></div><i><br /></i></div><div style="text-align: justify;"><i>Rycerze Atlantydy </i>to niepozorna, około 350 stronicowa książka, która leżała u mnie na półce i czekała na swoją kolej przez bardzo długi czas. Nie miałam wobec niej jakiś specjalnych oczekiwań, choć przyznam, że bardzo nurtowało mnie, co takiego autor tam stworzył. Dzisiaj mogę jedynie powiedzieć, że żałuję, że nie przeczytałam jej szybciej. Najpierw zostałam totalnie zaskoczona, a potem uznałam, że Evan Currie napisał świetny wstęp do całej serii, którą z ogromną chęcią będę kontynuować. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Elan wraz z matką, odkąd tylko pamięta, zawsze mieszkały na pustyni, aby chronić się przed demonami, które nie zapuszczają się tak daleko w głąb lądu. Jej ojciec wiele lat temu wyruszył na wojnę z tymi potworami i powrócił, gdy dziewczynka miała już dziewięć lat. Namówiła go, aby zaczął ją szkolić w walce, choć ich życie od tego momentu miało być już tylko sielanką. Niestety minęło zaledwie kilka lat, kiedy mężczyzna został odnaleziony przez swoich wrogów. <br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Najbardziej w całej swojej powieści Evan Currie zaskoczył mnie konstrukcją świata przedstawionego, ponieważ nie spodziewałam się, że połączy science fiction z dużą dawką szeroko pojętego fantasy. Mamy tutaj do czynienia z resztkami upadłej cywilizacji ludzkiej, która nie rozumie własnej technologii oraz demonami, które właściwie już podbiły nasz świat i nawet pewną doża magii. Mam nadzieję, że w kolejnych częściach autor rozwinie dużo bardziej te wątki, ponieważ jestem ich niesamowicie ciekawa. Tym bardziej, że ma bardzo fajny i plastyczny styl pisania, przez który się po prostu płynie. Fabule również nie mam właściwie nic do zarzucenia. Od początku bardzo się w nią wciągnęłam i ciężko było mi przerwać czytanie. Wielokrotnie zostałam zaskoczona zachowaniem bohaterów oraz świetnymi zwrotami akcji. Jeśli zaś chodzi o samo zakończenie to z jednej strony nie wskazywałoby, że mają być kolejne części, a z drugiej czuję ogromny niedosyt zarówno historii Elan jak i kilku niewyjaśnionych wątków.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Elan jest taką postacią, za którą niekoniecznie się szaleje, jednak da się ją lubić, bo nie jest idealna. Dziewczyna jest niesamowicie odważna i bardzo inteligentna, jednak jej głównym motywem działań jest chęć zemsty. Przez to wielokrotnie pakuje się w ogromne kłopoty. Sama najbardziej polubiłam bardzo skrytego Kaerna, który samotnie przemierza pustynie. Cały czas ma się wrażenie, że mężczyzna skrywa przed nami jeszcze wiele mrocznych tajemnic. Również ogromną sympatią darzę Simone oraz Kaleba, którzy przygarnęli Elan do siebie i otoczyli ją mnóstwem opieki. Z kolei brzydzę się postępowaniem Venadrina, ponieważ mógł się dopuścić największej zdrady, jakiej mógł.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Jestem pod ogromnym wrażeniem historii, którą autorowi udało sie zawrzeć na tych niespełna 400 stronach, ponieważ nic nie jest wymuszona ani sztuczne. <i>Rycerze Atlantydy </i>to przede wszystkim genialny świat przedstawiony oraz cała gama różnorodnych bohaterów o ciekawych charakterach i przeszłościach. Czytało mi się ją z ogromną przyjemnością i czuję niedosyt tej konkretnej fabuły, dlatego na pewno sięgnę po kolejne części. <br /></div>Suomihttp://www.blogger.com/profile/11089182983113106333noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-6832592032966526049.post-47301996460861930852020-07-09T16:30:00.009+02:002020-07-09T16:30:00.261+02:00podsumowanie pierwszego półrocza 2020<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="3760" data-original-width="5844" height="412" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbK9ddHRC6F2wQ2jwRvR7tZFX-CQ5JtJfRDZZwLbT_92YNStkJ8zBsMlbFIgAdWCgeOOa1tQLw1_QVAj7enl0TN4OAKqURdpia0rl0vRDdQFgedeSwNth6wCKumspaifBp_92V7hcnO6ZU/w640-h412/DSC_0950.JPG" width="640" /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Nie zdążyłam się nawet dobrze obejrzeć, a już minęła połowa tego nietypowego i nieco okropnego roku. Moja wyglądała pewnie niemal identycznie do waszej - zdalna praca, zdalne nauczanie, rezygnacja z wakacyjnych planów i dużo siedzenia w domu. Z bardziej pozytywnych aspektów mogłabym wymienić chyba tylko zakup pierwszej lustrzanki i bardzo duży krok naprzód w zakresie moich umiejętności fotograficznych. Skupiłam się też mocno na swoim Instagramie, na którego serdecznie was zapraszam - @<a href="https://www.instagram.com/foce.ksiazki/" target="_blank">foce.ksiazki</a> - jestem tam dużo bardziej aktywna i na bieżąco opowiadam o tym, co czytam. W czerwcu z kolei udało mi się obronić swoją pracę licencjacką. Nie o tym jednak chciałam pisać, ale typowo czytelniczo. <br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">W przeciągu tych sześciu miesięcy udało mi się przeczytać zaledwie 15 książek, jednak nie jestem z tego powodu jakoś bardzo niezadowolona. Od jakiegoś czasu to u mnie norma, że czytam mniej niż w czasach szkolnych, bo nie mam za bardzo czasu i ochoty. Średnio czytałam około 2-3 książki miesięcznie. Najlepiej poszło mi w maju, kiedy udało mi się skończyć aż 5 pozycji. Nie o wszystkich pisałam dłuższe posty i nie o wszystkich zdążyłam, dlatego jeśli chcielibyście się je poznać do zapraszam do dalszej części posta.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="1504" data-original-width="3022" height="318" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9262uFtCn6n0cviYgQ52-nZ8EF7nD4QL90KTYEzpVpATVWyS-S-83Tyg7REBYzVqJkCwl4219uaHpt1HTJg_tyqcR2oN2k-N2pY10IB1H5mN09fqS_8GQksQPjNORh3HEleuR1VB0OmJd/w640-h318/1.jpg" width="640" /> <br /></div></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">1 - <i>Dwór Mgieł i Furii </i>podobał mi się równie mocno, co pierwsze część i już się nie mogę doczekać lektury kontynuacji; 7 gwiazdek /// 2 - <i>Perłowa Dama </i>ma podobną sytuacją do pierwszej książki i jestem tym niezmiernie zaskoczona, bo to niekoniecznie jest literatura dla mnie; 6 gwiazdek /// 3 - <i>Pamięć Nieulotna </i>była bardziej wybrana pod kątem tematu mojej pracy licencjackiej, ale okazała się być zaskakująca dobra i pouczająca; 10 gwiazdek /// <br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="1504" data-original-width="3022" height="318" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhELRez6ESNhAVYE_EYMVgCnY5ryG3CCnQCE_rOKH1OxCWwhmdnhcHXhbkR6ZDCRgs198-gGzD3uCgcmUYNyx8LFFzbubiIJpDrrbE4G7nFIEt3anA42wlcvNZEpqfvrkgw5cLD4mHWllvs/w640-h318/2.jpg" width="640" /></div><div style="text-align: center;"><br /></div><div style="text-align: justify;">4 - <i>Radykalni. Rebelia </i>ponownie mnie zaskoczyli i zszokowali, nadal pokazują dokładnie to czego szukam w tego typu powieściach; 10 gwiazdek /// 5 - <i>Jak oni pracują </i>było fajną odskocznią od książek, które normalnie czytam i zagłębieniem się temat pracy twórców, ich biurek czy warsztatów, nawyków itp; 7 gwiazdek /// 6 - <i>Bajki Robotów </i>były dla mnie kompletnym zaskoczeniem, ponieważ myślałam, że będą dość infantylne, ale moim zdaniem bardziej zasługują na miano mitologii niż bajek; 7 gwiazdek ///</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="1504" data-original-width="3022" height="318" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpXg67DnX-ALFjYoPHX6WRpSSDSTYGmLgd1epkRCCW9hIoD0aID1S1GQDdeLhGI-DsP5isSC67sP10HwS_xXsq3DwCAs3oSqoIse8uw6SY4Eb79KhrNvc8VnTIXZPJ-ldBRrPomT4uPq20/w640-h318/3.jpg" width="640" /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"> 7 - <i>Farba </i>mówi jasno, że mam w tym roku jakieś super szczęście do drugich tomów, ponieważ ponownie bardzo mi się podobał; 8 gwiazdek /// 8 - <i>Bastion </i>sprawił, że w kwietniu przeczytałam tylko jedną książkę, ale była naprawdę tego warta, bo King trzyma tutaj swój najlepszy poziom; 10 gwiazdek /// 9 - <i>Rycerze Atlandyby </i>byli bardzo fajnym wstępem do genialnej serii fantasy, którą z ogromną chęcią będę kontynuować, bo nie tego się po nich spodziewałam; 7 gwiazdek /// <br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhOiBdaOcN1NfxiuBjNjQDBZnC3sXB1O8tJC37rL3GXgbh6edIYuES8dFK-aJ59qjn2L6cqOmgZ0jvP_o_4klEB_MzU2CHh4P9zrZHHdmD1Wuy7YQM-a2xgMNAqWbHRcorhNr4KYBFCLrI9/s3022/4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1504" data-original-width="3022" height="318" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhOiBdaOcN1NfxiuBjNjQDBZnC3sXB1O8tJC37rL3GXgbh6edIYuES8dFK-aJ59qjn2L6cqOmgZ0jvP_o_4klEB_MzU2CHh4P9zrZHHdmD1Wuy7YQM-a2xgMNAqWbHRcorhNr4KYBFCLrI9/w640-h318/4.jpg" width="640" /></a></div><div style="text-align: center;"><br /></div><div style="text-align: justify;">10 - <i>Anti Social Media. Jak Facebook oddala nas od siebie i zagraża demokracji </i>również czytałam w celach naukowych, z czego się bardzo cieszę, bo wyciągnęłam coś z niej dla siebie; 8 gwiazdek /// 11 - <i>Chiny 5.0 Jak powstaje cyfrowa dyktatura </i>jak wyżej i jednocześnie stanowiła ona naprawdę przerażającą wizję chińskiego społeczeństwa internetowego; 8 gwiazdek /// 12 <i>- Głosząca Kres </i>zamknęła dla mnie świetną trylogię inspirowaną mitologią japońską, która bardzo mi się podobała i serdecznie ją polecam; 7 gwiazdek ///</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicZPGatLOkCQQeNZXOO54Vkummt3_bt6p1wl9RLLWu08roVps-kRsrj9M8AwwaL1dsx-ii-tVU6Ei0Pk9gSEKxWlN0wIdDGWOP6VR2wECHXKTYPMIw-n5_OdfLJeOWSrURN2VT7RASfe2a/s2994/5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1504" data-original-width="2994" height="322" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicZPGatLOkCQQeNZXOO54Vkummt3_bt6p1wl9RLLWu08roVps-kRsrj9M8AwwaL1dsx-ii-tVU6Ei0Pk9gSEKxWlN0wIdDGWOP6VR2wECHXKTYPMIw-n5_OdfLJeOWSrURN2VT7RASfe2a/w640-h322/5.jpg" width="640" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div style="text-align: justify;">13 - <i>Ostatni Namsara </i>zaskoczył mnie swoim klimatem, bajkowością oraz postaciami; 7 gwiazdek /// 14 - <i>Cień </i>pozwolił mi ponownie zanurzyć się w moim ukochanym kosmosie i galaktycznych podróżach; 7 gwiazdek /// 15 - <i>Klub porzuconych narzeczonych </i>jest totalnie czymś innym niż zazwyczaj czytam, ale chciałam wesprzeć autorkę i wcale tego nie żałuje; 7 gwiazdek ///</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">A wam jak poszło czytanie w tym półroczu? Jakie książki najbardziej wam się podobały? Koniecznie dajcie mi znać w komentarzach!<br /></div>Suomihttp://www.blogger.com/profile/11089182983113106333noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6832592032966526049.post-81292446529001536182020-06-13T13:15:00.001+02:002020-06-13T13:15:34.042+02:00Perłowa Dama - Aleksandra Polak<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="4000" data-original-width="6000" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj67VUCIag06DqjeYdIxfbs5JGKzlYpLhMwQf5T86kQYKvvP8uE_-KeFyLUeh9-WdpvJ1xJulwyjpzVR_nTTo6adcSYAGEvQEEO02vP8d7ab1fLz83whIM7pKU5tl3SX3PD3tq_K0e_TeSt/w640-h426/DSC_0833-01.jpeg" width="640" /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Przed lekturą <i>Króla Kier </i>obawiałam się nieco, że jednak ta seria mi się nie spodoba. Zapowiadała się naprawdę fajnie, ale siedział we mnie lęk, że mimo wszystko okaże się być taką sztampową powieścią młodzieżową. Na moje ogromne szczęście myliłam się, bo Aleksandra Polak ubrała tą książkę w bardzo fajną akcję i bohaterów, dzięki czemu genialnie się przy niej bawiłam. Przy okazji <i>Perłowej damy</i> już tego strachu nie było, bo wiedziałam, czego dokładnie mogę się spodziewać. Nie pojawiła się nawet taka myśl, że może dosięgnie ją klątwa drugiego tomu. Jednak również tym razem autorka nie zawiodła moich oczekiwań.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Alicja została pojmana i uwięziona w podziemiach, gdzie poznaje mrocznego, bliźniaczego brata Hadriana. Wbrew pozorom to jednak Tristan staje się jej jedynym sprzymierzeńcem w ucieczce z Hadesu. Dodatkowo nieubłaganie zbliża się dzień, w którym spełni się klątwa rzucona na braci, przez co Circus Lumos coraz rozpaczliwiej szuka sposobu na jej zdjęcie.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Wydawać by się mogło, że pierwsza część książki będzie strasznie nudna, bo będzie opierała się tylko na tym, że Alicja będzie siedzieć w swojej celi w Hadesie. Nie mogłam się bardziej pomylić. Po pierwsze dziewczyna nie czeka na ratunek, tylko sama stara się znaleźć sposób na wyjście z tej beznadziejne sytuacji. Poza tym bierze również udział w życiu mieszkańców podziemia i uzyskuje informacje, które mogą stać się ważne dla jej przyjaciół z Circus Lumos. Nie odczułam też jakiejś dużej różnicy w tempie akcji w stosunku do późniejszych wydarzeń z książki. Były mniej więcej wyrównane. Rozpoczynając czytanie <i>Perłowej Damy </i>poczułam się, jakbym wróciła do jakiegoś dobrze znanego i przyjaznego - jakkolwiek to zabrzmi w kontekście wydarzeń - miejsca. Styl autorki jest wciąż bardzo fajny oraz plastyczny, a w fabule możemy spotkać dużo zwrotów akcji.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">W tej części Alicja bardzo mi zaimponowała. Przede wszystkim nie stała się kolejną Mary Sue, tylko działała i myślała samodzielnie. Jej problemy zeszły gdzieś na dalszy plan w obliczu tego, co może się wydarzyć, jeżeli spełni się klątwa ciążąca na Hadrianie i jego bracie. Szkoda tylko, że wraz z tym na półkę zostali odstawieni jej starzy przyjaciele. Z drugiej jednak całkowicie rozumiem, że jej wyjaśnienie niekoniecznie byłoby dla nich normalne oraz wiarygodne. Sam Hadrian w tym tomie jakoś nieszczególnie przyciągnął moją uwagę. Był taki trochę nijaki i całą robotę robili pozostali bohaterowie. Znalazła się w pewnym sensie między młotem a kowadłem. Mocno zawiodłam się też na członkach Circus Lumos, ponieważ przez ich postępki ta rodzinna atmosfera, która towarzyszyła im w pierwszym tomie uleciała całkowicie. Nie mogę jednak za wiele zdradzać.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Po raz kolejny bardzo dobrze bawiłam się przy czytaniu powieści Aleksandry Polak. Stworzyła bardzo fajny i spójny świat przedstawiony, do którego z ogromną przyjemnością się wraca. Szczególnie przemawiają do mnie bohaterowie, którzy nie zawsze są jednoznaczne, przede wszystkim jednak ewoluują. Polecam ją szczególnie nastolatką i osobą, które w książka szukają rozrywki oraz odpoczynku. Sama z chęcią na pewno przeczytam ostatni tom.<br /></div>Suomihttp://www.blogger.com/profile/11089182983113106333noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6832592032966526049.post-63252461462242252020-06-09T18:21:00.000+02:002020-06-09T18:21:18.052+02:00Ostatni Namsara - Kristen Ciccarelli<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="1080" data-original-width="1620" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtdVESSPYKFp85kaWOnxSeJu5ppRXsgr-3RhSvAdQo8Z_HklfXakXDtKMbchvcbWwCAsiIz8w1nNZZF64imTwExsMvKnZUZocgqPl6ECuI1Ye0x3J4Sg4tm0GUEDI0UX7PFAznMhg6Xji4/w640-h426/DSC_0831_1_Fotor.jpg" width="640" /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Uwielbiam smoki, a mitologie, legendy i baśnie zawsze mnie fascynowały, więc gdyby ktoś w tej chwili postawiłby mnie przed wyborem ulubionych wątków w powieściach fantastycznych to nie wahałabym się w wyborze. Jedynie uzupełniłabym je o kilka innych interesujących mnie tematów. Wymieniłam te dwa, bo ściśle wiążą się z <i>Ostatnim Namsarą</i>, ponieważ łączy on te tematy w jedno. Zarówno to, jak i napływające od was pozytywne opinie, sprawiły, że nie mogłam przejść obok tej powieści obojętnie. <br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Jako mała dziewczynka Asha starymi, zakazanymi opowieściami zwabiła pierwszego smoka, który w gniewie podpalił ją i stolicę Firgaardu. Cudem przeżyła to spotkanie. Na jej ciele pozostały rozległe, oszpecające blizny oraz nienawiść i wykluczenie ze strony poddanych. W ramach odkupienia win, poluje na smoki i przynosi ich głowy królowi. Ma także poślubić komendanta, który uratował jej życie. Nadchodzą jednak wieści, że Kozu ponownie pojawił się górach Ryftu, a to dla niej ostateczna szansa, aby całkowicie się oczyścić, a także uniknąć małżeństwa z rozsądku.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Jestem pod ogromnym wrażeniem ilości informacji, które Kristen Ciccarelli zawarła w tak krótkiej książce i jednocześnie nic nie wydawało się przerysowane czy też przekoloryzowane. Nie jest to też nie wiadomo, jak pompatyczna powieść fantastyczna, jednak nie czuję po niej żadnego niedosytu. Autorka zbudowała bardzo interesujący świat przedstawiony i brakowało mi tutaj jedynie jakiejś mapki, która pozwoliłaby się lepiej rozeznać w jego topografii. Sama fabuła kręci się oczywiście wokół starych opowieści, które zostały zakazane przed kilkoma pokoleniami, oraz polowań na smoki. Co najważniejsze nic nie jest tutaj takie, jakby się wydawało. Kłamstwa oraz niedopowiedzenia budują fajną atmosferę i napędzają akcje, w której nie brakuje nagłych zwrotów akcji. Dla niektórych może też to nie będzie nic nadzwyczajnego, bo mamy tutaj kilka typowych wątków, jak bunt przeciwko władzy czy zakazaną miłość, ale ja czytając <i>Ostatniego Namsarę </i>poczułam swego rodzaju powiew świeżości. Styl autorki jest nieco inny niż w czytanych wcześniej przeze mnie powieściach i przez niego się płynie. Poza tym w samym klimacie da się wyczuć jakąś taką mocno baśniową nutę z dużą dozą brutalności. Przyznaje się też, że nie przewidziałam takiego zakończenia, choć przez całą książką zastanawiałam się, kim będzie ten tytułowy ostatni namsara.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Rodzina królewska Firgaardu jest bardzo dysfunkcyjna, wręcz patologiczna. Brakuje w niej zdrowych relacji między rodzicami a dziećmi, zaufania czy bliskości. Matka Ashy i Daxa umarła bardzo młoda, a powód jej śmierci jest chyba najlepszym dowodem mojej tezy. Król sprawia wrażenie pompatycznego oraz wiecznie niezadowolonego ze swojego syna, córkę traktuje przedmiotowo i jest ona dla niego bardziej narzędziem do realizacji swojej polityki. Asha wydaje się groźna, niepokonana i niebezpieczna, a w rzeczywistości to zagubiona, przerażona dziewczynka, którą łatwo manipulować. Podoba mi się jednak, że w końcówce w końcu wzięłaś się w garść i zaczęła samodzielnie działać i analizować. Dax to z kolei chyba najbardziej niepozorna postać całej książki. Na początku jest opisywany jako dziecko z trudnościami w nauce, które nie umie pisać ani liczyć. Tymczasem to co zadziało się z nim w trakcie tej powieści zasługuje na ogromną pochwałę. Torwin z kolei jest bardzo odważny i nie boi się podążać za głosem sercem. Bardzo sprytnie umie też manipulować słowami, aby wszystko w końcu wyszło na jego. Komendant wydaje się mieć większą władzę w kraju niż sam król. Jest okrutny, zdeprawowany, nie boi się sięgać po to co jest mu należne z wykorzystaniem bardzo skrajnych metod. Zdecydowanie lepiej chciałabym poznać postać Szafiry, ponieważ zawsze była tam gdzieś w tle, gotowa nieść pomoc i mam wrażenie, że to będzie taka fajna przebojowa dziewczyna.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Gdy sięgałam po <i>Ostatniego Namsarę </i>nie spodziewałam się, że będę aż tak dobrze się przy niej bawić. Autorka odwaliła kawał dobrej roboty. Stworzyła spójny i interesujący świat, w którym główne skrzypce grają smoki oraz opowieści. Zadbała również o wciągającą fabułę czy ciekawych bohaterów. Jak dla mnie jest to mieszanka idealna i z wielką przyjemnością sięgnę po kolejne części. Jeśli wy również lubicie tego typu klimatu to serdecznie wam ją polecam.</div>Suomihttp://www.blogger.com/profile/11089182983113106333noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6832592032966526049.post-34030855133084973802020-05-23T12:46:00.007+02:002020-05-23T12:46:00.243+02:00Dwór Mgieł i Furii - Sarah J. Maas<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="3580" data-original-width="4656" height="492" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhY_jwbo23Ka0EO7bT4ti-pONEUx_uHCTBGVwtVBdDhrXY2P3DVvP2mcrSyC35yxKMv6-pSoh2dEO3D7u1m6U5O-WinPdFs3C1E1M7lmjdUKOIsr62-QazgcFln2t-kdfL8nndOn-8Luum/w640-h492/DSC_0299.JPG" width="640" /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Twórczość Sarah'y J. Maas budzi we mnie skrajne emocje. Miałam bardzo wysokie wymagania wobec <i>Szklanego Tronu </i>i chyba to było gwoździem do trumny tej serii. Oczywiście nie spisuje jej całkowicie na starty i traktuje raczej jako zwykłe czytadło niż pompatyczną powieścią fantastyczną. Po prostu do mnie nie przemówiła. W pewnym momencie nawet zgubiłam się, co tam się właściwie już dzieje. Mimo wszystko dałam autorce drugą szansę i sięgnęłam po <i>Dwór Cierni i Róż</i>, w którym po prostu przepadłam. Historia Feyry i Tamlina niesamowicie mnie wciągnęła, dlatego musiałam sięgnąć po kontynuację.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Po setkach lat tyranii Prythian nareszcie jest wolny od krwawych rządów Amaranthy. Wydawałoby się, ze teraz już wszystko będzie dobrze i Feyra oraz Tamlin mogą żyć długo i szczęśliwie. Nie wszystko jest jednak takie kolorowe. Dziewczyna nigdy nie chciała być prawdziwą księżniczką z bajki i teraz czuje się, jakby żyła pod kloszem. Chce brać udział w polityce, walkach oraz polowaniach, na co niestety nie pozwala jej narzeczony. Ucieczką okazuje się przysięga złożona Rhysandowi, która zobowiązuje ją do spędzenia kilku tygodni w każdym miesiącu na Dworze Nocy. To właśnie tam Feyra odkrywa, przed czym tak gorliwie chroni ją Tamlin. Czy Prythian rzeczywiście jest już bezpieczny?</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Słyszałam wiele nieprzychylnych opinii na temat drugiego tomu <i>Dworów</i>, ze względu na to, co wydarzyło się w nim z postacią Tamlina. Ja jestem jednak odmiennego zdania. Całkiem lubiłam tą postać, jednak jego rozwój w <i>Dworze Mgieł i Furii </i>jest bardzo ciekawym i realistycznym zabiegiem fabularnym, bo on dopiero teraz pokazał swoją prawdziwą twarz. W poprzedniej części mógł dawać jedynie subtelne znaki. Poza tym bardzo wciągnęłam się w akcję, która wydarzyła się w tej części. Sarah J. Maas świetnie rozbudowuje świat przedstawiony. Sięga poza granice Prythianu i świata ludzi oraz dodatkowo nawiązuje do legend i mitów związanych z poszczególnymi krainami, szczególnie jeśli chodzi o samo stworzenie świata przedstawionego. Przy tym nie zapomina również o rozwoju bieżącej akcji. Niesamowicie spodobało mi się, że przemiana Feyry w Fae nie przebiegła bez konsekwencji, a jej skutki mają bardzo ważną rolę w całej historii. Od początku do samego końca bardzo wiele się dzieje, co niesamowicie wciąga w sidła tej powieści. Nawet wątek miłosny jakoś nieszczególnie mnie mierzwi, bo jakby relacje między ukochanymi rozwijały się bardzo powoli, póki oni sami nie byli w stu procentach pewni, że są sobie przeznaczeni.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Niemal czułam ból Feyry przebywającej wiecznie w czterech ściana, wśród ludzi którzy oceniali każdy jej krok. Dodatkowo cały czas spędzała jedynie nad przygotowaniami do ślubu, w kwestii którego nie miała do powiedzenia właściwie nic. Całość miała być idealna dla kapłanek Fae, nie dla niej. Nie dziwię się, więc że chciała od tego uciec i wreszcie to zrobiła. Z Rhysandem mogła być sobą i jednocześnie decydować o sobie samej. Książę Nocy z kolei pod maską drania wobec innych dworów ukrywa człowieka o bardzo interesującej historii, ciekawym charakterze i nieco miękkim sercu. Życie nauczyło go jednak nie zwlekać, a działać zanim będzie za późno. Z tego powodu obecność Feyry na jego dworze jest mu na rękę i przyznam, że bardzo umiejętnie to wykorzystał. Tamlin zyskał u mnie ogromnego minusa, ponieważ okazał się być po prostu strasznym zazdrośnikiem i trzymał Feyrę na bardzo krótkiej smyczy. Dokładnie to samo Lucien, który nie potrafił mu się sprzeciwić. Całkiem inaczej odebrałam przyjaciół Rhysanda. Są zbiorem bardzo ciekawych osobowości. Każdy z nich ma swoje własne historie - jedni mniej lub bardziej mroczne - które ukształtowały z nich wspaniałych ludzi.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">W tej chwili nie umiem powiedzieć, czy bardziej przemawia do mnie pierwsza czy druga część tej serii, jednak w obu totalnie przepadałam. Na bazie baśni o pięknej i bestii Sarah J. Maas zbudowała cudowną i niezwykle wciągającą serię fantasy. Przemawia za tym genialna konstrukcja świata przedstawionego, interesująca fabuła i przede wszystkim skupisko genialnych bohaterów, którzy nie są idealni. O ile <i>Szklany Tron </i>totalnie do mnie nie przemówił, o tyle w <i>Dworach </i>totalnie pokochałam i już nie mogę się doczekać aż będę mogła kontynuować czytanie tej serii. Nie obraziłabym się nawet, gdyby na jej podstawie powstał jakiś dobry serial.<br /></div>Suomihttp://www.blogger.com/profile/11089182983113106333noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6832592032966526049.post-77876302931485562092020-05-21T15:41:00.000+02:002020-05-21T15:41:06.535+02:005 ulubionych księgarni internetowych<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="4000" data-original-width="6000" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjgNhZUBX5yVXrjDetgvohhFEfPiZfFlje10UgaKHh2EJqObbXcqfbhbB2lLYa86viEHQc1tTYExtWpGi1txIqmABxuFaBsFU8QpHT-DbENY4-rcnF3d6XGOH0f2fBjME1CE3LV095atKwE/w640-h426/DSC_0523.JPG" width="640" /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Ostatnie wydarzenia w Polsce i na świecie zmusiły nas do przerzucenia się z tradycyjnej formy zakupów do tych online. Szczególnie, że dostępne są już bardzo fajnie rozwinięte pod względem infrastruktury formy bezkontaktowego odbioru przesyłki, czyli paczkomaty. Zauważyłam nawet, że pandemia pozwoliła im się mocno rozwinąć, bo w moim małym miasteczku jedyny taki punkt został powiększony o niemal połowę. Również ja sama zaczęłam więcej kupować przez internet, szczególnie książek. Wcześniej dałam sobie takiego małego bana na książki i kupowałam, jeśli stacjonarnie coś mi wpadło w oko, jednak teraz nie miałam takiej możliwości, a czasem po prostu potrzebowałam kupić sobie coś na poprawę humoru albo zamówić książki potrzebne do napisania licencjatu. Z tego powodu naszła mnie myśl, żeby podzielić się z wami miejscami, w których najczęściej kupuję książki przez internet i sama osobiście bardzo je polecam. Może nie będzie to jakoś super odkrywczy post, bo na pewno powstało już ich tysiące w blogosferze, ale może komuś się on przyda.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: center;"><b>NIEPRZECZYTANE</b></div><div style="text-align: center;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Tutaj ostatnio kupuję najczęściej. Może szata graficzna nie jest jakoś super rozwinięta, ale za to można wyhaczyć naprawdę fajne promocje. Czasem zdarzają się im opóźnienia, a ze względu na święta czy teraz tą pandemię to już w ogóle momentami jest bardzo źle, ale szczerze powiedziawszy niech pierwszy rzuci kamieniem, komu się to nie zdarzyło w takim okresie wzmożonych zakupów. Zamawiałam już tam wcześniej prezenty oraz książki dla samej siebie i wszystko zawsze kończyło się dobrze, a dodatkowo w każdej paczce znajdziecie uroczą zakładkę zaprojektowaną specjalnie pod markę nieprzeczytane.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: center;"><b>ŚWIAT KSIĄŻKI</b></div><div style="text-align: center;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;">Tutaj zawsze jest mały problem, bo jest zarówno księgarnia, jak i wydawnictwo pod tą samą nazwą. Nie wiem nawet, czy jest to jedna i ta sama firma czy raczej dwie zupełnie inne. Niemniej trafiłam do niej, bo zobaczyłam u kogoś na instagramie, że w outlecie można tutaj znaleźć różne fajne perełki. Mam tutaj na myśli mega popularne ale lekko uszkodzone pozycje dosłownie za grosze np. jedno z nowszych wydań Harry'ego Pottera. Zamawiałam tam do tej pory chyba tylko raz, ale transakcja poszła bardzo szybko i sprawnie, a nawet w ich stacjonarnych punktach zostałam bardzo ciepło i mile obsłużona, mam ich kartę stałego klienta, dlatego będę ich polecać.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: center;"><b>BONITO</b></div><div style="text-align: center;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;">Tutaj zamawiam dość często, zazwyczaj kiedy znajdę tam konkurencyjną ofertę na jakieś interesujące mnie książki. Nie mam tutaj za bardzo na co narzekać, ponieważ zawsze przesyłka była u mnie ekspresowo i ładnie zapakowana. Znajdowałam też w nich zakładki podobne, jak w tych z nieprzeczytane. Księgarnia internetowa na bardzo fajnym poziomie i na pewno jeszcze będę korzystać z ich usług. :)</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: center;"><b>AROS</b></div><div style="text-align: center;"><b><br /></b></div><div style="text-align: justify;">Co prawda, nie kupowałam już na arosie kilka dobrych lat, ale pamiętam, że w szkolnych czasach - szczególnie na samej końcówce - to był to mój ulubiony dyskont książkowy, bo w większości przypadków miał najtańsze książki ze wszystkich. Na dwudzieste urodziny zamówiłam tam sobie sporą pakę książek, za które zapłaciłam coś około stu złotych, więc była to naprawdę bardzo korzystna oferta. Poza tym oferowali najtańszą możliwą przesyłkę na tym rynku, więc tym bardziej jako uczeń byłam tym zachwycona. Nie zdarzyło mi się również, żeby z paczką zadziało się coś nie tak. Przesyłki zawsze były u mnie terminowo i bezpiecznie zapakowane, dlatego pomimo upływu lat nadal polecam tą stronę.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: center;"><b>EMPIK</b></div><div style="text-align: center;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Spodziewam się, że mogę zostać skrytykowana za ten wpis, ponieważ wśród książkoholików jest naprawdę masa przeciwników Empika ze względu na to, że jest duża korporacja, która nakłada niebotyczne marże, z których autor ma niewielki zysk. Trochę mnie to dziwi, bo w salonach książki nie mają wyższych cen niż te nadrukowane na okładce, czyli dokładnie tak samo jak w większości sklepów stacjonarnych. Na stronie z kolei książki są chyba o około 10% tańsze, co rzeczywiście przy innych księgarniach jest bardzo małym rabatem, ale taka jest ich polityka. Poza tym empik również ma dość często fajne promocje i jako jeden z niewielu sklepów ma program lojalnościowy, który daje dostęp do jeszcze tańszych zakupów. Bardzo cenię sobie również to, że na czas pandemii zaoferowali nam konto premium za darmo na 60 dni. Poza tym nie owijając w bawełnę - Empik jest po prostu łatwo dostępny i ma chyba najbardziej rozwiniętą pod względem informatycznym stronę.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Znam i wypróbowałam ich jeszcze kilka, ale tych pięć jest moimi ulubionymi i zawsze wszystkim je polecam. Jeśli jednak wy macie większe doświadczenie z jakąś fajną księgarnią internetową to koniecznie dajcie mi znać w komentarzach, bo a nóż widelec uda mi się znaleźć nową ulubioną ;)<br /></div>Suomihttp://www.blogger.com/profile/11089182983113106333noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6832592032966526049.post-4354693595322870092020-05-20T11:44:00.001+02:002020-05-20T11:44:46.283+02:00Bratobójca - Jay Kristoff<br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="1080" data-original-width="1515" height="456" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiYXi_NPJBLLw8SqCcLc6u4Zpx4ouKnFeKn-5uBVWh7BicU4jy_Yq5eFZ95vBNVYfRhGcMcQ-4uIUpe8GBnSL3P0ispzydSqEvMYRsElxFSz-GbkvMBYNBb9SnS9RxUrlYq7viPS0W0W0V9/w640-h456/DSC_0122-01.jpeg" width="640" /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"> <br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;"><font size="4"><font face="times">Jakiś czas temu mogliśmy zaobserwować ogromny trend książek fantastycznych inspirowanych różnymi mitologiami, w szczególności nordycką, słowiańską i w dość małym stopniu grecką. Totalnie odwrotną rzecz obserwuję w przypadku kultury Dalekiego Wschodu - szczególnie japońskiej i chińskiej - co jakiś czas wychodzi książka lub seria, która w sumie zyskuje dość znaczną popularność, ale nie jest o niej jakoś niesamowicie głośno i pozostaje po niej cisza. Z tego powodu cieszę się, kiedy w moje ręce wpada naprawdę dobra powieść w orientalnych klimatach i z ogromną przyjemnością dzielę się z wami opinią o nich.</font></font><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;"><font size="4"><font face="times"><br /></font></font></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;"><font face="times" size="4">Po tragicznej śmierci Yoritomo Shima pogrąża się w chaosie. Hiro rości sobie pretensje do tronu poprzez małżeństwo z ostatnią żyjącą przedstawicielką cesarskiego rodu, Aishą. Istnienie Kage oraz ich siedziba dla nikogo nie jest już tajemnicą. Yukiko jako nowa tancerka burzy i zabójczyni uzurpatora staje się ich symbolem, co nie jest na rękę córce przywódcy buntowników. Moce dziewczyny przybierają na sile, przez co ta podobnie do swojego ojca, wpada w nałóg.</font></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;"><font face="times" size="4"><br /></font></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;"><font face="times" size="4">Styl Jaya Kristoffa wciąż jest dla mnie dość ciężki, przez co czyta mi się jego powieści dość długo i mozolnie, ale fabuła rekompensuje mi to wszystko. Bardzo podoba mi się to, że autor bardzo mocno, w nieprzewidywalny sposób rozbudowuje wątki z poprzedniej części, a jednocześnie dorzuca wiele nowych. Przede wszystkim najlepsze co zrobił, to zajął się rozbudowaniem informacji o mocach przenikania, co pociągnęło za sobą możliwość bliższego poznania Buruu oraz gaijinów. Mam nadzieję, że te dwa wątki zostanę pociągnięte dalej, bo widzę w tym rozbudowanie świata przedstawionego. Niezwykle zainteresowała mnie jeszcze historia Hany i Yoshiego, czyli rodzeństwa z rynsztoku Kigen, które być może będzie miało swoją dużą rolę w całej rewolucji. Bardzo ważnym elementem całej historii są również przygotowania Kage oraz władzy Shimy do wojny domowej. Jest w niej wiele elementów strategii, podstępów, zarządzania zasobami, ale i wewnętrzne konflikty prowadzące do rozpadów w ich szeregach. Gdzieś w tle dzieją również osobiste dramaty bohaterów, w szczególności bardzo rzuca się w oczy wątek prześladowania Kina i Ayane przez członków Kage ze względu na to, że przynależeli do Gildii. W <i>Bratobójcy </i>jest naprawdę wiele ważnych wątków, które cały czas trzymają czytelnika w napięciu.</font></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;"><font face="times" size="4"><br /></font></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;"><font face="times" size="4">Na głowę Yukiko spadło ogromne brzemię, a do tego jej moce niesamowicie przybrały na sile i dziewczyna przestaje sobie radzić. Podobnie, jak ojciec popada w nałóg, ale odnajdują się dobre dusze, które wyciągają ją z tego dołka oraz nakręcają, żeby odnalazła informacje o przenikaniu. W dziewczynie tkwi ogromny duch przetrwania, który czasami potrzebuje podparcia. Bardzo podoba mi się droga, w której poszedł rozwój postaci Buruu - pokazanie, że nadal tkwią w nim zwierzęce instynkty, których nie pokona nawet miłość do Yukiko oraz fakt, że ma on jakąś swoją tajemniczą historię. Niesamowicie irytowała mnie Kaori i kilku młodzieniaszków z Kage, bo generalizują, a w drugim człowieku widzą jedynie złe intencje. Hiro żyje nienawiścią do Yukiko za to, że zdradziła miłość do niego oraz zabiła jego władcę. Nie spocznie, póki jej nie zabije. Ayane jest według mnie bardzo podejrzana, jednak chciałabym mieć nadzieję, że jest tą dobrą postacią. No i na koniec Hana - doświadczona przez życie młoda dziewczyna, w której płonie ogromne serce i chęć zmian dla swoich najbliższych. Z kolei jej brat to lekkoduch, który szuka jedynie tymczasowych rozwiązań na poprawę swojego losu.</font></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;"><font face="times" size="4"><br /></font></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;"><font face="times" size="4"><i>Bratobójca </i>jest niesamowitą powieścią fantasy w japońskich, stemapunkowych klimatach, w których niesamowicie się wyróżnia pomysłem. Genialnie obserwuje się przygotowania do wojny domowej, w której niedługo pogrąży się Shima. Szczególnie że mamy do czynienia z obiema stronami tego konfliktu oraz osobistymi historiami ich członków. Jay Kristoff stara się pokazać, że zarówno Gildia, ród cesarski jak i Kage mają również ludzką twarz. Rozwija się także świat przedstawiony, zyskujemy nieco więcej informacji o samej Shimie, gaijinach oraz arashitorach. Jestem niesamowicie pozytywnie nastawiona do kolejnego tomu i mam nadzieję, że moje oczekiwania nie zostaną zawiedzione, bo w tej chwili historia rozwija się w naprawdę fajnym kierunku.<br /></font></div>Suomihttp://www.blogger.com/profile/11089182983113106333noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6832592032966526049.post-64682380600164369632020-05-06T15:30:00.001+02:002020-05-06T15:30:01.497+02:00seriale, które aktualnie oglądam<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="4000" data-original-width="6000" height="425" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiolaLW51Bl8VUshl_bdNHNw_0OAnRgoYFV_JR469hiamJDDbFZgEB2HqW93MqtYZofpONmlc1f8itHFfiZh1x3XYCHNDwkY3Etae7T70iPareDbwsAsJ2yFhwKfPYjAEDFNDrrojZD-rS_/w640-h425/DSC_0277_1-01.jpeg" width="640" /></div><span style="font-size: large;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;">Nie samymi książkami człowiek żyje i czasami potrzebuje wytchnienia od słowa pisanego. Nie ukrywajmy, że czytanie jest czasami ciężkie, szczególnie przy bardzo wymagających pozycjach, dlatego z pomocą przychodzą nam filmy i seriale. Sama zdecydowanie bardziej skłaniam się przy tej drugiej opcji, ponieważ lubię zostawać z bohaterami na nieco dłużej. Złapałam się na tym, że odkąd zaczęłam oglądać, mam naprawdę sporo pozycji z małego ekranu, których do tej pory nie skończyłam, choć mam taki zamiar. Piszę ten post właśnie w nadziei, że skłoni mnie to do kontynuowania tytułów, które już zaczęłam zamiast rozglądać się za nowymi. Nie przedłużając już, oto lista seriali, które aktualnie oglądam.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>STAR TREK: THE NEXT GENERATION</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Jest to drugi serial, w kolejności emisji, z uniwersum Star Treka i opowiada losy załogi nowo zbudowanego statku Enterprise. Najważniejszymi bohaterami są tutaj kapitan Jean-Luc Picard, pierwszy oficer William Riker, lekarz pokładowy pani Crusher i jej syn Wesley, doradczyni Troi (pół betazoidka z niezwykłymi umiejętnościami telepatycznymi) oraz porucznicy - Natasha Yar (szef ochrony), Worf (Klingon), Geordi La Forge (niewidomy, który z pomocą technologii otrzymał dużo lepszy zmysł niż ludzki) oraz Daty (android). Wykonując swoje misje zdarza im się trafić na nieziemskie zagadki kosmosu, a przy okazji wpakować w niezłe kłopoty. Serial ma 7 sezonów i obejrzenie ich wszystkich zajmie mi pewnie sporo czasu, ale jestem nim naprawdę zafascynowana, bo choć z sentymentu ciężko mi to przyznać, ma ciekawsze scenariusze niż pierwszy serial.</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><b> </b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>BLACK MIRROR</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Bardzo długo opierałam się przed rozpoczęciem oglądania Czarnego Lustra, bo dużo słyszałam na temat pierwszego odcinka. Miałam wrażenie, że pewnie całość będzie taka dość niesmaczna. W końcu jednak się przemogłam i ostatecznie dużo się w swoich przewidywaniach nie pomyliłam, czego najlepszym dowodem będzie to, że seanse niektórych odcinków dzieli spora przepaść czasowa. Black Mirror to niesamowicie ciężki serial z ogromnym przekazem emocjonalnym. Niejednokrotnie wywoływał we mnie obrzydzenie, poczucie niepokoju oraz przede wszystkim refleksje nie tylko nad wydarzeniami w serialu, ale również w prawdziwym świecie. Sam w sobie przedstawia wizje tego, jak może rozwinąć się technologia i jak wpłynie to na ludzkie zachowania.</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><b> </b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b> HOUSE M.D.</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Chyba jeden z największych klasyków seriali medycznych na świecie, a ja go dopiero teraz oglądam w odpowiedniej kolejności. Wcześniej oglądałam w telewizji, jak się trafił jakiś odcinek, bo nie było w domu jeszcze czegoś takiego, jak internet. Perypetie uzależnionego od leków przeciwbólowych lekarza-geniusza to jest zdecydowanie coś, czego potrzeba na odmóżdżenie. Owszem, czasem nie trzyma się on logiki - no, bo kto w ogóle dopuścił kogoś takiego do wykonywania takiego zawodu - ale przymykam na to oko, bo to przecież to tylko serial. Dodatkowo zaspokaja on moją potrzebę wiedzy o bardzo rzadkich chorobach.</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><b> </b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>SUPERNATURAL</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Nie ruszyłam go od dawien dawna, ale wciąż trzymam się tego, że jak nadejdzie odpowiedni moment to będę oglądać kolejne odcinki. Obawiam się jednak, że pewnym momencie historia zrobi się mega rozlazła, bo nie ukrywajmy 15 sezonów to niesamowicie dużo i Nie z tego świata powoli zakrywa na demoniczną operę mydlaną. Niemniej bardzo podoba mi się koncepcja braci podróżujących w celu oczyszczania świata z demonów i innych magicznych istot oraz gdzieś tam z tyłu ścigającej ich mrocznej przeszłości. Zdecydowanie jest bardziej taki serial w tym samym typie co House, czyli guilty pleasure z dużą domieszką fajnych informacji.</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><b> </b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Oglądaliście któryś z tych seriali? Jeśli tak to koniecznie dajcie mi znać, jak wam się podobały. Może zmobilizuje mnie to do dokończenia ich. Oczywiście możecie mi też polecić jakiś serial lub po prostu pochwalić się, co sami aktualnie oglądacie. :)</span></div>
Suomihttp://www.blogger.com/profile/11089182983113106333noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6832592032966526049.post-11870505143873533402020-04-18T12:52:00.001+02:002020-04-18T12:52:21.912+02:00Inwazja i Farba - Wojtek Miłoszewski<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" data-original-height="1080" data-original-width="1342" height="514" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZSSwo-Z6EZWqcSjWDT17tRNpR6pk2vSIw2lj394elxyHjT5lDfVn8pzaSUqFe7JDe8F25WnJSz4WHRzrY3pzoezetRPsRA_K_qkWkM4U-NZxgL0UHFw8DGTDSN8ISuO1o_32Or1R7-ixA/s640/DSC_0101_Fotor.jpg" width="640" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit; font-size: large;">W momencie, gdy <i>Inwazja</i> miała swoją premierę, uznałam, że kompletnie nie jest to pozycja dla mnie. Myślałam wtedy, że nie znam się i nie interesuje polityką. Z biegiem czasu jednak moje poglądy drastycznie się zmieniły. Dotarło do mnie, że przecież większość książek, które czytam i tak w jakimś (mniejszym lub większym stopniu) zahacza o tematy polityczne. Duży wpływ miała na mnie również opinia jednej z bardzo bliskich mi blogerek, która niestety już swojego bloga nie prowadzi. Cały proces mojego przekonywania się do prozy Wojtka Miłoszewskiego zakończył się dopiero w momencie, gdy wychodziła <i>Farba.</i></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit; font-size: large;"><i><br /></i></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: inherit;">Sytuacja za naszą wschodnią granicą nie jest za ciekawa. Rosja podbiła Ukrainę i ostrzy sobie ząbki, aby ruszyć dalej w głąb Europy. Wywołuje to zamieszanie wśród polityków na całym świecie, choć Putin zarzeka się, że bez powodu jego wojska nie wkroczy na </span>terytorium<span style="font-family: inherit;"> Polski. Tymczasem nasz kraj szykuje swoją armię do potyczki zbrojnej. Pułkownik Roman Gurski wraca do kraju i ponownie wstępuje do wojska. Biznesmen Henryk Wojnarowicz postanawia się przebranżowić, aby jeszcze więcej zarobić na wojnie, a niczego nieświadomy Michał Barański stara się wyciągnąć swoją rodzinę z kłopotów finansowych.</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: inherit;">Wojtek Miłoszewski niesamowicie zaskoczył mnie swoją serią, ponieważ przemiany polityczne są tutaj jednocześnie napędem i tłem dla wydarzeń, które dzieją się w życiu bohaterów. Jest to bardziej przedstawienie, jak wojna i okupacja może wpłynąć na życie polityków, wojskowych oraz zwykłych obywateli we współczesnym świecie. Przy czym autor nie oszczędza ani czytelnika, ani swoich postaci. Choć zdarzają się małe, dobre rzeczy to w większości mamy tutaj do czynienia z ludzkimi tragediami. Na każdym kroku widać śmierci żołnierzy i cywilów, zdrady swojego kraju, nędzę oraz rozdzielone rodziny. W <i>Farbie </i>bardzo podobał mi się również fakt, że Miłoszewski pokazał, że kapitulacja to nie jest koniec walki o wolność, że wróg się nie wycofuje i nie zostawia przegranego w spokoju. Wręcz przeciwnie, narzuca mu reżim gorszy niż swoim własnym obywatelom i o wielu rzeczach po prostu kłamie zachodnim władzom. W ten sposób Polacy są zdani sami na siebie w walce o niepodległość.</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: inherit;"><i>Inwazja </i>i <i>Farba </i>to ogromne grono świetnych, barwnych bohaterów. Począwszy od polityków, o których przyznam szczerze, czytało się dość dziwnie, bo miało się świadomość, że są to realne osoby, które wcale nie muszę być takie, jak tutaj. Jednak autor naprawdę dobrze oddał ich wizerunek medialny. Wśród postaci, które przedstawiono nam bliżej, bardzo polubiłam Romana Gurskiego i jego kompanów z batalionu, którzy pomimo strachu próbowali robić wszystko, co mogli dla naszego kraju. Henryk Wojnarowicz i Zenon Marczak byli kanaliami, dla których liczył się tylko zysk. Chcieli wykorzystać sytuacje dla własnych celów. Anna Wojnarowicz to dość zagubiona postać. Michał z kolei wywołuje same pozytywne emocje. To dość fajtłapowaty mężczyzna, który mimo wszystko stara się ratować swoją rodzinę. Jednocześnie jest wystawiany na dość poważne próby.</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: inherit;">Mimo że seria Wojtka Miłoszewskiego porusza dość poważne tematy, to miałam wrażenie, że przez nią się po prostu płynie. W wielu momentach wręcz nie mogłam się oderwać od lektury. Autor idealnie wyważył treści pisane z perspektywy różnych bohaterów. Tym samym stworzył wspaniałe studium współczesnego społeczeństwa ogarniętego wojną i okupacją, a dodatkowo zadbał również o genialną i wiarygodną fabułę. Jest to na pewno historia dla ludzi o mocnych nerwach i lubiących tę tematykę. Dla mnie jest to jednak coś, co powinno się przeczytać, bo otwiera oczy na naprawdę wiele spraw i zostawia nas z wieloma pytaniami. Sama osobiście nie mogę się doczekać, aż sięgnę po trzeci tom.</span></span></div>
Suomihttp://www.blogger.com/profile/11089182983113106333noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6832592032966526049.post-21249691762935128312020-04-16T16:14:00.000+02:002020-04-16T16:14:08.524+02:00100 książek, które chcę przeczytać - wersja 2020<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" data-original-height="985" data-original-width="1485" height="424" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhf458Z_uWaXDhZ69bLeQE65LEH9ynAJqMkIA2bH4PCTcxT4K1fSIea671MgmNETJJl02JPCml08RjdXtq3NM6FYpk6XHfjmIfQ1XrkINqKN-CWWUGZeyP7dOcHQRotzd45BWo0CFktQHNY/s640/DSC_0077-01.jpeg" width="640" /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Początek roku nie był dla mnie zbyt łaskawy jeśli chodzi o czas, możliwości oraz wenę do pisania postów na Biblioteczkę, jednak teraz staram się to wszystko nadrobić. Czasem jednak muszę nieco nagiąć pewne niepisane normy i opowiedzieć o rzeczach, o których opowiadało się w styczniu. Z tego właśnie powodu dzisiaj chciałabym zaktualizować swoją listę 100 książek do przeczytania.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Na początek jeszcze mała legenda: </span><span style="background-color: white; font-family: "times new roman", serif;"><span style="font-size: large;">☐ nieprzeczytane, </span></span><span style="background-color: white; font-family: "times new roman";"><span style="font-size: large;">☑ przeczytane, </span></span><span style="background-color: white; font-family: "times new roman", serif; text-align: center;"><span style="font-size: large;">☒ już mnie nie interesuje.</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: white; font-family: "times new roman", serif; text-align: center;"><span style="font-size: large;"><br /></span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: left;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif;">1. Kettu Katja <i>Akuszerka </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif;">☐</span></span></div>
</div>
</div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">2. Orlewski Bartosz <i>Armadillo </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif;">3. Carnac James <i>Autobiografia Kuby Rozpruwacza </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif;">4. King Stephen <i>Bastion </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif;">5. Elsberg Eric <i>Black Out </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span><br /><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">6. Kristoff Jay <i>Bratobójca </i></span></span><span style="font-family: "times new roman"; font-size: large;">☑</span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">7. King Stephen <i>Carrie </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">8. Bardugo Leigh <i>Cień i kość </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">9. King Stephen <i>Cujo </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span><br /><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">10. Radosz Joanna Krystyna <i>Czarna Książka. Zostać Mistrzem </i></span><span style="font-family: "times new roman";">☑</span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">11. Kettu Katja <i>Ćma </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">12. King Stephen <i>Dolores Claiborne </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">13. Ćwiek Jakub <i>Drobinki Nieśmiertelności </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">14. McCarthy Cormac <i>Droga </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">15. Sanderson Brandon <i>Droga Królów </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span><br /><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">16. Lewandowska Magdalena, Lewandowska Małgorzata <i>Drzewo Wspomnień </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span><br /><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">17. Maas Sarah J. <i>Dwór Mgieł i Furii </i></span></span><span style="font-family: "times new roman"; font-size: large;">☑</span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<div style="font-family: arial, tahoma, helvetica, freesans, sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">18. </span><span style="background-color: transparent; font-family: "times new roman", serif; text-align: center;"><i>E-marketing. Współczesne trendy. Pakiet startowy.</i> </span><span style="background-color: transparent; font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span></span></div>
<div style="font-family: arial, tahoma, helvetica, freesans, sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><span style="background-color: transparent; font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">19. Orbitowski Łukasz <i>Exodus </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span></span></div>
</div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="background-color: transparent; font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">20. Sudomir Agnieszka <i>Faza REM </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">21. Lehtolainen Leena <i>Gdzie się podziały dziewczęta? </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">22. Sheeran Ed <i>Graficzna podróż </i></span></span><span style="font-family: "times new roman", serif; font-size: large; text-align: center;">☒</span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">23. </span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">King Stephen <i>Historia Lisey </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<div style="font-family: arial, tahoma, helvetica, freesans, sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">24. Sanderson Brandon <i>Idealny Stan </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span></span></div>
<div style="font-family: arial, tahoma, helvetica, freesans, sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">25. Pol Erick <i>Immersja </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span></span></div>
<div style="font-family: arial, tahoma, helvetica, freesans, sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">26. Miłoszewski Wojtek <i>Inwazja </i></span></span><span style="font-family: "times new roman"; font-size: large;">☑</span></div>
</div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">27. King Stephen <i>Jak pisać. Pamiętnik Rzemieślnika </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">28. Coben Harlan <i>Klinika Śmierci </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">29. Lockhart E. <i>Kłamczucha </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">30. Sanderson Brandon <i>Kości Skryby </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">31. Standberg Mats, Bergmark Elfgren Sara <i>Krąg </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span><br /><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">32. Tudor C.J. <i>Kredziarz </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">33. Matter Mathew <i>Kroniki Atopii </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">34. Polak Aleksandra <i>Król Kier </i></span><span style="font-family: "times new roman";">☑</span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">35. Doyle sir Arthur Conan <i>Księga Wszystkich Dokonań Sherlocka Holmesa </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span><br /><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">36. Lackberg Camilla <i>Księżniczka z lodu </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">37. Johansson J.K. <i>Laura </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">38. Sanderson Brandon <i>Legion </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">39. Weir Andy <i>Marsjanin </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">40. King Stephen <i>Marzenia i koszmary </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span><br /><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">41. Korsaj Iza <i>Marvin </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">42. Taylor A.G. <i>Meteoryt </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">43. Glukhovsky Dmitry <i>Metro 2033 </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">44. Revis Beth <i>Milion Słońc </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">45. Knausgard Karl Ove <i>Moja walka </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">46. Laybourne Emmy <i>Monument 14. Odcięci od świata </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">47. Bray Libba <i>Mroczny Sekret </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">48. Kładź-Kocot Marta <i>Noc Kota. Dzień Sowy </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">49. Coben Harlan <i>Na gorącym uczynku </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span><br /><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">50. Giles Jeff <i>Na krawędzi mroku </i></span><span style="font-family: "times new roman";">☑</span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">51. Ness Patrick <i>Na ostrzu noża </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">52. Wells Dan <i>Nie jestem seryjnym mordercą </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">53. King Stephen <i>Nocna Zmiana </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<div style="font-family: arial, tahoma, helvetica, freesans, sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">54. Canavan Trudi <i>Ostatnia z Dzikich </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span></span></div>
<div style="font-family: arial, tahoma, helvetica, freesans, sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">55. Ciccarelli Kristen <i>Ostatni Namsara </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span></span></div>
<div style="font-family: arial, tahoma, helvetica, freesans, sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">56. Kiszela Marcin <i>Ostatni Prorok </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span></span></div>
</div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">57. Wagner Jan <i>Pandemia </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">58. King Stephen <i>Pan Mercedes </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">59. Young Suzanne <i>Plaga Samobójców </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">60. <i>Pochwała Niepokory </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">61. King Stephen <i>Pod kopułą </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">62. Shusterman Neal <i>Podzieleni </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span><br /><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">63. Liu Cixin <i>Problem trzech ciał </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">64. King Stephen <i>Przebudzenie </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">65. Brown Pierce <i>Red Rising. Złota krew </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">66. King Stephen <i>Rose Madder </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span><br /><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">67. Dayton Arwen Elys <i>Rozrywacz </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span><br /><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">68. Currie Evan <i>Rycerze Atlantydy </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">69. Faber Adam <i>Siedem Bram </i></span><span style="font-family: "times new roman";">☑</span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">70. Tolkien J.R.R. <i>Silmarillion </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">71. Lowry Lois <i>Skrawki Błękitu </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">72. St. John Mandell Emily <i>Stacja Jedenaście </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">73. Sanderson Brandon <i>Stalowe Serce </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span><br /><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">74. Smith Zadie <i>Swing Time </i></span></span><span style="font-family: "times new roman", serif; font-size: large; text-align: center;">☒</span><span style="font-size: large;"><br /><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">75. Jamiołkowski Marcin <i>Szczęściarz </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">76. Coben Harlan <i>Sześć lat później </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">77. King Stephen <i>Szkieletowa załoga </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span><br /><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">78. Żulczyk Jakub <i>Ślepnąć od świateł </i></span></span><span style="font-family: arial, tahoma, helvetica, freesans, sans-serif; font-size: large;">☑</span><span style="font-size: large;"><br /><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">79. King Stephen <i>Śpiące Królewny</i> </span><span style="font-family: arial, tahoma, helvetica, freesans, sans-serif;">☑</span><br /><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">80. Hejankowski Sebastian <i>Światłoczuły </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span><br /><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">81. Rupiewicz Katarzyna <i>Świat w pudełku </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">82. Lippert-Martin Kristin <i>Tabula Rasa </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span><br /><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">83. Niziński Tomasz <i>Taniec Marionetek </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<div style="font-family: arial, tahoma, helvetica, freesans, sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">84. Glukhovsky Dmitry <i>Tekst </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span></span></div>
<div style="font-family: arial, tahoma, helvetica, freesans, sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">85. <i>Ten pierwszy raz </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span></span></div>
</div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">86. King Stephen <i>Uciekinier </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">87. Vandermeer Jeff <i>Ujarzmienie </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">88. Houellebecq Michel <i>Uległość </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">89. Crouch Blake <i>Wayward Pines. Szum </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span><br /><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">90. Wharton Edith <i>Wiek niewinności </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span><br /><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">91. Maas Sarah J. <i>Wieża Świtu </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span><br /><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">92. Miszczuk Katarzyna Berenika <i>Wilk </i></span>☑</span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">93. Armonstrong Kelley, Marr Melissa <i>Wilki Lokiego </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">94. Bray Libba <i>Wróżbiarze </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">95. Extence Gavin <i>Wszechświat kontra Alex Woods </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">96. King Stephen <i>Wszystko jest względne </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">97. Coben Harlan <i>Zachowaj Spokój </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">98. Bradley Alan <i>Flavia de Luce. Zatrute Ciasteczko </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">99. Ćwiek Jakub <i>Zawisza Czarny </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">100. Ochnik Michał <i>Zima </i></span><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">☐</span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;"><br /></span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">Podsumowując od poprzedniego posta przeczytałam 10 książek z tej listy, a 2 niekoniecznie mnie już interesują. Podjęłam też decyzje, że na razie nie będę usuwać stąd książek, które już przeczytałam. Jedynie te, które chcę wykreślić, zamienię na inne. Chcę po prostu zobaczyć, ile czasu zajmie mi wypełnienie jej całej. :)</span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;"><br /></span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">Idąc tym tropem na listę wskakują:</span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">1. Elsber Marc <i>Helisa</i></span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">2. Morgan Richard <i>Modyfikowany Węgiel</i></span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;"><i><br /></i></span></span></div>
<div style="background-color: white; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "times new roman", serif; text-align: center;">W zakładce po prawej stronie bloga, możecie na bieżąco śledzić moje poczynania w tym wyzwaniu. Jeśli sami prowadzicie się z nim mierzycie to koniecznie podzielicie się ze mną linkiem do ostatniego posta na ten temat!</span></span></div>
Suomihttp://www.blogger.com/profile/11089182983113106333noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6832592032966526049.post-83484227200417759932020-04-14T15:20:00.000+02:002020-04-14T15:20:13.470+02:00Psy pożrą ciało Jezebel - Jarosław Kamiński<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" data-original-height="974" data-original-width="1429" height="436" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiT5t4fqIYxWEfrg6bc3UK2kW7Fn-oTUqs1_9TlAbvmEU0WECpztSlydu59Z4ZsnvQvoPXLpiEAUufE0-B76lyXV8ow_rCfGywvcoGRttzOLviDQzYycCuwiYZ5qnM6Gvr9_K4lLg2NSgzy/s640/DSC_0078_1_Fotor.jpg" width="640" /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Nie miałam zielonego pojęcia czego spodziewać się po Jarosławie Kamińskim. Choć wiem, że nie jest to jego debiutancka powieść, to jednak w moim przypadku jest to pierwsze spotkanie z prozą tego autora. <i>Psy pożrą ciało Jezebel</i> jednocześnie zaciekawiło mnie i przeraziło tematyką, a już w trakcie czytania bardzo mocno zaskoczyło. Jesteście ciekawi, co ostatecznie wyszło z tej lektury?</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Sylwia jest kobietą sukcesu, która jednocześnie zmaga się z żałobą i depresją po samobójczej śmierci 15 letniej córki. Swoje uczucia przelewa na wpisy na internetowym portalu. Jej konto z czasem staje się całkiem popularne. Wśród obserwatorów jest tajemnicza YZBL2, która prawdopodobnie wie, dlaczego Mila odebrała sobie życie.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Spodziewałam się po tej powieści zwykłej obyczajówki o matczynym bólu po stracie dziecka, żałobie, depresji i problemach nastolatków. I w pewien sposób dostałam dokładnie to, czego oczekiwałam, jednak ubrane w naprawdę genialną formę. Autor nie patyczkuje się z czytelnikiem. Nie pokazuje wszystkiego wprost. Wręcz przeciwnie, do tych najważniejszych wątków używa sporej ilości metafor. Przede wszystkim przedstawia wirtualny świat jak ten rzeczywisty, tylko ze sporą dozą niespodzianek i pułapek. Poza tym wielokrotnie przedstawia nam przeszłe wydarzenia z perspektywy Sylwii lub Mili. Wszystkie te zabiegi złożone do kupy, mają pomóc kobiecie pogodzić się ze stratą córki i odpowiedzieć na pytanie, dlaczego nastolatka popełniła samobójstwo.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Sylwia jest dość zawiłą postacią. Przez wiele lat jest zagubiona pomiędzy tym, czy powinna robić karierę czy skupić się na rodzinie. Nie jest w stanie pogodzić obu rzeczy. Kiedy wybiera jedno, zaczyna żałować straty drugiego i tak w kółko. Żałoba prowadzi ją nie tyle do depresji, co do dużo gorszych przypadłości psychiatrycznych. Z kolei jej córka to doskonały przykład młodej dziewczyny, która ma swój własny styl i za wszelką cenę chce się go trzymać. Niestety chodzi też do dość elitarnego liceum, gdzie trzeba się bardzo pilnować z zaufaniem. Bardzo nie spodobała mi się za to postawa rodziców Sylwii oraz jej męża, którzy nie potrafi wesprzeć kobiety w pogodzeniu obu aspektów jej życia.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Jarosław Kamiński niesamowicie zaskoczył mnie sposobem, w jaki przedstawił fabułę <i>Psy pożrą ciało Jezebel.</i> Te wszystkie środki stylistyczne, wspomnienia oraz wizualizacje niesamowicie do mnie przemówiły. Nie była to książka łatwa, prosta i przyjemna, a wręcz przeciwnie. Tematyka niesamowicie trudna, a autor podniósł sobie jeszcze bardziej poprzeczkę i temu sprostał. Jeśli lubicie tego typu książki to naprawdę serdecznie ją wam polecam.</span></div>
Suomihttp://www.blogger.com/profile/11089182983113106333noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6832592032966526049.post-87264958861559549212020-04-07T17:58:00.000+02:002020-04-07T18:16:38.735+02:00Fałszywy Pieśniarz - Martyna Raduchowska<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" data-original-height="989" data-original-width="1443" height="438" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgwCr_nK-2IVRb7WuKr4qHZ93sdIV5oQqncdhfmEAdf9n3nwFcAhKMkkOXb0MuENE8EOVVOHXzaoJSWGjfUFKXgHHdO-JIIEzB3xlThV1Z0NpxEyoROhpJGwKViB0BPNPOpeyLeaXclaNXH/s640/DSC_0071_Fotor.jpg" width="640" /></div>
<span style="font-size: large;"><i><br /></i></span>
<span style="font-size: large;"><i>Fałszywy Pieśniarz</i> to kolejna książka, z której recenzją mam malutki problem. Siadam do napisania jej i w głowie pojawia mi się totalna pustka, bo nie umiem odnaleźć odpowiednich słów na opisanie wam, dlaczego jest taka dobra. Głównie ze względu na fakt, że jest to kolejny tom i bardzo nie chciałabym się powtarzać. Spróbujmy jednak napisać coś sensownego, co przekona was do tej serii.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Po uratowaniu duszy Mikołaja, Ida zostaje pełnoprawnym członkiem Wydziału Opętań i Nawiedzeń, a Kruchy jej partnerem. Jednak dziewczyna nie czuje się tam mile widziana, do tego w ogrodzie Kusiciela odnajdują zwłoki nieznanego mężczyzny. Ich ekshumacja ponosi za są serię tajemniczych samobójstw.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Przyznam szczerze, że sprawa rozwiązywana w tym tomie była bardzo fajnym dopełnieniem całości wątku związanego z Kusicielem. Wyjaśniła naprawdę wiele niedopowiedzeń z poprzednich tomów i moim zdaniem czyni to <i>Fałszywego Pieśniarza </i>idealnym zamknięciem serii. Wrażenie to potęguje fakt, że uzupełniona została przeszłość Kruchego, a także pojawił się dość fajny wątek związany z wątpliwościami odnośnie daru Idy. Bardzo to do mnie przemówiło ze względu na to, że moce dziewczyny są bardzo rzadko spotykane i sama Tekla niewiele o nich wiedziała. Co najważniejsze Martyna Raduchowska cały czas trzyma poziom serii - jest ona cały czas tak samo wyciągająca, nieco mroczna i przede wszystkim przezabawna. Przyznam nawet, że ten główny wątek kryminalno-magiczny był niezłą miazgą. A! Byłabym zapomniała, ale w końcu wyjaśnił się wątek samego Pecha, który również bardzo mnie zaciekawił.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Przy trzecim tomie, którego akcja ciągnie się ciurkiem zaraz po poprzednim najciężej napisać coś o samych bohaterach. Ida powoli przekonuje się do tego, że jednak ma jakieś magiczne moce, choć z każdym kolejnym rozdziałem jest jej trudniej. Kruchy z kolei cały czas pod maską luzaka próbuje przezwyciężyć demony swojej przeszłości. Do tego fajnie rozwijająca się między nimi relacja, która kiedyś może przerodzić się w głębszą relacje. Samego Kusiciela może nie poznajemy jakoś dobrze, ale autorka fajnie przedstawia nam zawiłości jego rozumu. No i przede wszystkim mój ulubiony w tym wszystkim - Pech, który okazał się być bardzo ważnym wątkiem. Natura jego istnienia została wyjaśniona w całkiem zgrabny sposób.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Z każdym kolejnym tomem coraz bardziej zakochuje się w tej serii i z bólem muszę przyznać, że naprawdę widziałabym <i>Fałszywego Pieśniarza </i>jako ostatnią część. Wszystkie wątki zostały wyjaśnione i nie bardzo wiem, o czym dalej miałaby ona opowiadać. Niemniej serdecznie wam ją polecam. Szczególnie, jeśli szukacie nieco groteskowej powieści fantastycznej z dużą doża humoru oraz niepospolitymi bohaterami, a do tego napisanej przez naszą rodzimą autorkę.</span></div>
Suomihttp://www.blogger.com/profile/11089182983113106333noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6832592032966526049.post-67163651304647507562020-03-28T13:14:00.000+01:002020-03-28T13:14:10.796+01:00Na krawędzi mroku - Jeff Giles<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSh-3KgBZmwTwR_tjH7MfDA6neJ1bXBuHlb-hmAcr24O2NiFVsIsIByUFU7L6aaYtLIN9hsfPemW5-RHrhxUQ947s_OgzaO0DseYOi8XPQ_1TCbwZ2l6Aaws0frPc2LoKtYMokYm9_4Ecb/s640/DSC_0060_Fotor.jpg" width="640" /></div>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Zazwyczaj bardzo skrupulatnie pilnuję kolejności, w której powinnam pisać zaległe recenzje, jednak <i>Na krawędzi mroku </i>gdzieś mi się po prostu zapodziało. Dopiero kilka dni temu zorientowałam się, że piszę już o książkach, które przeczytałam po niej. Teraz jednak postaram się szybko naprawić ten błąd, bo bardzo niecierpliwie czekałam, żeby móc opowiedzieć wam o tej książce, bo - w skrócie - była jeszcze lepsza niż jej poprzedniczka.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Iks poświęcił swoją wolność, aby ratować rodzinę Zoe. Potem miał w planach wyrwać się spod władzy lordów, jednak pozbawili go mocy i zepchnęli do najgorszych zakamarków Niziny. Tam udaje mu się poznać kilka tajemnic związanych ze swoim pochodzeniem. Wpada na trop rodziców. Również Zoe nie próżnuje i wybiera się do mrocznego świata, aby ratować ukochanego.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">W drugim tomie Jeffowi Gilesowi udało się zmieścić jeszcze więcej akcji oraz tajemnic niż w <i>Na krawędzi wszystkiego. </i>Przede wszystkim jednak w tym tomie zdecydowanie bardziej skupił się na postaci Iksa. Bardzo wciągnęło mnie poznawanie jego przeszłości oraz poszukiwanie rodziców. Jednak szczególnie spodobało mi się, że w <i>Na krawędzi mroku </i>mogliśmy zdecydowanie lepiej poznać Nizinę - głównie chodzi mi o tereny oraz prawa, które nią rządzą. Muszę przyznać, że Jeff Giles utworzył to miejsce w bardzo zmyślny sposób. Sama końcówka to był już roller coaster wrażeń i nie mogłam się od niej oderwać ani na chwilę. Jestem również na tak, jeśli chodzi o finał - był taki słodko-gorzki.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Przeszłość Iksa jest owiana grubą warstwą tajemnic, jednak chłopak zaciekle walczy o poznanie prawdy oraz o swoją miłość do Zoe, choć czasem brakuje mu pomysłów. Zoe z kolei to dziewczyna, która totalnie nie wpisuje się w schemat bohaterki powieści młodzieżowej - ona nie czeka na swojego księcia z bajki, tylko również działa w ich sprawie. Wciąż niezmiernie przemawia do mnie postać Wyrywaczki - pozornie szalonej kobiety z ogromnym sercem, która wychowała Iksa. Na wspomnienie zasługują również przyjaciele Zoe, którzy starali się odwieść ją od pomysłu zejścia na Nizinę, oraz Rufus, zawsze pomocny i szukający nawet nietypowych rozwiązań.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Seria Jeffa Gilesa jest typową młodzieżówką, w której dwóch nastolatków zakochuje się w sobie, choć cały świat jest temu przeciwny. Jednak świetny styl pisania autora, nietuzinkowa fabuła i genialni bohaterowie sprawiają, że wprost nie można się od niej oderwać. Jeśli zastanawiacie się nad lekturą to chciałabym rozwiązać wasze wątpliwości - naprawdę warto!</span></div>
Suomihttp://www.blogger.com/profile/11089182983113106333noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6832592032966526049.post-88567093796710008412020-03-26T13:11:00.002+01:002020-03-26T13:11:52.545+01:00ulubione książki inspirowane mitologią<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" data-original-height="1053" data-original-width="1579" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEa1a7ZMY93AHlBfhd4zQ4AfFhLzOvKo90l2H2OARQFDI1K8CdbDcAkmsdR5dD-I-3auDZX5O359Bjls_UyUxn6bEctUzdKTdp9nhdX9Soua-bqnEXAuw48J4MUsGqshSHS6bht_KPiViV/s640/DSC_0055-01.jpeg" width="640" /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Od bardzo dawna chciałam przygotować dla was listę książek inspirowanych różnymi mitologiami, które po prostu warto przeczytać. Jednak za każdym razem, gdy siadałam do realizacji tego pomysłu i próbowałam zebrać choć kilka pozycji to w głowie pojawiała mi się pustka. Uznawałam, że przeczytałam do tej pory zbyt mało takich książek i porzucałam pomysł. Jakiś czas temu uznałam, że właściwie to nie muszę z niego rezygnować, a jedynie zmienić formę. Takim oto sposobem dzisiaj możecie poznać listę ulubionych książek z mitologią w tle, według moich koleżanek po fachu - blogerek.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><a href="https://www.biblioteczkaciekawychksiazek.pl/" target="_blank">Kitty Ailla - Biblioteczka Ciekawych Książek</a></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: white; text-align: start; white-space: pre-wrap;"><span style="font-family: inherit; font-size: large;">Ciężko rozważyć, która mitologia to ta najciekawsza. Zacznę więc od pozycji, która przybliżyła mi tę, z którą wcześniej spotkałam się jedynie w filmie Coco. <i>Charlie Hernandez i Liga Cieni</i> to pełna latynoskich wierzeń opowieść dla młodzieży, w której ciągle coś się dzieje. Autor bardzo barwnie opisuje legendy hiszpańskojęzycznego świata! Następnie przejdźmy do mojej ukochanej serii – <i>Kłamca</i> Jakuba Ćwieka to istna mieszanka mitologii oraz wierzeń. Loki zapozna was nawet ze Świętym Mikołajem, a co dopiero z bogami wierzeń greckich czy egipskich, a w pakiecie gwarantowany dobry humor! Połączenie wielu wierzeń znajdziecie także w heksalogii o wiedźmie oraz serii o Nikicie Anety Jadowskiej – także w pakiecie z humorem! Kolejnym faworytem będzie autor, a nie seria, ponieważ chciałabym wspomnieć o Ricku Riordanie – i choć czytałam jedynie <i>Percy’ego oraz Olimpijskich Herosów</i>, z pewnością sięgnę także po inne jego powieści, ponieważ na pewno cechuje je właściwy temu pisarzowi rozmach z dużą dozą mitologicznej wiedzy. Dla osób, które chciałyby przybliżyć sobie folklor nordycki mogę natomiast polecić Marcina Mortkę z jego trylogią nordycką, którą otwiera powieść <i>Ostatnia saga</i>. Co ciekawe, w pewnym momencie autor przenosi tę mitologię do czasów bliższych nam, a postaci są bardzo dobrze wykreowane i to prawdziwa przyjemność im towarzyszyć. Zahaczając o mitologię nordycką oraz <i>Iliadę</i> i <i>Odyseję</i>, warto także wspomnieć o bardzo ciekawej współczesnej wersji historii Heleny oraz Parysa, którym nie będziecie w stanie się oprzeć – pozycja zdecydowanie dla osób, którym nie przeszkadza dobrze zbudowany wątek miłosny – <i>Spętani przez bogów</i>. Koniecznie poznajcie także mitologię celtycką! Z pomocą przyjdą wam <i>Kroniki Mac O’Connor</i>, pełne erotyzmu oraz Fae!</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: white; text-align: start; white-space: pre-wrap;"><span style="font-family: inherit; font-size: large;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="background-color: white; text-align: start; white-space: pre-wrap;"><span style="font-family: inherit; font-size: large;"><a href="http://poczytalna-umyslowo.blogspot.com/" target="_blank">Blue Carmen - Poczytalna</a></span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="background-color: white; text-align: start; white-space: pre-wrap;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: white; color: #222222; text-align: start;"><span style="font-family: inherit; font-size: large;">Książka z motywem mitologicznym? Najbardziej oryginalną z dotychczas przeze mnie przeczytanych była <i>Ruda sfora</i> Mai Lidii Kossakowskiej. To autorka słynąca z inspiracji najróżniejszymi systemami mitologicznymi, ale w przypadku tej pozycji mamy do czynienia z mitologią syberyjską. To klasyczna powieść drogi, w której bohater musi zmierzyć się z przeciwnościami spotykanymi na swojej drodze, w dodatku zbiera drużynę składającą się między innymi z postaci związanych z mitologią syberyjską. Fabuła mocno nawiązuje do wierzeń ludów z tamtego obszaru, choćby dlatego, że w tajdze jest osadzona. Uprzedzam, że nie jest to wybitnie ambitna lektura, ale na pewno w oryginalny sposób nie pozwala się nudzić. Poza tym autorka posługuje się przystępnym stylem i nie pozostawia czytelnika obojętnym na los bohaterów.</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: white; color: #222222; text-align: start;"><span style="font-family: inherit; font-size: large;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="background-color: white; color: #222222; text-align: start;"><span style="font-family: inherit; font-size: large;"><a href="http://www.kulturalnameduza.pl/" target="_blank">Jellyfish - Kulturalna Meduza</a></span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="background-color: white; color: #222222; text-align: start;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #222222; font-family: inherit; font-size: large;">Książki, w których pojawia się motyw mitologii? A po cóż sięgać daleko, skoro tego typu powieści wychodzą spod pióra naszych rodzimych twórców?</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #222222; font-family: inherit; font-size: large;">Marta Kisiel w cyklu <i>Dożywocie</i> (do którego zaliczam również serię <i>Małe Licho</i>)wprowadziła do polskiej literatury cały ogrom barwnych, dających się lubić bohaterów. I to właśnie większość z nich można spotkać w mitologii (m.in. słowiańskiej). A zatem oprócz dobrego humoru; niezwykłego stylu autorki oraz interesującej historii, zastaniemy tam również niebanalne postacie – półprzejrzyste, w pełni nieprzejrzyste, szumiące, glutowate, ze skrzydłami, z ogonami, z mackami i innymi odnóżami. Taka mieszanka wybuchowa może prowadzić tylko do jednego: naprawdę dobrej powieści fantasy, która zależnie od tomu cyklu może być komedią, poruszać wątki tajemnicy bądź tworzyć niezwykłą opowieść dla młodszego i starszego czytelnika.</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #222222; font-family: inherit; font-size: large;"><span style="background-color: white; text-align: start;"></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #222222; font-family: inherit; font-size: large;">Jeżeli szukacie książek, w których jeden dom zamieszkują anioł, utopce, widma, ośmiornica, a swoje do powiedzenia mają również czorty, driady, wiły oraz płanetnik, koniecznie zapoznajcie się z twórczością Marty Kisiel. Jestem przekonana, że nie pożałujcie tej decyzji!</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #222222; font-family: inherit; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #222222; font-size: large;">Bardzo cieszy mnie, że dziewczyny głównie skupiły się na naszych polskich autorach, bo jak wiecie jestem ich gorącą zwolenniczką. Mam też nadzieję, że znajdziecie tutaj coś dla siebie :), lub jeśli którąś z tych książek już czytaliście to dajcie znać, jak wam się podobała. No i przede wszystkim czekam na wasze polecenia ulubionych książek z mitologią w tle!</span></div>
Suomihttp://www.blogger.com/profile/11089182983113106333noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6832592032966526049.post-80656462976258850812020-03-21T15:08:00.000+01:002020-03-21T15:08:04.471+01:00O północy w Czarnobylu - Adam Higginbotham<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" data-original-height="975" data-original-width="1573" height="396" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXchyBNBMWCKjBLXrv-Uxh48Him-oNIoZnk5ZjMNjv2i4UQU2EbwLN_beKW6BprpNRC0srpGAIfYyo7t7mLjCdT79Hw1ZmJX82G4rkousVCd1Bhop6KDXbPL7s08E_uVVDkDgHd4zwDF1r/s640/DSC_0051_Fotor.jpg" width="640" /></div>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Czasem dopada mnie takie przykre uczucie, że jednak zbyt rzadko sięgam po książki z nurtu literatury faktu. Niestety jednak jest zdecydowanie mniej takich, które by mnie zainteresowały, niż w powieściach fikcyjnych. Za to, gdy już się trafi jakaś perełka, to naprawdę nie umiem przejść obok niej obojętnie i znajduje w niej dokładnie to, czego oczekiwałam. I taka w skrócie jest <i>O północy w Czarnobylu </i>Adama Higginbothama.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">26 kwietnia 1986 roku w elektrowni jądrowej w Czarnobylu dochodzi do jednej z największych katastrof jądrowych, jakie pamięta świat. Podczas rutynowego testu reaktora nr 4 operatorzy popełniają tragiczną pomyłkę, co w konsekwencji doprowadza do wybuchu reaktora. Po nim następuje szereg błędnych decyzji radzieckich władz oraz skutki odczuwalne na całym świecie.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Zacznę od tego, że Adam Higginbotham odwalił kazał niezłej roboty przy tworzeniu tej książki. Opisał całą sytuację w bardzo szczegółowy i wyczerpujący sposób - począwszy od przyczyn, poprzez samą noc katastrofy, aż po krótko- i długofalowe skutki czy procesy winnych tej tragedii. Przede wszystkim jednak nie skupił się na samym temacie wybuchu reaktora, ale w skrócie przedstawił nam również działalność przemysłu jądrowego na świecie i przede wszystkim w ZSRR czy historię elektrowni w Czarnobylu.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Przy czym zrobił to bardzo plastyczny i prosty językiem, który będzie zrozumiały nawet dla laików w tematach jądrowych. Nie miałam fizyki czy chemii od kilku ładnych lat, ale dokładnie zrozumiałam każdy wywód autora na temat budowy i działania radzieckich reaktorów. Jestem też pod ogromnym wrażeniem dokładności relacji z perspektywy ludzi biorących udział w całej tej akcji. Okazuje się jednak, że nie są one wyssane z palca, ponieważ Higginbotham czerpał informacje również od ludzi, którzy tam byli. Najbardziej daje się to we znaki na samym końcu, kiedy autor opowiada o swoich ostatnich spotkaniach z nimi.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">To, co w tej chwili opowiedziałam wam o <i>O północy w Czarnobylu </i>jest zaledwie kroplą w morzu tego, co chciałabym powiedzieć. Książka ma wiele zawiłości, tajemnic oraz plusów, których nie za bardzo chciałabym wam teraz zdradzać. Nie chciałabym wam psuć tej satysfakcji z lektury, którą ja miałam podczas odkrywania wszystkich wydarzeń. Choć nie jest to książka dla ludzi o słabych nerwach, to polecam ją wam wszystkim. Żebyśmy wszyscy poznali prawdę o swojej przeszłości, bo jesteśmy jednym z państw, które jest najbardziej dotknięte przez katastrofę jądrową w Czarnobylu.</span></div>
Suomihttp://www.blogger.com/profile/11089182983113106333noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6832592032966526049.post-35634322092693815212020-03-14T14:14:00.002+01:002020-03-14T14:14:57.346+01:00Małe Licho i anioł z kamienia - Marta Kisiel<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0nUpNrZsnaYIDtoR0vaVlMjfuW1t9BeSK872JfCcfbCAnLQZSCdAGzZkMelcIi65Ezcy1V7HiZFifpfSjv9dBWBmwVBTFyamsbY6wyxAjebfLKn27E8nn2OuhsUWOItJdLuBj8rNgOsit/s640/DSC_0050_Fotor.jpg" width="640" /></div>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Za recenzję książek Marty Kisiel zawsze najciężej mi się zabrać. Nie mogę znaleźć słów, które w ten odpowiedni sposób opisałyby ich genialność, nie wywołując w was wrażenia "a ta znów się zachwyca" z poirytowanym przewróceniem oczów. Szczególnie, że <i>Małe Licho </i>to książka dla dzieci... Tylko albo aż książka dla dzieci, bo przyznam szczerze nawet w tym gatunku ałtorka nie obniża poziomu.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">W domu dożywotników wybuchła epidemia ospy, więc Karmilla wysyła Bożka, Tsadkiela oraz Gucia na ferie zimowe do ciotki Ody. Jej dom położony na działce, na której kiedyś stała Lichotka, skrywa kilka ciekawych tajemnic i tylko Tsadkiel na wszystko kręci nosem. Sprawy komplikują się, gdy anioł stróż odkrywa, że Oda mieszka pod jednym dachem z najprawdziwszym czortem oraz pije herbatkę ze słowiańskim demonem!</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Książka zaczyna się niewinnie i w typowo kisielowskim stylu - mamy rodzinną atmosferę, asymilację Bożka z kolegami z klasy oraz problemy typowych ludzi przeniesionych do świata dożywotników. Przede wszystkim mamy jednak wiecznie niezadowolonego i psującego świetną atmosferę Tsadkiela. W tej części to on sprawia największe kłopoty i zmusza Bożka do kolejnej podróży w zaświaty. Wtedy znowu zaczyna się robić mrocznie oraz pojawiają się kolejne nawiązania do literatury czasów romantyzmu. Powieść posiada również bardzo ważne morały i przesłania, które moim zdaniem powinny posiadać wszystkie książki z nurtu literatury dziecięcej. <i>Małe Licho i anioł z kamienia</i> uczy, żeby nigdy nie oceniać kogoś po pozorach, a najlepszych przyjaciół poznaje się w biedzie.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Zdecydowanie za mało było w tym tomie samego Licha, ale jestem mu w stanie to wybaczyć. W końcu było nieco niedysponowane, jednak jego większy kolega po fachu zastąpił go w bardzo dobrym stylu. Tsadkiel jest zawsze mrukliwy, zawsze przeciw wszystkiemu jest przeciwny i zawsze musi wszystkich strofować. Spotkała go jednak bardzo ważna lekcja, którą mam nadzieję zapamięta do końca swojego długiego życia. Bożek z kolei stał się bardziej "normalnym" dzieckiem. Nadal jest bardzo pomysłowy i przyjacielski, jednak zdecydowanie lepiej dogaduje się z kolegami z klasy. Bazyla chyba nikomu nie trzeba przedstawiać? To czort niepodobny do żadnego innego. Najważniejsze co można o nim powiedzieć to to, że nie skrzywdziłby muchy, ma wadę wymowy oraz uwielbia placki ziemniaczane. Oda z kolei z perspektywy Bożka wydała mi się niezwykle tajemnicza i gdybym nie czytała wcześniej <i>Szaławiły </i>oraz <i>Oczu Urocznych, </i>to na pewno odczuwałabym wobec niej respekt z małą nutką strachu.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Nigdy nie mogę zacząć, jednak im dalej się zapędzam z opowiadaniem, tym bardziej nie mogę skończyć! Mam nadzieję, że to jasno opisuje moje uwielbienie do prozy Marty Kisiel. Nawet w takim wydaniu dla najmłodszych utrzymuje swój poziom i nie można się oderwać od jej książki. Zagrało mi tutaj dosłownie wszystko - fabuła, klimat oraz bohaterowie. Nie jest to kolejna naiwna książeczka dla dzieci, a naprawdę wartościowa powieść.</span></div>
Suomihttp://www.blogger.com/profile/11089182983113106333noreply@blogger.com0